Prof. Adam Bodnar poinformował, że Komisja Wenecka przyjęła dwie opinie na temat polskiego wymiaru sprawiedliwości oraz, że popiera kierunek zmian i ocenia je przychylnie, natomiast zgłosiła swoje uwagi i sugestie. - Komisja Wenecka obradowała na temat dwóch opinii prawnych, które dotyczą sytuacji w sądownictwie oraz prokuraturze. Pierwsza opinia dotyczy projektu ustawy o rozdzieleniu urzędu ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Co do zasady Komisja Wenecka popiera ten kierunek zmian i główne rozwiązania ustrojowe, które zostały zaproponowane. Komisja zgłosiła trochę uwag dotyczących statusu Krajowej Rady Prokuratorów, tego, kto mógłby zgłosić kandydatów, a także dotyczących braku możliwości odwołania nowego prokuratora generalnego - powiedział PAP.

Dodał, że druga opinia dotyczy statusu sędziów. - A w gruncie rzeczy była to odpowiedź na cztery abstrakcyjne pytania, dotyczące tego, w jaki sposób podejść do sędziów, którzy zostali powołani w wyniku wadliwej nominacji po 2018 roku, czyli tzw. neo-sędziów - wyjaśnił.

Czytaj: Czyściec dla zwykłych neo-sędziów, dyscyplinarka dla funkcyjnych - projekt na finiszu>> "Nowi" sędziowie piszą do Komisji Weneckiej, chcą okrągłego stołu>>  

Opinia pomocna, będzie dalsza debata 

Minister powiedział, że Komisja Wenecka skupiła się na wskazaniu różnych standardów międzynarodowych i - jak dodał - w pewnym sensie w swojej opinii szukała środka między tym, jak należy to zrobić w sposób kompleksowy, pełny w odniesieniu do tej całej grupy prawie trzech tysięcy sędziów, a z drugiej strony, jak uwzględnić element indywidualnej oceny. 

Dodał, że jej ocena będzie pomocna, jeśli chodzi o prowadzenie dalszej debaty i przygotowanie odpowiednich ustaw. - Na pewno już w przyszłym tygodniu razem z Komisją Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury usiądziemy do tej opinii i w ramach prac ministerstwa zaczniemy się zastanawiać, jak opinię tę można przełożyć na założenia do projektu ustawy - wskazał.

- Mamy jeszcze trochę czasu, natomiast dialog z Komisją Wenecką będzie dalej się toczył - zapewnił. 

 

Zastrzeżenia do unieważnienia ustawą powołań

Z informacji Prawo.pl, wynika, że Komisja Wenecka ma zastrzeżenia m.in. do pomysłu by ustawą unieważnić powołania "nowych" sędziów. Przypomnijmy, że ustawa naprawcza, którą przygotowuje Komisja Kodyfikacyjna, miała zakładać, że uchwały przyjęta przez tzw. neo-KRS, czyli radę ukształtowaną na podstawie ustawy z grudnia 2017 r. i w ten sposób, że wchodzi w jej skład 15 sędziów/członków wybranych przez Sejm nie przez sędziów, nie mają mocy prawnej. To z kolei miało przełożyć się na powołania przy jej udziale sędziów - nie ma uchwał więc i nie ma powołania. "Nowi" (powołani po 2018 r. ) mieli więc wrócić na poprzednie stanowiska - np. do sądów niższej instancji.

Według komisji Polska ma przygotować takie rozwiązania, które będą mieć jasne kryteria, opierać się na zasadzie  proporcjonalności i zapewniać indywidualną ocenę. 

Z kolei, jeśli chodzi o wyroki, to możliwość ich wzruszania musi być - według komisji - ograniczona w czasie i może to nastąpić tylko wtedy, kiedy powołanie sędziego przełożyło się na wynik sprawy. Wskazuje też na granicę - od czasu wyroku w sprawia Joanny Reczkowicz.  W lipcu 2021 roku Europejski Trybunał Praw Człowieka, stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej SN po reformie legislacyjnej". Według ETPCz naruszono procedurę powoływania sędziów do SN, ponieważ zostało to powierzone KRS, "organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej".  

Ocena sędziego przez niezależny organ 

Wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur ujawnił z kolei, że strona polska przedstawiła dwa możliwe modele weryfikacji sędziów. Jak mówił - "model oparty z jednej strony na indywidualnej weryfikacji statusu sędziów, a z drugiej strony polegający na ich powrocie na poprzednio zajmowane, legalnie uzyskane stanowiska". - Do tych dwóch modeli odnosiła się Komisja, ale nie odnosiła się do konkretnego projektu ustawy. A to, co zaproponowała Komisja, to jest swojego rodzaju kompromis pomiędzy tymi dwoma modelami - zaznaczył wiceminister Mazur.

- Komisja mówi, że jest możliwość pewnego pogrupowania sędziów, którzy przeszli nieprawidłową procedurę przed nieprawidłowo ukształtowaną Krajową Radą Sądownictwa, ponieważ ich sytuacja nie była identyczna - wyjaśniał wiceminister sprawiedliwości.

Według Komisji, jak wytłumaczył, ustawodawca może podzielić sędziów na poszczególne grupy i może przewidzieć różne, dostosowane do poszczególnych grup kryteria oceny. - Ta ocena powinna być dokonana przez organ, który nie jest podporządkowany rządowi, a więc może być dokonana albo przez organ sądowy, albo też powinna podlegać sądowej kontroli innego rodzaju organu - powiedział wiceminister. Obaj (razem z ministrem Bodnarem) wyjaśniali, w ocenie Komisji Weneckiej może to też być Krajowa Rada Sądownictwa, ale organ ten musi być oddalony zarówno od rządu, jak i ustawodawcy, "tak aby zapewnić maksymalny obiektywizm i rzetelność tego procesu".

 pru/ pap