Nad projektem rozporządzenia, które ma określić m.in. tryb i terminy wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie w inny sposób obrazu obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz obiektów infrastruktury krytycznej, a także wzór znaku zakazu i sposób jego umieszczenia, resort obrony pracuje już od roku. Do tego zobowiązuje go uchwalona za rządów PiS nowela z 17 sierpnia 2023 r. ustawy o obronie Ojczyzny, wprowadzająca art. 616a, określający zakaz fotografowania, filmowania lub utrwalania obiektów oraz osób i ruchomości w nich się znajdujących, które są szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa. Zakaz ma przeciwdziałać szpiegostwu. MON przekonuje, że obecnie brak jest podstaw prawnych do interwencji organów porządkowych (cywilnych i wojskowych) w stosunku do osób dokonujących eksploracji takich obiektów. MON zakazem chce objąć ok. 25 tys. obiektów, w tym wiele należących do przedsiębiorców. Przeczytaj więcej: Na ponad 25 tys. obiektów w Polsce pojawi się "zakaz fotografowania"
Bez własnych definicji
MON zaprezentował właśnie czwartą wersję projektu rozporządzenia. Uwzględnia ona sporo uwag, podnoszonych w trakcie opiniowania i konsultacji.
- To dobrze, że praca nad projektem rozporządzenia jest przejrzysta. Projektodawca publikuje już czwartą wersję projektu i w każdej kolejnej uwzględnia coraz to nowe uwagi, zgłaszane w ramach uzgodnień. Takie podejście cieszy, bo niestety- choć powinno - nie zawsze jest to standardem – podkreśla dr Iga Małobęcka-Szwast, adiunkt na Uniwersytecie Warszawskim, specjalizująca się w szeroko pojętym prawie nowych technologii i prawie ochrony danych osobowych.
Pozytywnie kierunek zmian ocenia też dr Paweł Bała, adwokat prowadzący własną kancelarię.
- Projektodawca zdaje się przyznał, że lapidarność regulacji jest zaletą, a nie wadą aktu prawnego, używa również poprawniejszej techniki prawodawczej w stosunku do pierwotnego tekstu projektu rozporządzenia – wskazuje.
W nowej wersji rozporządzenia MON zrezygnował z zamieszczenia tzw. definicji legalnych: utrwalania, fotografowania i filmowania. Eksperci zwracali uwagę na to, że definicje te są sformułowane w tak podobny sposób, że trudności budzi ich przyporządkowanie do wskazanych pojęć, czy rozróżnienie. Przeczytaj także: MON, zakazując fotografowania, chce też zabronić utrwalania dźwięków
- Samo wprowadzenie definicji legalnych w drodze rozporządzenia nie jest błędem w technice legislacyjnej, o ile nie przekracza delegacji ustawowej. We wcześniejszych wersjach rozporządzenia projektodawcy wprowadzali odmienne definicje legalne w stosunku do tych, o jakich mowa w ustawie o obrony Ojczyzny, co było błędem legislacyjnym i w mojej ocenie skutkowałoby stwierdzeniem niekonstytucyjności rozporządzenia w tej części – uważa dr Paweł Bała.
Czytaj też w LEX: Zadania JST w zakresie szczególnej ochrony obiektów ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa >
Do kogo wniosek - to może być problem
Ale adwokat widzi też drugą stronę medalu. Rezygnacja z definicji legalnych wprowadziła niepewność interpretacyjną dotyczącą „organu właściwego w zakresie ochrony obiektu”. W poprzedniej wersji projektu wskazywano, iż należy rozumieć przez to podmiot władający obiektem, co wynika z treści art. 616a ust. 4 ustawy o obronie Ojczyzny. Proponowana regulacja nie wskazuje więc do kogo należy kierować wniosek o wydanie zezwolenia na fotografowanie, filmowanie lub utrwalanie obrazu lub wizerunku. W jego ocenie rozporządzenie powinno precyzyjnie wskazywać podmiot właściwy do rozpatrzenia wniosku.
- Co prawda z treści art. 616a ust. 5 ustawy o obronie Ojczyzny wynika, że zezwolenia udziela organ właściwy w zakresie ochrony obiektu (należy domniemywać, że jest to organ właściwy do przyjęcia przedmiotowego wniosku), ale precyzyjne wskazanie podmiotu, do którego należy kierować wniosek na gruncie rozporządzenia, wpłynęłoby pozytywnie na czytelność norm aktu prawnego. Mam wrażenie, że w czwartej wersji projektu projektodawca wykazał się już zbyt daleko idącą obawą przed zarzutem przekroczenia delegacji ustawowej – wskazuje dr Paweł Bała.
Podobne zastrzeżenia ma minister rozwoju i technologii. Wskazuje, że przepisy ustawy o obronie Ojczyzny określają, że szczególna ochrona tych obiektów jest przygotowywana przez organy, instytucje, formacje, przedsiębiorców lub jednostki organizacyjne, w których właściwości znajdują się obiekty (art. 613 ust. 4). W przypadku obiektów infrastruktury krytycznej, w ustawie o zarządzaniu kryzysowym jest mowa o ministrach kierujących działami administracji rządowej i kierownikach urzędów centralnych odpowiedzialnych za poszczególne systemy infrastruktury krytycznej (art. 5b ust. 2 pkt 2) oraz o właścicielach oraz posiadaczach samoistnych i zależnych obiektów, instalacji lub urządzeń infrastruktury krytycznej, którzy mają obowiązek ich ochrony (art. 6 ust. 5).
- Tym samym podmiot lub osoba wnioskująca o wydanie takiego zezwolenia nie będzie posiadała wiedzy, do którego organu powinna się zwrócić ze stosownym wnioskiem. Z drugiej strony może to również prowadzić do sytuacji, w której organ, do którego skierowany zostanie taki wniosek, uzna się za niewłaściwy, co będzie prowadziło do sporów kompetencyjnych lub braku rozstrzygnięć w przedmiocie wydania zezwolenia – podkreśla resort.
- Należy mieć na uwadze, że wykaz obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa prowadzony przez Ministra Obrony Narodowej, jest dokumentem niejawnym, wobec czego potencjalny wnioskodawca nie może znać danych organu, do którego miałby skierować wniosek o zezwolenie – dodaje minister aktywów państwowych.
Czytaj również w LEX: Obrona Ojczyzny. Komentarz: Art. 616 Kategoryzacja obiektów szczególnie ważnych dla obronności lub bezpieczeństwa państwa > >
Arbitralna decyzja
Nowy projekt wprowadza możliwość złożenia wniosku w postaci elektronicznej, potwierdzonej podpisem elektronicznym, podpisem osobistym albo podpisem zaufanym. Określa termin na wydanie zezwolenia: 14 dni od dnia otrzymania wniosku o wydanie zezwolenia. Ale wciąż pozostaje niejasne, co się dzieje w przypadku odmowy wydania zezwolenia. Projekt rozporządzenia mówi tylko o terminie na "wydanie zezwolenia" - nie rozstrzyga natomiast co w sytuacji, gdy właściwy organ zdecyduje, że takiego zezwolenia nie wyda.
- Teoretycznie organ mógłby pozostawić taki wniosek bez rozpoznania i nie poinformować o tym wnioskodawcy, co, miejmy nadzieję, nie jest intencją projektodawcy. Ponadto, projekt rozporządzenia nie precyzuje, czy jeżeli organ jednak wyda decyzję odmowną, do czego jednak, jak wspomniałam wcześniej, nie jest zobowiązany zgodnie z obecnym brzmieniem projektu, to czy przysługuje nam możliwość zaskarżenia takiej decyzji. Projekt rozporządzenia milczy na temat wydania decyzji odmownej oraz trybu odwoławczego – wskazuje dr Małobęcka-Szwast.
Zdaniem ekspertki, zapewnienie trybu odwoławczego od decyzji odmownej uchroniłaby wnioskodawców przed dyskrecjonalnymi decyzjami właściwych organów.
- Warto zatem wprowadzić możliwość wydania decyzji odmownej wraz uzasadnieniem odmowy, bo ma to istotne znaczenie dla umożliwienia zaskarżania decyzji. Wskazać termin na wydanie takiej decyzji (14 dni) oraz wprowadzenie trybu odwoławczego od takiej decyzji – postuluje dr Małobęcka-Szwast.
Pęcznieje katalog wyłączeń
O ile w pierwszej wersji projektu resort zaproponował tylko cztery wyłączenia braku wymogu uzyskania zezwolenia, to w ostatniej katalog urósł do 12 wyłączeń. Obecny projekt przewiduje, że w wnioskiem o wydanie zezwolenia nie występuje się w przypadku:
- robienia zdjęć nieruchomości przez przedstawicieli administratora i zarządcy nieruchomości w celu udokumentowania stanu technicznego;
- robienia zdjęć pamiątkowych z okazji podpisania szczególnie ważnych umów przez przedstawicieli delegacji zagranicznych;
- rejestrowania konferencji organu właściwego w zakresie ochrony obiektu przez telewizje lub nagrywania wywiadów;
- realizacji polityki informacyjnej przez dowódcę jednostki wojskowej;
- działalności weryfikacyjnej związanej z realizacją przez RP zobowiązań wynikających z porozumień międzynarodowych dotyczących kontroli zbrojeń, rozbrojenia, nierozprzestrzeniania broni jądrowej oraz środków budowania zaufania i bezpieczeństwa;
- utrwalania przebiegu i wyników oględzin terenu, obiektów, pomieszczeń i urządzeń w ramach kontroli przeprowadzanych przez organy dozoru jądrowego w zakresie bezpieczeństwa jądrowego i ochrony radiologicznej oraz ochrony fizycznej materiałów i obiektów jądrowych;
- przeprowadzania procesów inwestycyjnych, prac remontowych, działań inspekcyjnych, audytowych i kontrolnych lub też działań marketingowych realizowanych lub zlecanych przez organ właściwy w zakresie ochrony obiektu;
- prac geodezyjnych prowadzonych w celu tworzenia i aktualizacji baz danych dotyczących zobrazowań lotniczych i satelitarnych oraz ortofotomapy i numerycznego modelu terenu zgodnie z art. 19 ust. 1 pkt Prawo geodezyjne i kartograficzne
- prac geodezyjnych, których wyniki zostaną opracowane i przekazane do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego zgodnie z art. 19 ust. 1 pkt 11 Prawo geodezyjne i kartograficzne, prowadzonych w ramach prac zleconych przez podmioty zarządzające obiektami;
- prowadzenia działań ratowniczych przez Państwową Straż Pożarną (wykorzystuje drony)
- obserwowania i rejestrowania przy użyciu środków technicznych, przez funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej oraz Służby Ochrony Państwa, obrazu lub dźwięku w celu realizacji ustawowych zadań. Chodzi też m.in. o kamery nasobne funkcjonariusz
- realizacji czynności procesowych przez organy ścigania, sądy i Prokuraturę, w toku i na potrzeby postępowania karnego
Projekt został wysłany do konsultacji do przedsiębiorców, niewykluczone, że będzie jeszcze zmieniany.
Cena promocyjna: 191.21 zł
|Cena regularna: 239 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 167.3 zł