SN: Prokurator najpierw umarzał, a potem zbierał dowody
Nie jest wypadkiem mniejszej wagi długa bezczynność i umarzanie śledztw bez przesłuchania świadków. Prokurator, mimo że nadmiernie obciążony pracą, otrzymał karę upomnienia. Jednak Sąd Najwyższy zauważył, że trudno pracować kilkadziesiąt lat przy takim obciążeniu i nie popełnić błędu, dlatego dochodzi do zaniedbań służbowych.
27.09.2024