Ministerstwo Finansów planuje pierwsze od lat istotne zmiany w ustawie o doradztwie podatkowym. Nowelizacja ma - zgodnie z deklaracją MF - dostosować przepisy do współczesnych realiów prawnych.
Warto jednak, aby ustawodawca przyjrzał się również przemianom społecznym, które zaszły od czasu uchwalenia ustawy. W obecnym kształcie przepisy ustawy przewidują wyłącznie męską formę nazwy zawodu - "doradca podatkowy", w tym także w rocie ślubowania. Możliwość posługiwania się feminatywem „doradczyni podatkowa” nie powinna budzić wątpliwości i stanowi oczekiwanie części kobiet wykonujących zawód.
Tylko samorząd zawodowy doradców unika odpowiedzi…
Niestety, samorząd zawodowy - Krajowa Rada Doradców Podatkowych - od ponad roku uchyla się od zabrania głosu w tej sprawie. Inaczej jest w przypadku innych samorządów prawniczych. Adwokatki i radczynie prawne uzyskały ostatecznie potwierdzenie takiej możliwości od swoich samorządów, chociaż - co w mojej ocenie uzasadnia podjęcie tematu przez ustawodawcę - o ile w adwokaturze problemu nie było, w przypadku radczyń prawnych dopiero druga opinia była pozytywna. W pierwszej opinii wątpliwości wynikały właśnie z brzmienia przepisów ustawy. Co więcej, samorząd radcowski wskazał, że "biorąc pod uwagę społeczne i praktyczne znaczenie tego zagadnienia, (...) uwzględnia je w pracach nad nowelizacją ustawy o radcach prawnych, przyjmując, że obie formy – męska i żeńska – powinny znaleźć się w przyszłości w znowelizowanym akcie."
Sprawy nie ułatwia fakt, że w niektórych przepisach regulujących zasady wykonywania określonego zawodu jasno wskazano na możliwość posługiwania się zarówno męską, jak i żeńską formą nazwy tego zawodu. Jest tak przykładowo w ustawie o zawodach pielęgniarki i położnej, gdzie art. 8 ust. 1 stanowi, że osobie posiadającej prawo wykonywania zawodu przysługuje prawo posługiwania się tytułem zawodowym "pielęgniarka" albo "pielęgniarz", "położna" albo "położny".
Wygląda więc na to, że w przypadku zawodu wykonywanego głównie przez kobiety, mężczyznom zagwarantowano ustawowo możliwość stosowania formy męskiej. W takiej sytuacji, oczekiwanie ustawowego zabezpieczenia prawa doradczyni podatkowej do posługiwania się feminatywem również w formalnych pismach, gdy występuje w roli pełnomocniczki klienta nie powinno budzić kontrowersji. Szczególnie jeśli samorząd zawodowy unika tematu i nie wspiera w tym obszarze kobiet poprzez jednoznaczną odpowiedź, że obecne brzmienie ustawy pozwala na posługiwanie się feminatywem w sytuacjach oficjalnych.
Zielone światło Rady Języka Polskiego
Wydaje się, że posługiwanie się formą „doradczyni podatkowa” na stronie internetowej kancelarii czy w stopce maila jest mniej problematyczne. Szczególnie istotne jest jednak potwierdzenie, czy można posługiwać się taką formą w oficjalnych, urzędowych pismach, mając na uwadze, że za potrzebą posługiwania się feminatywami już kilka lat temu – w 2019 r. - opowiedziała się Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN.
Przypomnijmy, że według tego stanowiska, większość argumentów przeciw tworzeniu nazw żeńskich jest pozbawiona podstaw. - Trudne zbitki spółgłoskowe, np. w słowie chirurżka, nie muszą przeszkadzać tym, którzy wypowiadają bez oporu słowa zmarszczka czy bezwzględny (5 spółgłosek). Nie powinna też przeszkadzać wieloznaczność przyrostka -ka jako żeńskiego z jednej strony, a z drugiej zdrabniającego, tworzącego nazwy czynności czy narzędzi, ponieważ polskie przyrostki są z zasady wielofunkcyjne – wskazała Rada Języka Polskiego przy Prezydium PAN.
Wprowadzenie zmian do ustawy nie tylko wyeliminowałoby wątpliwości, ale także uniemożliwiło uciszanie kobiet - doradczyń – zarówno poprzez wskazywanie, że rota ślubowania powoduje, że jedyna właściwa nazwa zawodu to „doradca podatkowy”, jak również poprzez deprecjonowanie potrzeb kobiet.
Autorka: Agnieszka Wnuk, doradczyni podatkowa, partnerka w Quidea.
Czytaj również: Rząd szykuje reformę zawodu doradcy podatkowego
Czytaj też w LEX:
Granice tajemnicy zawodowej doradcy podatkowego >
Przedawnienie deliktu dyscyplinarnego popełnionego przez doradcę podatkowego >