Trąbienie to nie wykroczenie, gdy przyłączamy się do pokojowego protestu
Osoby biorące udział w spontanicznych demonstracjach przeciwko decyzjom władz i wyrażające swoje poglądy, są legitymowane przez policję i spisywane. Stawia się im zarzuty zakłócania porządku publicznego. A nawet kwalifikuje jako wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Jednak sądy stoją na stanowisku, że pokojowe protesty i kontrdemonstracje mieszkańców są legalnym udziałem w debacie publicznej.