Nasz system podatkowy poddawany jest w ostatnim czasie intensywnym zmianom. Raz są one korzystne, innym razem nie. Tym razem minister finansów przygotował podatnikom w świątecznym prezencie bardzo korzystną interpretację ogólną, dotyczącą zatem wszystkich podatników, odnoszącą się do tzw. ulgi mieszkaniowej. O co chodzi?

Na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 131 ustawy o PIT, wolne od podatku dochodowego są dochody z odpłatnego zbycia nieruchomości w wysokości, która odpowiada iloczynowi tego dochodu i udziału wydatków poniesionych na własne cele mieszkaniowe w przychodzie z odpłatnego zbycia nieruchomości, jeżeli począwszy od dnia odpłatnego zbycia, nie później niż w okresie trzech lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym nastąpiło odpłatne zbycie, przychód uzyskany ze zbycia tej nieruchomości został wydatkowany na własne cele mieszkaniowe.

Sprawdź też: Kwalifikacja wydatków poniesionych na własne cele mieszkaniowe - przegląd orzecznictwa >

Konieczna realizacja własnych celów mieszkaniowych

Katalog wydatków, które można zakwalifikować jako poniesione na własne cele mieszkaniowe, określa art. 21 ust. 25 ustawy o PIT. Zgodnie z pkt 1 tego przepisu, mogą to być wydatki poniesione m.in. na nabycie, budowę, rozbudowę lub remont własnej nieruchomości.

Wątpliwości budziła kwestia, czy wydatki poniesione na spłatę kredytu (pożyczki) zaciągniętego na zbywaną nieruchomość mogą stanowić wydatki realizujące własny cel mieszkaniowy, a tym samym spełniać warunki zwolnienia.

Zobacz również:
Podatku od sprzedaży mieszkania da się uniknąć >>

Zakup miejsca w garażu może być wydatkiem na cele mieszkaniowe >>

 

Spłata kredytu a prawo do zwolnienia z PIT po sprzedaży nieruchomości

Organy podatkowe, co do zasady, odmawiają prawa do stosowania zwolnienia w odniesieniu do przychodu przeznaczonego na spłatę kredytu (pożyczki) zaciągniętego na zbywaną nieruchomość. Dopuszczają jednocześnie możliwość stosowania zwolnienia do wydatków poniesionych na spłatę kredytu hipotecznego, którym został sfinansowany zakup zbywanej nieruchomości, w części, która nie została uwzględniona w kosztach uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia tej nieruchomości, w postaci wydatków na jej nabycie. Dotychczas można zatem wyróżnić różne wykładnie art. 21 ust. 25 pkt 2 ustawy o PIT, a mianowicie:

  • spłata kredytu (pożyczki) zaciągniętego na zbywaną nieruchomość nie może stanowić wydatku na własne cele mieszkaniowe,
  • spłata kredytu (pożyczki) zaciągniętego na zbywaną nieruchomość może stanowić wydatek na własne cele mieszkaniowe w części, w jakiej nie została zaliczona do kosztów uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia tej nieruchomości, w postaci wydatków na jej nabycie,
  • spłata kredytu (pożyczki) zaciągniętego na zbywaną nieruchomość może stanowić wydatek na własne cele mieszkaniowe.

 

Czytaj też: Wydatkowanie środków na własne cele mieszkaniowe >

Korzystna interpretacja ogólna

Interpretacja ogólna ministra finansów z 1 kwietnia 2022 r. sprawie wydatków poniesionych na spłatę kredytu zaciągniętego na zbywaną nieruchomość lub prawo majątkowe jako wydatku stanowiącego realizację własnego celu mieszkaniowego, w stanie prawnym obowiązującym do 31 grudnia 2021 r. będzie dla podatników dużym ułatwieniem (nr DD2.8202.5.2020).

Minister finansów stwierdził w niej, że dla celów podatku dochodowego od osób fizycznych, w stanie prawnym obowiązującym do 31 grudnia 2021 r., należy uznać, że wydatek na spłatę kredytu (pożyczki), w tym kredytu konsolidacyjnego i refinansowego, oraz odsetek od tego kredytu (pożyczki), zaciągniętego na sfinansowanie wydatków związanych z nieruchomością będącą przedmiotem odpłatnego zbycia, mieści się w pojęciu wydatków na własne cele mieszkaniowe, o których mowa w art. 21 ust. 25 ustawy o PIT.

Minister podkreślił, że stanowisko to pozostaje w zgodzie z intencją ustawodawcy, co potwierdza zmiana wprowadzona z dniem 1 stycznia 2022 r. w zakresie omawianej ulgi mieszkaniowej. Zmiana przesądza, że wydatki na cele mieszkaniowe, o których mowa w art. 21 ust. 25 pkt 2 ustawy o PIT, obejmują także wydatki na spłatę kredytu (pożyczki) oraz odsetek od tego kredytu (pożyczki), zaciągniętego w związku ze zbywaną nieruchomością lub prawem majątkowym na cele określone w ust. 25 pkt 1, w tym także gdy wydatki te odpowiadają równowartości wydatków uwzględnionych w kosztach uzyskania przychodu z tytułu odpłatnego zbycia nieruchomości, które sfinansowane zostały tym kredytem.

Czytaj też: PIT: zakup mieszkania dla swojego dziecka nie daje prawa do ulgi >

 

Cena promocyjna: 159 zł

|

Cena regularna: 159 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 119.25 zł


Eksperci: Prezent dla podatników na Święta

- Stanowisko MF ujednolica sytuację osób, które korzystają z ulgi mieszkaniowej w 2022 r. z sytuacją podatników, którzy rozliczali ulgę w poprzednich latach. W praktyce oznacza to, że podatnicy, którzy środki ze sprzedaży nieruchomości wykorzystali na spłatę kredytu hipotecznego będą mogli skorzystać z ulgi – stwierdza Wojciech Kaptur, doradca podatkowy, radca prawny z kancelarii PragmatIQ.

Ekspert podkreśla, że podatnicy będą mieli taką możliwość, nawet jeśli złożyli już zeznania podatkowe za ubiegłe lata. - Prawo do ulgi nie jest uzależnione od uprzedniego złożenia oświadczenia lub dopełnienia innych formalności. Nawet po latach można więc skorygować zeznanie, uwzględnić ulgę i odzyskać podatek – potwierdza to m.in. interpretacja dyrektora KIS z 19 stycznia 2022 r., nr 0113-KDIPT2-2.4011.1284.2021.1.MK – stwierdza Wojciech Kaptur. I dodaje, że możliwość złożenia korekty dotyczy wyłącznie lat, za które zobowiązanie podatkowe nie uległo przedawnieniu, czyli za rok 2016 i lata następne.

Kolejny ekspert zauważa, że omawianą interpretacją minister finansów sprawił podatnikom prezent na Wielkanoc.

- Do tej pory sądy administracyjne z drobnymi wyjątkami nie uznawały spłaty kredytu obciążającego sprzedawaną nieruchomość za wydatek na cele mieszkaniowe. Z uwagi na specyficzny i mało intuicyjny mechanizm ulgi mieszkaniowej powodowało to konieczność zapłaty podatku ponad ekonomiczne przysporzenie sprzedającego – stwierdza Andrzej Radwan, doradca podatkowy w kancelarii Garden Tax&Legal.

 

 

Dodaje on, że Polski ład zmienił te zasady i obecnie taka spłata kredytu też jest uznawana za wydatek na cele mieszkaniowe – jednak omawiana interpretacja zapewnia takie podejście także na gruncie uprzednio obowiązujących przepisów.

- W sytuacji, w której sprzedawałem nieruchomość obciążoną kredytem - część ceny (przychodu) trafiała nie do mnie, lecz od razu do banku, który mnie kredytował (kiedy kupowałem nieruchomość, którą sprzedaję). Mimo to, ta kwota przychodu (ceny) nie mogła zostać objęta ulgą mieszkaniową. Te środki, które otrzymał bank i nigdy nie przeszły przez moje ręce – były uznawane za wydane przeze mnie na inne cele niż mieszkaniowe (tak jakbym wydał te środki na wycieczkę) – podkreśla Andrzej Radwan.

Zobacz PROCEDURĘ: Zwolnienie od podatku dochodu z odpłatnego zbycia nieruchomości i niektórych praw majątkowych przeznaczonego na własne cele mieszkaniowe >

Obrazując to przykładem, ekspert zwraca uwagę, że podatnik, sprzedając mieszkanie za 600 tys. zł (uprzednio kupione za 300 tys. zł, jeśli z ceny sprzedaży 240 tys. trafiło od razu do banku kredytującego, a on otrzymał 360 tys. zł, które potem wydał w całości na zakup nowego mieszkania), w zakresie kwoty 240 tys. zł już z góry został pozbawiony prawa do korzystania z ulgi mieszkaniowej.

- Mimo, że wszystkie środki zostały ekonomicznie przeznaczone na cel mieszkaniowy (spłata kredytu za stare mieszkanie oraz wkład własny w zakup nowego), to uznawano, że tylko 360 tys. zł (czyli 60 proc. przychodu) zostało wydane zgodnie z ulgą. W efekcie 40 proc. dochodu podlegało opodatkowaniu (tutaj 120 tys. zł z 300 tys. zł). Podatnik, mimo że ekonomicznie takich środków wcale nie miał, musiał zapłacić 22,8 tys. zł podatku – podkreśla Andrzej Radwan.

Sprawdź też: Prawo do skorzystania z ulgi mieszkaniowej, gdy do przeniesienia własności nieruchomości nabytego lokalu mieszkalnego doszło po upływie ustawowego terminu >

Doradca podatkowy zauważa, że interpretacja ogólna wyjaśnia, że takie podejście było nieprawidłowe, a w opisanym przykładzie podatek do zapłaty wynosi 0 zł. Zwraca także uwagę, że stanowisko wyrażone w interpretacji otwiera drogę do odzyskania nadpłaconego podatku przy sprzedaży mieszkania lub zakończenia z sukcesem sporu z organem podatkowym.