Branża eventowa jest zadłużona po uszy i boi się czwartej fali pandemii
Choć targi, kongresy i konferencje ruszyły pełną parą, przedsiębiorstwa zajmujące się eventami wciąż z niepokojem patrzą w przyszłość. Jak wynika z bazy danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, w czasie pandemii zadłużenie firm branży MICE wzrosło o ponad 10 mln zł i sięga obecnie prawie 27 mln zł. Firmy te odrabiają straty i po cichu liczą na szybkie unormowanie rynku.