Ostatnio Sąd Rejonowy w Bydgoszczy rozstrzygnął sprawę kierowcy Adama S., który został obwiniony o to, że 30 listopada 2020 roku w Białymstoku nadużywał sygnałów dźwiękowych.
Dołączył w ten sposób do demonstracji, która miała miejsce przed Urzędem Wojewódzkim. Jak określił to sąd, było to niezakazane zgromadzenie publiczne, którego uczestnicy protestowali przeciwko rozstrzygnięciu Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku. Trybunał uznał za sprzeczny z przepisami ustawy zasadniczej przepis zezwalający na przerwanie ciąży z powodu wad letalnych płodu.
Czytaj też: Strasburg: Kontrola tożsamości nie jest po to, żeby uniemożliwić udział w demonstracji>>
Gest solidarności wobec uczestników
Protest przebiegał w pokojowej atmosferze, a jego uczestnicy nie byli agresywni wobec innych osób. Zgromadzenie było zabezpieczane przez funkcjonariuszy policji, którzy obserwowali protestujących oraz ruch pojazdów, który odbywał się w pobliżu protestu. S. solidaryzował się z osobami biorącymi udział w proteście, a manifestacją tej solidarności było użycie sygnału dźwiękowego. Zamiarem obwinionego nie było naruszenie przepisów ruchu drogowego regulujących używanie sygnału dźwiękowego, lecz publiczne zamanifestowanie poparcia dla poglądów dotyczących podstawowych praw człowieka chronionych na poziomie konstytucyjnym oraz konwencyjnym, to jest prawa kobiety do decydowania o przerwaniu ciąży w sytuacji wystąpienia wad letalnych płodu.
Cena promocyjna: 44.1 zł
|Cena regularna: 49 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Wolność słowa i posiadania poglądów
Sąd I instancji nie dopatrzył się w zachowaniu oskarżonego czynu sprzecznego z prawem. Zdaniem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy wolność wyrażania swoich poglądów jest podstawową wartością warunkującą istnienie państwa prawa i jako ważny element wolności słowa podlega ochronie na poziomie konstytucyjnym (art. 54 ust. 1 Konstytucji RP) i konwencyjnym (art. 10 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności).
Sąd dodał, że prawo do wolności wypowiedzi, którego elementem pozostaje m.in. wolność posiadania poglądów i przekazywania informacji, to wreszcie jedna z fundamentalnych wartości, na której opiera się funkcjonowanie Unii Europejskiej (art. 11 ust. 1 Karty Praw Podstawowych UE).
Wolność wyrażania swoich poglądów obejmuje nie tylko klasyczne formy ekspresji, takie jak wypowiedzi słowne i pisemne, ale również nowoczesne środki komunikacji oraz wypowiedzi o charakterze symbolicznym, czy symboliczne gesty. Zatem obwiniony używając sygnału dźwiękowego w bliskiej odległości od osób legalnie protestujących, korzystał z konstytucyjnego prawa do wyrażania swojego poglądu w debacie publicznej w ważnej i aktualnej sprawie dotyczącej prawa aborcyjnego. Zatem jego zachowanie pozbawione było całkowicie ładunku społecznej szkodliwości.
- Zachowanie obwinionego nie może zatem być oceniane, jako bezprawne, gdyż wymagałoby to stwierdzenia, że zawierało ono choćby minimalny ładunek negatywnych oddziaływań dla społeczeństwa - stwierdził sąd. I dodał, że państwo i jego władze, które stosuje represje wobec takich osób traci atrybuty demokratycznego państwa prawa, dla którego takie wartości jak m.in. wolność słowa i praworządność stanowią podstawy funkcjonowania. (Sygnatura akt III W 382/21).
Czytaj: Prof. Andrzej Wróbel: Zgromadzenia można ograniczać tylko w zgodzie z konstytucją>>
Czytaj też: Przebieg zgromadzenia - komentarz praktyczny >>>
Skuteczna kasacja w sprawie blokady
Z podobnym poglądem sądu, tym razem Sądu Najwyższego, mieliśmy do czynienia w marcu br. , gdy rozstrzygał on kasację na korzyść uczestników blokady marszu z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych".
Część osób zablokowało przejście. Policja uczestnikom protestu zarzuciła wykroczenie polegające na „przeszkadzaniu w przebiegu niezakazanego zgromadzenia”. Art. 52 par. 2 pkt 1 Kodeksu wykroczeń przewiduje za to karę ograniczenia wolności albo grzywny.
Wyrokami nakazowymi z czerwca i lipca 2019 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał m.in. trzy osoby - których dotyczą kasacje - za winne tych wykroczeń. Ukarano je grzywnami po 100 zł (dwie) i 200 zł (jedna).
Sprawdź też: Usiłowanie zakłócenia przebiegu legalnego zgromadzenia. Glosa do wyroku SN z dnia 9 lutego 2021 r., II KK 432/20 >
RPO zarzucił wyrokom rażące i mające istotny wpływ na ich treść naruszenie prawa procesowego. Polegało to na przyjęciu, że okoliczności czynu i wina obwinionych nie budzą wątpliwości, co doprowadziło do wydania wyroków nakazowych. Tymczasem zarówno wina, jak i okoliczności czynu budziły istotne wątpliwości.
Prawo do kontrdemonstracji
Sąd Najwyższy 15 marca 2022 r. w składzie jednoosobowym uchylił zaskarżony wyrok nakazowy, a sprawę przekazał sądowi do ponownego rozpoznania (sygn. akt II KK 90/22).
Sędzia sprawozdawca Marek Pietruszyński wskazał, że art. 54 Konstytucji RP gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów, podobnie jak art. 10 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, zapewniający każdemu prawo do wolności wyrażania opinii. I dodał, że użyte w art. 54 Konstytucji RP wyrażenie „pogląd" powinno być rozumiane jak najszerzej, zarówno, jako wyrażanie osobistych ocen co do faktów i zjawisk we wszystkich przejawach życia, lecz również jako prezentowanie opinii, przypuszczeń i prognoz, a w szczególności również informowanie o faktach, tak rzeczywistych, jak i domniemywanych.
- Wolność wyrażania poglądów oznacza wolność wszelkich zachowań (działań i zaniechań) stanowiących formę ekspresji własnych myśli, zarówno zwerbalizowanych, jak i posługujących się innym niż słowo kodem znaczeniowym. Poglądy bowiem można wyrażać w różny sposób, nie tylko słownie (mówiąc lub pisząc), lecz także za pomocą obrazów i zachowań - wskazał SN.
Czytaj też: Organizowanie zgromadzeń. Zawiadomienie - komentarz praktyczny >>>
Konstytucyjna wolność zgromadzeń obejmuje także prawo do kontrdemonstracji, a więc zgromadzenia publicznego, którego cel jest celem przeciwnym do celu, który przyświeca innemu zgromadzeniu. Osoby, które nie zgadzają się z ideami, poglądami które na zgromadzeniu są wyrażane (manifestowane) mają prawo, aby swoje poglądy w tej samej, wspólnej przestrzeni publicznej wyrażać, także w taki sposób, który konfrontuje się z poglądami uczestników odbywającego się zgromadzenia. Prawo do pokojowego gromadzenia się i wyrażania poglądów nie zakłada bowiem, iż przy korzystaniu z tych praw inni nie mogliby prezentować poglądów odmiennych. Kontrdemonstracja pozostająca także pod ochroną art. 57 Konstytucji RP służy więc wyrażeniu protestu i sprzeciwu wobec innego zgromadzenia.
Swoboda wyboru miejsca zgromadzenia
Z dorobku orzeczniczego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, iż wolność zgromadzeń oznacza w szczególności swobodę wyboru czasu i miejsca zgromadzenia, formy wyrażania poglądów oraz swobodnego ustalania przebiegu zgromadzenia. Po stronie władz publicznych istnieje odpowiadający prawu obywateli obowiązek podejmowania działań, które doprowadzą do urzeczywistnienia tego prawa, czyli usunięcia przeszkód to uniemożliwiających, a przede wszystkim zaniechania nieuzasadnionych ingerencji w tą sferę nawet, gdy demonstracja może drażnić i przeszkadzać innym.
Europejski Trybunał Praw Człowieka niejednokrotnie zwracał uwagę, iż władze publiczne powinny w każdych okolicznościach wykazywać odpowiedni poziom tolerancji dla pokojowych zgromadzeń, niezależnie od tego, że ich odbywanie wiązać się może z pewnymi zaburzeniami porządku publicznego, w tym ruchu drogowego (zob. m.in. wyrok ETPC z 26 kwietnia 1991 r. w sprawie Ezelin przeciwko Francji). Zdaniem Trybunału wykluczone winno być stosowanie sankcji wobec osób zachowujących się pokojowo. Uczestnicy zgromadzenia mogą ponosić odpowiedzialność, jeżeli podejmują się aktów agresji lub przemocy (zob. wyrok ETPC z dnia 17 lipca 2007 r. w sprawie Bukta i inni przeciwko Węgrom).
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.