Pracodawcy prowadzący zakłady aktywności zawodowej i zakłady pracy chronionej nie muszą przekazywać do urzędu skarbowego zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) od wynagrodzeń zatrudnianych pracowników. Pozwala na to art. 38 ust. 2-2c ustawy podatkowej. W efekcie 40 proc. tej kwoty pracodawcy przekazują na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a 60 proc. - na zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych. To z tych pieniędzy pracodawca może dostosowywać miejsca pracy do potrzeb zatrudnionych niepełnosprawnych pracowników, a oni z kolei mogą występować o dofinansowanie np. turnusów rehabilitacyjnych czy leków.

Zobacz procedury w LEX:

Przekazywanie zaliczek na podatek dochodowy od dochodów ze stosunku pracy >

Pobór zaliczek przez płatników będących zakładami aktywności zawodowej >

Pobór zaliczek przez płatników będących zakładami pracy chronionej >

Od 1 stycznia 2022 r. przepis ten co prawda się nie zmieni, ale wzrośnie do 30 tys. zł kwota wolna od podatku (co daje 2500 zł miesięcznie), czyli kwota, od której pracodawca (płatnik) nie pobierze zaliczki. Jeśli przyjąć, że osoby niepełnosprawne zarabiają na poziomie wynagrodzenia minimalnego (obecnie wynoszącego 2800 zł, a w 2022 r. – 3010 zł), to oznacza to, że pierwsze pieniądze z zaliczek na podatek dochodowy mogą zasilić zakładowe fundusze najwcześniej w połowie roku.

- To jest efekt tego, że przepisy Polskiego Ładu były wprowadzane bardzo szybko i bez należytego przemyślenia. Nikt też nie przejmował się konsultacjami społecznymi, które były zbyt krótkie. Takich problemów wkrótce wyjdzie więcej – mówi Bartosz Kubista, adwokat, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii GLC, asystent w Katedrze Prawa Finansowego Uniwersytetu Śląskiego.  

Zobacz w LEX: Ziółkowski Paweł, Zmiany w rozliczaniu wynagrodzeń od 2022 r. - szkolenie online >

Czytaj również: 
Podatkowy Polski Ład nie ograniczy szarej strefy w zatrudnieniu>>
Grudniowa pensja na święta? Mogą być korzyści dla firmy, ale pracownik może stracić>>

 

Po 1 stycznia podatkowa preferencja stanie się fikcją

Zmiany w wysokości kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych wprowadzi ustawa z  29 października 2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, powszechnie zwana podatkowym Polskim Ładem (Dz.U. z 2021 r., poz. 2105). Jej przepisy zaczną obowiązywać z początkiem przyszłego roku.

- Sytuacja podmiotów działających na chronionym rynku pracy – pracodawców i pracowników po wejściu w życie zmian podatkowych wprowadzanych w ramach programu Polski Ład jest w chwili obecnej monitorowana i analizowana, m.in. pod kątem realnych potrzeb adresatów prawa czy ogólnej sytuacji na rynku pracy – przekazało Prawo.pl Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Jak podkreśla resort, wpływy z nieodprowadzonych zaliczek na podatek dochodowy nie stanowią jedynej formy pomocy państwa kierowanej do zakładów aktywności zawodowej i zakładów pracy chronionej. - Do zakładów pracy chronionej kierowana jest znaczna pomoc ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnoprawnych (PFRON): trafia tam ponad 43 proc. środków wydatkowanych na miesięczne dofinansowanie do wynagrodzenia pracowników niepełnosprawnych – w 2020 r. było to 1 417 333 071,70 zł – twierdzi MRiPS. I wylicza:

  • zakłady pracy chronionej korzystają także z pomocy w formie dofinansowania w wysokości do 50 proc. oprocentowania zaciągniętych kredytów bankowych, a także zwrotu kosztów: budowy lub przebudowy związanej z modernizacją obiektów i pomieszczeń zakładu, transportowych i administracyjnych, rocznie w kwocie ponad 6 731 973,6 zł (dane za 2020 r.);
  • zakładom tym przysługują również zwolnienia od podatków i opłat publicznoprawnych – w 2020 r. zrekompensowanie gminom dochodów utraconych z tytułu zwolnienia tych zakładów z podatku od nieruchomości, rolnego, leśnego i od czynności cywilnoprawnych wyniosło (łącznie z zakładami aktywności zawodowej) blisko 44 778 158,00 zł;
  • zakłady pracy chronionej mogą ponadto korzystać z instrumentów wsparcia kierowanych do wszystkich pracodawców. Natomiast koszty działania zakładów aktywności zawodowej zostały dofinansowanie w 2020 r. na kwotę 146 570 575 zł.

- Głównym źródłem zasilania finansowego zakładów pracy chronionej, zgodnie z obecnymi przepisami, jest nie ulga w podatku od nieruchomości, lecz zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT) wszystkich zatrudnionych w zakładzie pracowników, co przekłada się na pomoc dla pracowników niepełnosprawnych. Gdy podnosimy poziom kwoty wolnej od podatku, to przesuwa się też w czasie generowanie kwoty zaliczki na podatek, która od tego wynagrodzenia zostanie na ZFRON. W efekcie pierwsze pieniądze z PIT, które zasilą ZFRON wpłyną w połowie lub być może dopiero w III kwartale przyszłego roku – mówi Prawo.pl Krzysztof Kosiński, prawnik, wiceprezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych.

Jak podkreśla, pracodawcy związani regułami de minimis mogą dokonać inwestycji i są to inwestycje w miejsca pracy osób niepełnosprawnych, ale nie jest to główny wydatek ze środków ZFRON. – Problem pojawi się na przełomie lutego i marca, czyli w okresie, gdy na ZFRON powinna już być pierwsza zaliczka na podatek dochodowy od styczniowych wynagrodzeń, płacona w lutym, gdy pracownicy zaczną ubiegać się o dofinansowanie do leków, ryczałty na samochód czy dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych – tłumaczy Kosiński. I dodaje: - Tych instrumentów wsparcia zatrudnienia osób niepełnosprawnych w zakładach pracy chronionej jest coraz mniej. W zasadzie obserwujemy trend likwidacji statusu zakładu pracy chronionej, co niewątpliwie wiąże się ze wskaźnikiem zatrudnienia. A teraz zniknie instrument, który wspierał głównie bezpośrednio osoby niepełnosprawne.

 

 

Cios dla chronionego rynku pracy

- Obecna zmiana przepisów będzie miała negatywny wpływ na funkcjonowanie chronionego rynku pracy i jest to bezdyskusyjne – mówi Tomasz Klemt, radca prawny, właściciel kancelarii prawnej. Jak podkreśla, prawdą jest, fakt na jaki wskazuje ministerstwo, że państwo wspiera chroniony rynek pracy w różny sposób. Problem polega jednak na tym, że systemowe wsparcie państwa jest wieloczłonowe i składa się zarówno z ulg i preferencji podatkowych, ale i wsparcia finansowego przekazywanego przez PFRON. A ten jest finansowany ze składek płaconych przez pracodawców niezatrudniających wymaganej liczby osób z niepełnosprawnościami. – Podwyżka kwoty wolnej od podatku redukuje możliwość korzystania z ulg, a jednocześnie nie dofinansowano PFRON celem wzmocnienia wsparcia chronionego rynku pracy. Sektor słusznie ma pretensje, bo w efekcie środków na wsparcie pracowników  z niepełnosprawnościami będzie mniej – zaznacza mec. Klemt. I dodaje: - Zgodnie z zasadą ochrony zaufania obywateli do państwa, a także wyrównywania szans, państwo powinno przekazać dodatkowe środki, które zrekompensują powstały ubytek.

Czytaj w LEX: Ziółkowski Paweł, Ulga dla klasy średniej - zasady obliczania na przykładach >

Zdaniem mec. Tomasza Klemta, pracodawcy chronionego rynku pracy mają do wyboru: albo znajdą inną formę finansowania, albo upadną, albo przekonają decydentów do wypłaty dodatkowych pieniędzy w uzgodnionej formie. - Pamiętać przy tym należy, że sam Polski Ład dla pracowników z niepełnosprawnościami będzie korzystny – co za tym idzie – kwota netto w budżecie takiego pracownika też będzie większa – dodaje.

O tym, że kwota, która w 2022 r. zasili zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych w zakładach aktywności zawodowej i zakładach pracy chronionej będzie inna niż dotychczas, przekonany jest również Przemysław Hinc, doradca podatkowy i członek zarządu w kancelarii PJH Doradztwo Gospodarcze. – Cały koszt zatrudnienia pokrywa pracodawca. Obejmuje to także składki na ubezpieczenie zdrowotne. I choć są one potrącane z wynagrodzenia pracownika, to jest to kosztotwórczy wydatek pracodawcy, który naturalnie obciąży też ZPCHr-y – tłumaczy Hinc. Jak mówi, zakłady będą musiały albo przebudować swoją organizację, albo po prostu znikną z rynku pracy. - Brak odliczenia składki zdrowotnej od PIT i podwyżka kwoty wolnej łącznie mogą zachwiać finansami tych firm - dodaje.

Czytaj w LEX: Bartosiewicz Adam, Zakład pracy chronionej oraz zakład aktywności zawodowej - płatnik zaliczek na podatek dochodowy od wynagrodzeń pracowników >

- Pracodawca liczy każdą złotówkę i teraz, gdy środki finansowe się zmniejszą, może to wpłynąć na zatrudnienie pracowników niepełnosprawnych. Może się bowiem okazać, że nie będzie pieniędzy na przystosowanie stanowiska pracy do potrzeb wynikających z rodzaju i stopnia niepełnosprawności pracownika będącego osobą niepełnosprawną. A wtedy pojawi się roszczenie pracownika. I wcale nie jest to rzadkością, bo takie procesy się toczą – mówi dr hab. Monika Gładoch, prof. UKSW, kierownik Katedry Prawa Pracy, radca prawny.

 

Cena promocyjna: 62.1 zł

|

Cena regularna: 69 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Stracą przede wszystkim niepełnosprawni pracownicy

W walkę o miejsca pracy dla osób niepełnosprawnych zaangażowały się różne organizacje wspierające niepełnosprawnych. Pojawiły się też różne propozycje zrekompensowania ubytku, który powstanie po 1 stycznia. Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych „Podkarpackie” rozesłało drogą mailową do decydentów pilną prośbę o wsparcie społecznego projektu ustawy nowelizującej ustawę o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych i ustawę o podatku dochodowym od osób fizycznych. Jej celem jest zrekompensowanie negatywnych skutków Polskiego Ładu kwotami zatrzymywanych składek na ubezpieczenie zdrowotne.

- Ministerstwo Zdrowia dało nam odpowiedź negatywną wskazując, że środków należy poszukiwać w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Z kolei Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej oficjalnie nie podjęło tematu. Doświadczenie mówi mi jednak, że będzie ciężko uzyskać finansową rekompensatę dla zakładów aktywności zawodowej i zakładów pracy chronionej – powiedział nam Marek Stec, pełnomocnik Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych „Podkarpackie” ds. zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Jak twierdzi, na nowych przepisach podatkowych pracodawcy wiele nie stracą. Stracą tylko pracownicy, i to ci z najcięższymi schorzeniami, i straci PFRON, który otrzymywał 40 proc. zatrzymywanych w zakładach pracy chronionej zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.

- Z tego funduszu finansowana jest bowiem pomoc na rehabilitację i leczenie niepełnosprawnych pracowników, pełne dostosowanie miejsc pracy, doraźna i specjalistyczna opieka medyczna i rehabilitacja, i wiele innych celów – tłumaczy Marek Stec. I dodaje: - Po uwzględnieniu kwoty wolnej, przy minimalnym wynagrodzeniu za pracę i po odliczeniu składki zdrowotnej zostaje nam 154 zł. Z tego nie da się nawet kupić protezy, a jedynie w ograniczonym stopniu wyrównuje nasze szanse na normalne życie.

 


Rząd wiedział, ale nic nie zrobił

Jak twierdzi wiceprezes POPON, już w trakcie prac nad nowym prawem różne organizacje wspierające osoby niepełnosprawne sygnalizowały spodziewane skutki podatkowego Polskiego Ładu, ale nikt ich nie słuchał. – Mamy przygotowane rozwiązania legislacyjne, które umożliwią uzyskiwanie dodatkowych środków. Pierwsza zaliczka na podatek dochodowy, która normalnie trafia do urzędu skarbowego, ale w przypadku zakładu pracy chronionej – zasila zakładowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych, pobierana jest w lutym. Mamy nadzieję, że do tego czasu ktoś się pochyli nad tym – zaznacza Krzysztof Kosiński. Jak tłumaczy, propozycja przygotowana przez POPON sprowadza się do przekazywania zakładowi dodatkowej puli środków przy okazji wypłacania przez PFRON dofinansowania. To PFRON byłby płatnikiem i on kontrolowałby przekazywane środki. On też wiedziałby komu i ile pieniędzy przekazał. - Według wyliczeń PFRON, rocznie na kontach ZFRON pozostaje około 260 mln zł z tytułu nieodprowadzanych zaliczek na podatek dochodowy. Według naszej propozycji, gdy w zakładzie pozostawałoby 15 proc. tej zaliczki, około 180 mln zł mogłoby trafić na wsparcie zatrudnienia osób niepełnosprawnych – podkreśla wiceprezes Kosiński.

 

Jakieś wsparcie jednak będzie?

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej  poinformowało nas, że w resorcie trwają obecnie prace nad zmianą rozporządzenia w sprawie algorytmu przekazywania środków PFRON samorządom wojewódzkim i powiatowym, których celem jest zwiększenie:

  1. wysokości dofinansowania kosztów rocznego pobytu jednej osoby niepełnosprawnej zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zatrudnionej w zakładzie aktywności zawodowej;
  2. wysokości dofinansowania kosztów rocznego pobytu jednego uczestnika w warsztacie terapii zajęciowej.

Jak wskazało ministerstwo, w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów rozporządzenie wpisane jest pod numerem RD452.
Projekt został skierowany do uzgodnień międzyresortowych, opiniowania i konsultacji publicznych.
Udostępniono go również na stronie Rządowego Centrum Legislacji.

- Dołożenie środków na funkcjonowanie WTZ i ZAZ można zrozumieć ze względu na zmiany w sile nabywczej pieniądza, rosnących kosztów utrzymania czy zmian w zakresie wynagrodzeń, ale ciężko dyskutować, czy taka zmiana bez gruntownej, zapowiadanej zmiany funkcjonowania tych form wsparcia osób niepełnosprawnych ma jakiekolwiek inne uzasadnienie – ocenia Krzysztof Kosiński.

Czytaj w LEX:  Leśniewska Izabela, Nowe zasady naliczania składki zdrowotnej od 2022 r. i obowiązek składania deklaracji do ZUS  >