Polskie "psychiatryki" dla dzieci - kaftan, leki i... kary
Siedmiolatek na spacerze w kaftanie bezpieczeństwa, kary za samookaleczenie, nadużywanie kontroli i leki niedostosowane do wieku - to smutna rzeczywistość oddziałów psychiatrycznych dla dzieci. Są niedofinansowane, brakuje w nich wyspecjalizowanej kadry. Te sądowe - domy dziecka i placówki resocjalizacyjne traktują jako sposób na pozbycie się trudnych wychowanków.