W ten sposób odniósł się do komunikatów RPO dot. zatrzymań ks. Michała O., Karoliny K. i Urszuli D. w związku z nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości.

W ostatnich dniach głośno było też o stanowisku RPO w sprawie niehumanitarnego traktowania innego podejrzanego w sprawie Funduszu ks. Michała O. Zastrzegł on równocześnie, że przeprowadzone czynności nie dały podstaw do uznania, że ks. Michał O. był poddany torturom w rozumieniu przyjętym w konstytucji i na gruncie prawa międzynarodowego; wykazały natomiast, że doszło do niehumanitarnego traktowania oraz innych naruszeń praw i wolności.  Zaznaczono równocześnie, że RPO nie mógł się oprzeć na materiale z nagrań monitoringu, ponieważ w chwili pojawienia się informacji medialnych i podjęcia sprawy przez Rzecznika minął już przewidziany przepisami okres ich przechowywania. O zabezpieczenie nagrań mogli w odpowiednim czasie wystąpić obrońcy zatrzymanego, jednak tego nie uczynili i w konsekwencji nagrania zostały trwale usunięte - poinformowano w komunikacie.

Czytaj: Wiceminister Romanowski wróci do kraju, jeżeli zostaną spełnione warunki>>

Na co wskazuje RPO? Na długotrwałe prowadzenie przez funkcjonariuszy ABW czynności procesowych z udziałem ks. Michała O. – nieprzerwanie przez 15 godzin, bez zapewnienia mu w tym czasie możliwości odpoczynku, bez zapewnienia posiłku, przy nieprzerwanym stosowaniu kajdanek, nawet w czasie przebywania w pomieszczeniach bezpiecznych, zapewniających ochronę i pod nadzorem funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Natężenie opresyjnych warunków uprawnia do stwierdzenia, że w tym zakresie doszło do niehumanitarnego traktowania tymczasowo aresztowanego - ocenia RPO.

Czytaj: Prokurator już nie zablokuje wyjścia z aresztu za kaucją>>

Poprawa sytuacji priorytetem MS

- Systemowa poprawa funkcjonowania w Polsce instytucji tymczasowego aresztowania znajduje się w grupie priorytetów kadencji ministra sprawiedliwości - czytamy w stanowisku. Jak dodano jedną z pierwszych decyzji ministra Bodnara po objęciu urzędu było zaangażowanie nowopowstałej Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego do opracowania najpilniejszych zmian w Kodeksie karnym i Kodeksie postępowania karnego. Celem było m.in. przebudowanie zasad stosowania tymczasowego aresztowania oraz jego ograniczenia w niektórych sytuacjach - Pakiet zmian bazujący na projekcie Komisji Kodyfikacyjnej jest obecnie w trakcie prac legislacyjnych, powinien zostać przyjęty w przyszłym roku - wskazano.

Jak dodano, efekty pracy Zespołu Rzecznika Praw Obywatelskich nie potwierdziły często stawianego w debacie publicznej zarzutu stosowania tortur. - Natomiast przekazywane publicznie informacje o możliwych uchybieniach należy potraktować jako kolejny poważny sygnał dotyczący systemowej sytuacji osób zatrzymanych oraz tymczasowo aresztowanych. Na ich sytuację w Polsce składa się wypadkowa różnych przepisów, w tym tych z ostatnich lat – zaostrzających rygor w ramach obowiązków służb (m.in. zasady stosowania kajdanek, tymczasowe aresztowanie), brak jasnych procedur np. w trakcie przesłuchań (odpoczynek, posiłek) i brak jednoznacznego wskazania odpowiedzialności za nie - dodano.

Potrzebna koordynacja działań

Jak wskazano, możliwe uchybienia potwierdzają, że na proces zatrzymań i tymczasowego aresztowania należy patrzeć możliwie szeroko z perspektywy praw osób zatrzymanych i tymczasowo aresztowanych. - Wszystko po to, by zapewnić w pełni realizację ich podstawowych praw, a nie poszczególnych przepisów wykonawczych regulujących pracę określonych służb. Konieczna jest międzyresortowa standaryzacja i koordynacja tych działań na poziomie konkretnych instytucji. Tak, by podejmowane przez różne służby czynności składały się w jeden spójny proces, który z jednej strony zabezpieczy prowadzone postępowania, a z drugiej będzie zapewniał humanitaryzm funkcjonowania szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości. Wymaga to głębokiej współpracy Ministerstw Spraw Wewnętrznych i Administracji, Sprawiedliwości, Prokuratury, Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służby Więziennej, a także kluczowych partnerów instytucjonalnych, przede wszystkim Rzecznika Praw Obywatelskich - wskazano.

Ministerstwo składa też podziękowania dla RPO za wykonaną pracę i w zakresie swojej kompetencji deklaruje gotowość do dialogu i konsultowania się z wszystkimi stronami tego wielopodmiotowego procesu. - Wspólnym celem powinno być jak najszybsze, a przede wszystkim, jak najskuteczniejsze wprowadzenie zmian legislacyjnych, prowadzących do podniesienia standardu przestrzegania praw osób zatrzymanych lub tymczasowo aresztowanych. Oczywiście, mając na celu prawidłowość i skuteczność prowadzonego postępowania dotyczącego konkretnej osoby i jej domniemanych czynów (kradzież, pobicie, morderstwo etc.). Temu m.in. mają służyć wspomniane wyżej prace legislacyjne - dodano.

Uchybienia do sprawdzenia 

Minister Sprawiedliwości zwrócił się też do podległych sobie instytucji o pilne odniesienie się do wskazywanych uchybień.  - Informacje przedstawione przez SW i Prokuraturę wskazują, że część uwag w tych konkretnych przypadkach nie jest zasadna (np. brak snu) lub wymaga umiejscowienia w precyzyjnym kontekście (m.in. dostęp do czajnika elektrycznego czy różańca). W ocenie Ministerstwa komunikaty streszczające główne ustalenia z nieopublikowanych jeszcze raportów, choć wskazują uchybienia, merytorycznie nie uprawniają, by zarzucać celowe i planowe działanie służb na szkodę zatrzymanych osób - dodano.

 

Co jeszcze punktuje RPO? 

Za zasadny RPO uznał również nadmierne stosowania prewencyjnie w Areszcie Śledczym w Warszawie-Służewcu środków przymusu bezpośredniego przez wprowadzenie dodatkowych obostrzeń, polegających na stosowaniu kajdanek zakładanych na ręce przy każdym opuszczeniu celi mieszkalnej i innych pomieszczeń (np. świetlicy) – gdy w stosunku do ogółu tymczasowo aresztowanych nie stosowano kajdanek na czas doprowadzania na spacer, do świetlicy i do łaźni. - Do stosowania tego rodzaju obostrzeń brak było podstaw, ponieważ żadne okoliczności nie wskazywały, aby ks. Michał O. swoją postawą lub zachowaniem stwarzał większe zagrożenie dla bezpieczeństwa jednostki i funkcjonariuszy Służby Więziennej niż inni tymczasowo aresztowani - wskazał RPO.

Dodatkowo z ustaleń rzecznika wynika, że podczas konwojowania ks. Michała O. na czynności procesowe, policja zakładała mu kajdanki zakładane na nogi. - Stwierdzono również naruszenie prawa do niekrępującego korzystania z urządzeń sanitarnych w celi mieszkalnej przez umieszczenie ks. Michała O. w celi mieszkalnej, w której kącik sanitarny nie był osłonięty w sposób uniemożliwiający zobaczenie osadzonego podczas czynności wymagających intymności przez osoby wchodzące do celi - dodano.

Minister Adam Bodnar zapewnił, że uwagi RPO dotyczące traktowania ks. Michała Olszewskiego i byłych urzędniczek MS, podejrzanych w śledztwie dot. Funduszu Sprawiedliwości, zostaną wdrożone przez resort. 

Ks. Michał O., prezes fundacji Profeto, która otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości kilkadziesiąt milionów złotych, został zatrzymany przez ABW pod koniec marca. Oprócz niego funkcjonariusze zatrzymali też dwie urzędniczki MS - Karolinę K. i Urszulę D. Od tamtego momentu cała trójka przebywała w areszcie. Prokuratura przedstawiła im wówczas zarzuty, które dotyczą m.in. wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł dla fundacji Profeto, która – w ocenie prokuratorów – nie spełniała wymagań formalnych i merytorycznych, by otrzymać te pieniądze. Urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków – jak podawała Prokuratura Krajowa – mieli działać wspólnie i w porozumieniu z prezesem fundacji.