Specustawa nie dla wszystkich z Ukrainy, a ochrona czasowa nie wiadomo, jak zadziała
Uciekinierzy z Ukrainy niecierpliwie czekali na polską specustawę legalizującą ich pobyt. Problem w tym, że obejmuje ona głównie tych, którzy przedostali się bezpośrednio ze swojej ojczyzny. Spod jej działania wyłączeni są np. rodzice dziecka z ukraińskim obywatelstwem, którzy sami go nie mają. Polscy urzędnicy zapewniają, że działa tu ochrona czasowa, ale jej przepisy - zdaniem prawników - są nieprecyzyjne.