Świadectwa energetyczne to fikcja, sprzedający i wynajmujący omijają prawo
Od kilku miesięcy obowiązują ostrzejsze przepisy dotyczące świadectw energetycznych. Za brak przekazania dokumentu najemcy lub kupującemu mieszkanie grozi grzywna do 5 tys. zł. Nikt się jednak karą nie przejmuje, bo istnieje ona tylko na papierze. Kupujący i najemcy poświadczają w umowach, że świadectwo otrzymali, co nie jest najczęściej prawdą. Masowo kupuje się też generowane przez boty świadectwa w internecie. Ich jakość jest jednak praktycznie zerowa.