Koniec z miganiem się od więzienia, policja zatrzyma, a jak nie znajdzie - będzie list gończy
Co roku kilkadziesiąt tysięcy skazanych nie stawia się do odbycia kary, mimo przesłanego wezwania. Ministerstwo Sprawiedliwości chce to zmienić. W myśl proponowanych zmian przyszły osadzony zostanie zatrzymany przez policję i doprowadzony do aresztu śledczego. Jeśli nie będzie wiadomo gdzie jest - sąd zastosuje list gończy, a zaledwie 14 dni wystarczy do tego by uznał, że doszło do bezprawnego utrudniania wykonania kary.