Sędzia Piekarska-Drążek: Są kary za tzw. odmowę wymiaru sprawiedliwości
Nowe władze pozbywają się nas, doświadczonych sędziów. Zaległości, które mieliśmy sześć lat temu, przed rzekomymi reformami, to było kilkadziesiąt spraw na cały wydział, a teraz doszliśmy do kilkuset spraw apelacyjnych. Przeciętna sprawa oczekuje u nas na termin około 11 miesięcy, a zdarza się i dwuletnie oczekiwanie na wyrok. Przenoszenie sędziów i ich zawieszanie szkodzi społeczeństwu.