Autorkom i autorom dokumentu „Potrzeby i preferencje Polek i Polaków w zakresie usług psychoterapeutycznych. Raport z badań” zależało na poznaniu opinii i preferencji Polek i Polaków na temat psychoterapii, w tym szczególnie w zakresie wykształcenia bazowego psychoterapeutów, a także różnych podejść do regulacji tej dziedziny.– Wyniki naszego raportu wskazują na to, że Polki i Polacy chcą bezpiecznej i skutecznej psychoterapii – podkreśla jedna z autorek badania dr Maria Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu SWPS w Warszawie.

 

Sprzątanie zacznijmy od edukacji

Dzisiaj ścieżka edukacji psychoterapeuty jest zróżnicowana. Może być on po studiach psychologicznych, ale nie musi. Do wykonywania tego zawodu uprawnia wykształcenie na  poziomie magistra lub inżyniera na dowolnym kierunku. Warunkiem jest ukończenie kursu psychoterapii, zrealizowanie 250h terapii własnej i 150h superwizji. A na końcu zdany egzamin. Dodatkowym warunkiem jest trzymiesięczny staż na oddziałach, które posiadają atestację Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (PTP). Kompetencje psychoterapeutów mogą się więc różnić.

Większość Polek i Polaków (68 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że psychoterapeutami powinny być jedynie osoby posiadające bazowe wykształcenie psychologiczne lub lekarskie ze specjalizacją z psychiatrii (badanym dano do wyboru kilkanaście różnych specjalizacji i zawodów). Podobna liczba (63 proc.) respondentów uważa, że uzyskane wcześniej wykształcenie ma znaczenie dla skuteczności terapii.

– Doświadczenie jest ważne, ale olbrzymie znaczenie ma też to, czy ktoś przez pięć lat w trakcie jednolitych studiów uczył się psychologii, czy innych dziedzin; czy ma obszerną wiedzę, czy tylko kurs za sobą. Opieka nad pacjentem wymaga postawienia diagnozy, psycholog ma do tego narzędzia i nie musi odsyłać do innego specjalisty w razie wątpliwości – mówi Katarzyna Sarnicka, psycholożka, przewodnicząca Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Psychologów.

Znacznie mniej, bo niespełna jedna trzecia, wyraża opinię, że mógłby to być zarówno psycholog, pedagog, socjolog, absolwent pracy socjalnej, resocjalizacji i nauk o rodzinie, jak i każda osoba z wykształceniem wyższym medycznym (lekarz, lekarz dentysta, pielęgniarka, położna itd.), ale już nikt poza wymienionymi zawodami. Ze stwierdzeniem, że psychoterapeutą powinien być na przykład magister leśnictwa, dziennikarstwa czy politologii, zgadza się jedynie 1 proc. Polek i Polaków. Pacjenci oczekują, że psychoterapeutami będą osoby odpowiednio wykształcone. – Psychoterapeuta musi ocenić, jaka metoda leczenia będzie dla danego pacjenta właściwa. A  przecież pacjenci przychodzą z różnymi zaburzeniami. Dobrze wykształcony psychoterapeuta, z doświadczeniem może dobrać odpowiednią interwencję do konkretnego problemu. Część pacjentów nie ma zaburzeń, ale potrzebuje poradnictwa psychologicznego – dodaje dr Jadwiga Łuczak-Wawrzyniak, przewodnicząca Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

Czytaj w LEX: Próby regulacji prawnej psychoterapii w Polsce > >

 

Ochrona zdrowia psychicznego. Komentarz
-20%

Paweł Drembkowski, Błażej Kmieciak, Radosław Tymiński

Sprawdź  

Cena promocyjna: 169.6 zł

|

Cena regularna: 212 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 154.76 zł


Psychoterapia pod nadzorem

Jak podczas konferencji mówiła Marta Boczkowska z Wielospecjalistycznego Wojewódzkiego Centrum Onkologii i Traumatologii im. M. Kopernika w Łodzi, Instytutu Psychologii PAN, pacjenci szukając pomocy trafiają do osób, które prowadzą praktyki oparte na metodach niepotwierdzonych naukowo, od medycyny totalnej, po ustawienia Helingerowskie i inne. Klienci gabinetów tzw. psychoterapii alternatywnej często nie zdają sobie sprawy, że osoby te nie mają stosownych uprawnień. Na pytanie, u jakiego specjalisty byli, odpowiadają, że właściwie to nie wiedzą. Jak podkreśla psycholożka, takie metody opóźniają psychoterapię i mogą być dla pacjentów szkodliwe.

Badanie pokazało, że dla respondentów ważna jest większa kontrola instytucjonalna nad rynkiem psychoterapii. Prawie trzy czwarte z nich (74 proc.) zgadza się ze stwierdzeniem, że powinna podlegać nadzorowi Ministerstwa Zdrowia. – Obowiązkiem państwa polskiego jest strzec obywateli. We Francji, wraz ze wzrostem popularności psychoterapii mnożyły się gabinety, które nie bazowały na wiedzy naukowej. Skarg pacjentów było tak dużo, sytuacja stała się na tyle niebezpieczna, że powołano specjalny organ ministerialny, który kontroluje ten rynek – wyjaśnia Marta Boczkowska.

Co więcej, 57 proc. Polek i Polaków uważa, że psychoterapia powinna podlegać procedurze weryfikacji skuteczności i bezpieczeństwa metod w oparciu o specjalistyczną ocenę, tak jak procedury medyczne. – Zbyt mało mówimy o tym, że źle prowadzona psychoterapia może szkodzić. Mamy metodologię i możliwości do tego, żeby sprawdzać skuteczność i bezpieczeństwo stosowanych metod – mówi dr n. med. Elżbieta Krawczyk-Pasławska, psycholożka kliniczna, członkini Polskiego Towarzystwo Psychologii Klinicznej i Psychoterapii EBP oraz Polskiego Towarzystwa Psychologicznego.

Czytaj również w LEX: VAT: psycholog o niskich dochodach nie musi nabijać na kasę > >

 

Rekomendacje ekspertów 

– Polki i Polacy chcą bezpiecznej psychoterapii. To mądry i potrzebny głos, który powinien zostać wysłuchany i wzięty pod uwagę przy tworzeniu regulacji dotyczących usług psychoterapeutycznych – podsumowuje współautorka badania Marta Boczkowska.

Na podstawie wniosków z badania, jego autorki i autorzy przygotowali rekomendacje, w których podkreślają m.in., że psychoterapeuta powinien posiadać bazowe wykształcenie psychologiczne lub lekarskie ze specjalizacją z psychiatrii, szczególnie w odniesieniu do psychoterapii świadczonej w ramach publicznej ochrony zdrowia. Byłoby to rozwiązanie podobne do tych wprowadzonych w niektórych krajach UE, np. we Włoszech czy Francji.

Psychoterapia powinna być świadczeniem medycznym, a tym samym podlegać nadzorowi Ministerstwa Zdrowia. Podobnie jak inne świadczenia opieki zdrowotnej, należy poddawać weryfikacji skuteczność i bezpieczeństwo jej metod w oparciu o specjalistyczną ocenę Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji (OTMiT). 

Usługa psychoterapii powinna być finansowana ze środków publicznych powinna dotyczyć wyłącznie metod o udowodnionej naukowo skuteczności (EBP, Evidence Based Practice). Psychoterapia wymaga stałej weryfikacji pod względem skuteczności i bezpieczeństwa. Warto rozważyć organizację systemu klinik działających przy ośrodkach akademickich szkolących w psychologii we współpracy z Ministerstwem Zdrowia (na podobieństwo klinik działających przy ośrodkach akademickich w obszarze medycyny). Celem działalności klinik byłoby prowadzenie randomizowanych (ang. randomisation, od random — losowy, przypadkowy) badań naukowych nad metodami używanymi w psychoterapii oraz kształcenie kadry w modelu badacz – klinicysta.

W przypadku, gdyby utrzymane miały być obecne rozwiązania pozwalające na dostęp do psychoterapii osobom o dowolnym wykształceniem na poziomie magisterskim, psychoterapeuta powinien mieć obowiązek informowania pacjentów o swoim wykształceniu bazowym. Taka informacja mogłaby znajdować się na pieczątce psychoterapeuty, jak również na stronie internetowej poradni lub gabinetu psychoterapeuty, tak aby pacjent mógł świadomie zdecydować, czy chce korzystać z usług danej osoby.

Prof. dr hab. Wojciech Dragan z Komitetu Psychologii PAN podczas konferencji przypomniał, że przynajmniej zawód psychologa będzie uregulowany. Trwają prace nad ustawą o zawodzie psychologa oraz powołaniem samorządu zawodowego. Kierunek psychologia zostanie wpisany do ustawy o nauce i szkolnictwie wyższym jako regulowany. Tym samym wypracowane zostaną standardy kształcenia na tym kierunku.

Czytaj również: Psychologowie w końcu z samorządem - opublikowano projekt nowej ustawy

Zobacz także w LEX: Zwolnienie z VAT szkoleń dla psychoterapeutów - wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 3 lutego 2023 r., sygn. akt I FSK 1852/19