Narodowy Fundusz Zdrowia i przedstawiciele środowiska fizjoterapeutów zwracają uwagę na konieczność zmian w fizjoterapii domowej i ambulatoryjnej, finansowanej przez NFZ. Pierwsze rozmowy zaczęły się w lutym tego roku.
Dyskusja o fizjoterapii domowej i ambulatoryjnej
Wątpliwości budzi praktyka, która powstała na rynku usług rehabilitacyjnych na NFZ. Część placówek, które mają umowę na fizjoterapię ambulatoryjną (czyli w poradni rehabilitacyjnej), realizuje nawet 99 proc. świadczeń w domu pacjenta, bo rozliczają te świadczenia po wyższej cenie. Różnica to ok. 25 zł. Dzieje się tak, ponieważ rehabilitacja ambulatoryjna jest wyżej wyceniona od domowej. To uzasadnione, bo wiąże się z wyższymi kosztami (najem lokalu na gabinet, wymagany prawem sprzęt do rehabilitacji, media, personel). Słowem: koszty utrzymania ambulatorium są wyższe niż świadczeń domowych - wyjaśnia NFZ.
Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna fizjoterapeuty >
Praktyka, którą zauważył NFZ, jest niekorzystna dla pacjentów, którzy czekają w kolejce do poradni. Skoro część podmiotów wykonuje prawie wszystkie świadczenia w domu pacjenta, a powinno w gabinecie rehabilitacyjnym, bo tak mówi umowa z NFZ, to taki podmiot nie obsługuje już pacjentów ambulatoryjnych. Świadczenia w domu pacjenta rozlicza ok. 1200 na ponad 2300 ambulatoriów.
Czytaj także: Fizjoterapeuci protestują przeciwko zmianom w rehabilitacji domowej
Zmiany w rehabilitacji są niezbędne
NFZ postanowił wprowadzić zmiany, które mają rozdzielić rehabilitację ambulatoryjną od domowej. – Podtrzymujemy nasze działania i stanowisko dotyczące zmiany praktyki, która powstała na rynku usług fizjoterapeutycznych finansowanych przez NFZ. Jednak droga do tego celu będzie miała nie dwa, a trzy kroki – wyjaśnia Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji w Centrali NFZ.
- Pierwszy krok: tzw. 50/50 od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 r. – maksymalnie 50 proc. czasu personelu zatrudnionego w podmiocie, który ma umowę z NFZ na fizjoterapię ambulatoryjną, będzie mogło być przeznaczone na świadczenia w domu pacjenta.
- Drugi krok: 20/80 od 1 lipca do 31 grudnia 2025 r. – analogiczny mechanizm, przy czym świadczenia w domu pacjenta mogą angażować maksymalnie 20 proc. czasu pracy fizjoterapeuty.
- Trzeci krok: od 1 stycznia 2026 r. – ostateczne rozdzielenie rehabilitacji domowej od ambulatoryjnej.
– Wprowadzenie dodatkowego kroku przejściowego pozwoli na elastyczne dopasowanie się rynku do zmian, o których rozmawiamy ze środowiskiem fizjoterapeutycznym od kilku miesięcy – dodaje Paweł Florek.
Fundusz zaproponował również mechanizm, w którym cena „domówki” rozliczanej z umowy na rehabilitację ambulatoryjną będzie zbliżona do ceny, którą NFZ płaci za świadczenia stricte w fizjoterapii domowej. Takie rozwiązanie akceptowało również środowisko fizjoterapeutów.
– Zastosujemy mechanizm związany z wprowadzeniem współczynnika korygującego, w efekcie spłaszczymy różnicę w cenie świadczeń realizowanych w domu pacjenta, bez względu na umowę, z której podmiot będzie rozliczał te świadczenia – precyzuje dyrektor Florek.
Większa dostępność do rehabilitacji w domu na NFZ
Niezależnie od proponowanych zmian w rehabilitacji domowej i ambulatoryjnej, fundusz ogłosił dodatkowe konkursy na fizjoterapię domową. Jak zapewnia NFZ, obecnie niemal każdy powiat w Polsce jest zabezpieczony pod kątem dostępu pacjentów do rehabilitacji w domu.
Oddziały wojewódzkie NFZ zorganizowały w sumie 32 konkursy w 8 województwach. Dotyczą one wyłącznie pojedynczych powiatów. Chodzi o uzupełnienie tzw. białych plam, czyli miejsc, gdzie brakowało podmiotów, które świadczą stricte usługi fizjoterapii domowej.
Konkursy trwają. Jeśli nie ma w nich rozstrzygnięcia, ogłaszamy nowe postępowania. Warto dodać, że podmioty, które na obszarze objętym konkursem mają umowę na fizjoterapię ambulatoryjną i wystartują w naborze, zyskają dodatkowe punkty.
Czytaj także: Pacjenci z mózgowym porażaniem dziecięcym mogą zostać bez rehabilitacji domowej
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.