Stan nadzwyczajny skomplikowałby wybory prezydenckie
Jeśli ewentualny stan nadzwyczajny miałby trwać przez kilka miesięcy, rozwiązaniem wydaje się być powtórzenie czynności wyborczych, czyli uznanie za niebyłe czynności już dokonanych, tym bardziej, że po zakończeniu tego stanu możemy znaleźć się w zupełnie nowej rzeczywistości społeczno-politycznej - piszą profesorowie Uniwersytetu Łódzkiego Anna Rakowska-Trela i Maciej Rakowski.
21.03.2020