Fundacja Dobre Państwo w petycji skierowanej do sejmowej Komisji ds. Petycji (BKSP-155-X-275/24) proponuje zmiany w ustawie z 22 sierpnia 1997 r. o publicznej służbie krwi. Ich istotną jest pokrycie przez Skarb Państwa kosztów utraconego zarobku oraz zwolnienia od świadczenia pracy poprzez potrącenie zakładowi pracy, pracodawcy i samozatrudnionemu. Druga proponowana zmiana wiąże się z dodatkowym wolnym dniem po oddaniu krwi, tzn. wolny byłby dzień oddania krwi, następny dzień (tak jest teraz) oraz jeszcze jeden dodatkowy dzień. – Anachronicznym jest obciążenie zakładu pracy, pracodawcy, samozatrudnionego, kosztami nieobecności i wynagrodzenia krwiodawcy związanej z darem życia – argumentuje autor petycji. Dodaje, że refundacja wydatków przez państwo jest obowiązkiem i zwykłą uczciwością społeczną, a oddawanie krwi jest dobrem wspólnym. Identyczna petycja wpłynęła do Senatu.

 

Konieczna analiza finansowa i ekonomiczna

W opinii Doroty Dzienisiuk, eksperta ds. legislacji w Biurze Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Senatu wprowadzenie zaproponowanych zmian w życie wiązałoby się ze zwiększeniem obciążeń Skarbu Państwa i poszczególnych podmiotów udzielających zwolnień od pracy i od wykonywania obowiązków służbowych. – Podjęcie prac w tym zakresie wymagałoby ustalenia skutków proponowanych zmian, w tym szczegółowych analiz finansowych i ekonomicznych. Ewentualna realizacja wniosku zawartego w petycji wymagałaby również dalszych istotnych prac legislacyjnych – podkreśla.

Dr n. ekon. Sebastian Twaróg, p.o. Dyrektora Narodowego Centrum Krwi zgadza się, że konieczne byłyby tu dokładne analizy. – Co roku mamy w Polsce ok. 600 tys. osób, które ratują życie i zdrowie człowieka. Najważniejsza korzyść wskazywana przez krwiodawców, jak wynika z wielu badań, to właśnie możliwość ratowania życia i zdrowia – zaznacza. Zauważa, że 24 lipca 2024 r. weszło w życie rozporządzenie UE tzw. SoHO, do którego będą wydawane akty wykonawcze. – Wszelkie uprawnienia krwiodawców muszą być też z nimi zgodne – dodaje Sebastian Twaróg. Chodzi tu o przepisy UE, które mają poprawić bezpieczeństwo i jakość krwi, tkanek i komórek wykorzystywanych w opiece zdrowotnej oraz ułatwić transgraniczny obrót tymi substancjami w UE. To także lepsza ochrona dawców i biorców.

Czytaj również: Honorowy krwiodawca bez zniżki na pociąg, ale z ulgą podatkową

Czytaj w LEX: Nowelizacja ustawy o publicznej służbie krwi z 20.05.2016 r. a bezprawność pobierania krwi lub jej składników > >

 

Pracodawcy nie zawsze ułatwiają oddawanie krwi

Łukasz Szaniawski, Zasłużony Honorowy Dawca Krwi, propozycję złożoną w petycji uznaje za jak najbardziej zasadną. - Centra Krwiodawstwa mocno apelują o oddawanie krwi i jej składników z powodu niskiej liczby krwiodawców i coraz większej liczby wykonywanych zabiegów z wykorzystywaniem krwi lub jej składników - przypomina. Dodaje, że częste wizyty krwiodawców dezorganizują pracę zakładów pracy, a najbardziej kieszenie pracodawców, bo ich obowiązkiem jest wypłata wynagrodzenia z tytułu dwudniowej absencji po donacji. Pracodawcy nie zawsze patrzą na to przychylnym okiem, i jak mówią krwiodawcy, nie zawsze ułatwiają im udanie się, by oddać krew.

Z kolei stały doradca Komisji ds. Petycji, Sławomir Piechota, przewodniczący komisji w poprzedniej kadencji Sejmu, zwrócił uwagę na dodatkowe uprawnienia krwiodawców, wynikające z prawa miejscowego. Dla przykładu we Wrocławiu są to np. ulgi lub zwolnienia w komunikacji miejskiej, zniżki w hotelach, sklepach, schroniskach i punktach usługowych zrzeszonych wokół inicjatywy Dawcom w Darze. Firmy uczestniczące w akcji udzielają od 5 do 50 proc. rabatu wszystkim Honorowym Dawcom Krwi. Zniżki przyznawane są na podstawie legitymacji Honorowego Dawcy Krwi.

Tymczasem krew jest potrzebna zawsze. Obecnie Centra Krwiodawstwa apelują o oddawanie krwi. Zbliżają się też ferie zimowe, kiedy wzrasta zapotrzebowanie na krew i jej składniki.