Wójt gminy prowadził postępowanie, aby ustalić wysokość zobowiązania podatkowego spółki w opłacie targowej za dokonywanie sprzedaży w obiekcie tymczasowym (kiosku). Wobec spółki prowadzone było postępowanie w 2017 r. Pierwsza wydana przez organ decyzja w sprawie opłaty targowej została uchylona. W marcu 2018 r. wójt wydał kolejną decyzję. Na jej podstawie określono spółce wysokość zobowiązania podatkowego. Wówczas Samorządowe Kolegium Odwoławcze utrzymało tę decyzję w mocy.

Rodzaj towaru wpłynie na VAT

Z ustaleń organów wynikało, że sporny punkt sprzedaży nie figuruje w rejestrze zakładów podlegających urzędowej kontroli organów inspekcji sanitarnej. Spółka sprzedawała tam gotowe pieczywo. Organy nie zgodziły się ze spółką, że prowadzona przez nią działalność gospodarcza nie musiała podlegać opłacie targowej. Spółka wyjaśniała bowiem, że prowadzi działalność o charakterze gastronomicznym i dlatego w swojej ofercie posiadała pieczywo. Jej zdaniem, nie zajmowała się sprzedażą, więc nie miała obowiązku ponosić opłaty targowej. Taka argumentacja nie przekonała organów.

 

Zakres opłaty targowej

Organy wyjaśniły, że opłata targowa jest pobierana, gdy ma miejsce sprzedaż na targowisku. Za targowisko uważa się każde miejsce, w którym prowadzona jest sprzedaż. Powyższe wynika z art. 15 ust. 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ustawa ta nie wyjaśnia jednak, jak należy rozumieć pojęcie „sprzedaż”. Pomocniczo posiłkować można się więc definicją tego pojęcia wynikającą z art. 2 pkt 22 ustawy o VAT. Z przepisów kodeksu cywilnego wynika zaś, że sprzedaż wiąże się z przeniesieniem własności i wydaniem rzeczy. Organy podatkowe zwróciły uwagę, że nawet jeśli podmiot świadczy usługi gastronomiczne, to i tak jego działalność kwalifikuje się jako sprzedaż, jeśli z oceny transakcji wynika, iż elementy świadczenia usług poprzedzające lub towarzyszące sprzedaży dania, nie mają charakteru przeważającego. Takie stanowisko wynika z orzecznictwa. Nie można bowiem obchodzić przepisów o opłacie targowej poprzez deklarowanie, że podmiot nie sprzedaje, ale świadczy inne usługi. Gdyby zaś podzielić zapatrywanie strony, to należałoby uznać, że nawet drobna czynność poprzedzająca sprzedaż (np. podgrzanie dania) wyklucza pobieranie od podmiotu opłaty targowej. To jednak niesłuszny pogląd - wyjaśniły organy.

 


Istotna kwestia usług gastronomicznych i sprzedaży

Z tablicy w kiosku wynikało, że w sprzedaży jest pieczywo (m.in. chleb, pączki, ciasta). Świadkowie wskazywali też, że były tam sprzedawane hot-dogi, które wcześniej na miejscu podgrzewano. W kiosku oferowano też zapiekanki i kawę. Część produktów była gotowa, zaś część wymagała obróbki termicznej. To, że w punkcie świadczono usługi gastronomiczne, nie oznacza, że nie miała miejsca tam sprzedaż - oceniły organy. Świadczone usługi gastronomiczne miały charakter marginalny. Większość produktów była gotowa i nadawała się do sprzedaży. Z tego względu należało uznać, że sprzedaż ta podlega opłacie.

Zobacz również: Nowa matryca stawek VAT dopiero po wyborach? >>

Strona wniosła skargę do sądu administracyjnego. Została ona jednak oceniona za niezasadną. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uznał, że organy trafnie oceniły, iż w kiosku miała miejsce sprzedaż, co uzasadniało nałożenie na stronę opłaty targowej. W orzecznictwie wskazuje się, że nie podlegają opłacie targowej osoby, które na targowisku nie dokonują sprzedaży, ale zajmują się wyłącznie świadczeniem usług. Usługa gastronomiczna to pojęcie szersze od pojęcia sprzedaży - zauważył sąd. Skarżąca spółka zajmowała się głównie sprzedażą pieczywa. Sprzedaż pączków nie może być uznana za świadczenie usług gastronomicznych - wskazał sąd i oddalił skargę.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 13 grudnia 2018 r., I SA/Sz 698/18