Radni powołali nowy klub w radzie gminy. Poinformowali o tym przewodniczącego i zgłosili swoich kandydatów do komisji rewizyjnej oraz komisji skarg, wniosków i petycji. Rada gminy odrzucała jednak uchwały w sprawie zmian w składach w tych gremiów. Jeden z radnych nowego klubu wniósł więc skargę. W odpowiedzi na nią, rada gminy wskazała, że komisje od wielu lat są trzyosobowe i nigdy nie było zastrzeżeń do ich prac. Podniesiono też względy ekonomiczne, ponieważ każde posiedzenie jest związane z wypłacaniem diet. Ponadto wskazano, że działanie radnego jest przejawem partykularyzmu, ponieważ przegrał on wybory na przewodniczącego rady gminy i członka komisji rewizyjnej, więc wystąpił z dotychczasowego klubu i powołał nowy.

 

Cena promocyjna: 47.2 zł

|

Cena regularna: 59 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 44.25 zł


Nie wszystko podlega kontroli sądu

Sprawą zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, który wskazał, że kontrola administracji przez sądy nie ma charakteru absolutnego. Dlatego też działania, których nie da się sklasyfikować w jednej z form wskazanych przez ustawę (art. 3 par. 2, 2a, 3 i art. 4 ustawy Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), nie podlegają kontroli. Radny wniósł skargę powołując się na przepisy stanowiące lex specialis w stosunku do art. 3 par. 2 pkt 5 i 6 uPpsa. Był to art. 101 ust. 1 i art. 101a ustawy o samorządzie gminnym, na podstawie których każdy, czyj interes prawny lub uprawnienie zostały naruszone uchwałą lub zarządzeniem, podjętymi przez organ gminy w sprawie z zakresu administracji publicznej, może zaskarżyć uchwałę lub zarządzenie do sądu administracyjnego. Skargę można wnieść też na niewykonywanie przez organ gminy czynności nakazanych prawem albo podejmowanie czynności prawnych lub faktycznych, które naruszają prawa osób trzecich. Radny wskazał też, że rada gminy naruszyła art. 18a ust. 2 usg. Przepis ten stanowi, że w skład komisji rewizyjnej wchodzą radni, w tym przedstawiciele wszystkich klubów, z wyjątkiem radnych pełniących funkcje przewodniczącego i wiceprzewodniczącego.

Czytaj także: Komisja rewizyjna w organach samorządu >>>

Sąd nie sprawdzi projektu uchwały

WSA uznał jednak, że określony przedmiot zaskarżenia nie kwalifikuje się do żadnej z kategorii spraw kontrolowanych przez sąd administracyjny. Przepisy nie dają bowiem kompetencji do kontroli projektu uchwały. Akt ten nie został podjęty i nie wszedł w życie, więc nie obowiązuje. Tym samym nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Nie nadaje też nikomu uprawnień i nie nakłada żadnych obowiązków lub ograniczeń. Dlatego nie może naruszać niczyjego interesu prawnego lub uprawnienia. Sad wskazał, że nie było też podstaw do zakwalifikowania wniesionej skargi jako skargi na bezczynność w rozumieniu art. 101a usg. Przepis ten dotyczy wyłącznie niewykonywania czynności nakazanych prawem. Natomiast nieuzyskanie przez projekt uchwały wymaganej większości głosów nie może być utożsamiane z bezczynnością. Skarga wniesiona na podstawie tego przepisu mogłaby więc dotyczyć działalności uchwałodawczej w przypadku, gdyby stosowne przepisy nakładały obowiązek podjęcia aktu w określonej sprawie. Mając powyższe na uwadze, WSA uznał, że skarga była niedopuszczalna i ją odrzucił.

 

Blokowanie opozycyjnego klubu przez większość to poważny problem

Sąd podkreślił, że nie oznacza to braku akceptacji dla działań radnego, które zmierzają do zgodnego z prawem ukształtowania składu komisji rewizyjnej. Nowo powstały klub radnych ma bowiem prawo delegować do tego gremium swojego przedstawiciela. Bez znaczenia jest sygnalizowana w odpowiedzi na skargę dotychczasowa praktyka dotycząca składu ilościowego członków komisji i względy ekonomiczne związane z wypłacaniem diet. WSA przyznał, że istnieje problem pogodzenia kompetencji rady do dokonania wyboru członków komisji z prawem każdego klubu do posiadania własnych przedstawicieli w jej składzie (por. Chmielnicki P. (red.), Ustawa o samorządzie gminnym. Komentarz, LexisNexis 2013). W skrajnych przypadkach może bowiem dochodzić do sytuacji, że większość przez całą kadencję uniemożliwia słabszym klubom wprowadzenie swoich przedstawicieli do składu komisji. Oznacza to, że najsilniejszy klub może bezkarnie odrzucać kolejne kandydatury opozycyjnego klubu. Działanie to narusza prawo i nie jest zgodne z intencjami ustawodawcy. Sąd zaznaczył, że doprowadzenie do sytuacji zgodnej z prawem wymagałoby jednak podjęcia adekwatnych do tego działań. Możliwe byłoby bowiem zaskarżenie uchwały w sprawie powołania komisji rewizyjnej, co w przypadku uznania jej niezgodności z prawem wymusiłoby podjęcie nowej uchwały w tej sprawie.

Postanowienie WSA w Rzeszowie z 31 grudnia 2020 r., sygn. akt II SA/Rz 953/20