Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, kontrolerzy sprawdzali niedawno w promieniu kilometra wokół Ministerstwa Finansów, czy firmy gastronomiczne wydają paragony fiskalne. W kilka godzin nałożyli grzywny o wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Podobną akcję przez całe wakacje fiskus prowadzi w najpopularniejszych kurortach.
Jednak od 2018 r. kontrolerzy trafią pod konkretne, namierzone już wcześniej adresy. W jednolitym pliku kontrolnym (JPK), czyli zestawie informacji o finansach i transakcjach, który firmy przekazują fiskusowi, będą też musiały udostępniać dane o paragonach wydawanych klientom. Kontrolerzy będą więc mogli porównać obroty danej firmy wykazywane przed wprowadzeniem JPK Paragon i sprawdzić, czy przedsiębiorca nie unikał podatków w przeszłości.
– Będziemy w stanie ustalić charakterystykę wystawiania paragonów przez obiekty handlowe i usługowe. Na bazie działań analitycznych, które są już w wielu państwach na Zachodzie, wyselekcjonujemy przedsiębiorców, którzy dość liberalnie podchodzą do wystawiania paragonów fiskalnych – zapowiada w wywiadzie dla DGP wiceminister finansów Paweł Gruza.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / Autor: Bartek Godusławski, Grzegorz Osiecki