Chodzi o przepisy, które wydłużają z 60 do 180 dni termin zwrotu nadwyżki VAT w przypadku tzw. nowych podatników VAT, chyba, że złożą oni 250 tys. zł. kaucji. Dotyczy to podatników, którzy powiadomili właściwy urząd skarbowy o zamiarze dokonania pierwszej transakcji wewnątrz Unii Europejskiej w ciągu pierwszych dwunastu miesięcy od ich zarejestrowania.
Sejm pracuje nad zmianą tych zapisów. Rząd w swoim projekcie proponuje skrócenie terminu na zwrot nadwyżki VAT dla podatników ze 180 dni do 60 dni. Są też dwa projekty autorstwa PO i PiS. Oba te projekty zawierają propozycje skrócenia podstawowego terminu zwrotu VAT ze 180 do 50 dni. Poprawkami będzie się zajmować sejmowa Komisja Finansów Publicznych.
Wszystkie projekty zakładają także zniesienie 250 tys. zł kaucji gwarancyjnej dla podatników rozpoczynających działalność w handlu wewnątrzwspólnotowym.
Trybunał orzekł, że „prawo wspólnotowe sprzeciwia się przepisom krajowym, takim jak zawarte w polskiej ustawie VAT, które - określając tryb zwrotu nadwyżki podatku VAT bardziej uciążliwy dla danej kategorii podatników z uwagi na ryzyko ewentualnego oszustwa, bez umożliwienia podatnikowi wykazania braku oszustwa lub unikania opodatkowania celem skorzystania z mniej uciążliwych warunków zwrotu - nie są instrumentem proporcjonalnym do celu".
Sędziowie wyrazili pogląd, że polskie przepisy naruszają „w nadmiernym stopniu" cele i zasady VI Dyrektywy o VAT. Wskazali, że na takie odstępstwo Polska nie uzyskała jednomyślnej zgody Rady UE, bo się nawet o nią nie starała, więc nie może twierdzić, że chodzi o tzw. środki specjalne, mające na celu zapobieżenie pewnym rodzajom oszustw podatkowych lub unikania opodatkowania.
Trybunał wypowiedział się w tej kwestii za sprawą Alicji Sosnowskiej, która domagała się od Izby Skarbowej w Świdnicy zwrotu nadwyżki podatku VAT w deklaracji za styczeń 2006 r. w kwocie 44,7 tys. zł. Stosownie do przepisów szóstej dyrektywy VAT z 1977 roku, wniosła o zwrot tej nadwyżki w terminie 60 dni od dnia złożenia przez nią deklaracji podatkowej.
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Świdnicy oddalił jej wniosek, powołując się na polską ustawę o VAT. Zdaniem urzędu, pani Sosnowska nie miała prawa do zwrotu nadwyżki w terminie 60 dni, gdyż po pierwsze, nie rozpoczęła działalności co najmniej 12 miesięcy wcześniej, po drugie, nie złożyła ona w organie podatkowym kaucji w wysokości 250 tys. zł.
Na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej we Wrocławiu, który utrzymał w mocy decyzję wydaną w pierwszej instancji, pani Sosnowska wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Sąd ten skierował do Trybunału Sprawiedliwości tzw. pytania prejudycjalne w kwestii zgodności polskich przepisów z prawem unijnym, ponieważ miał co do tego wątpliwości.
Sejm pracuje nad zmianą tych zapisów. Rząd w swoim projekcie proponuje skrócenie terminu na zwrot nadwyżki VAT dla podatników ze 180 dni do 60 dni. Są też dwa projekty autorstwa PO i PiS. Oba te projekty zawierają propozycje skrócenia podstawowego terminu zwrotu VAT ze 180 do 50 dni. Poprawkami będzie się zajmować sejmowa Komisja Finansów Publicznych.
Wszystkie projekty zakładają także zniesienie 250 tys. zł kaucji gwarancyjnej dla podatników rozpoczynających działalność w handlu wewnątrzwspólnotowym.
Trybunał orzekł, że „prawo wspólnotowe sprzeciwia się przepisom krajowym, takim jak zawarte w polskiej ustawie VAT, które - określając tryb zwrotu nadwyżki podatku VAT bardziej uciążliwy dla danej kategorii podatników z uwagi na ryzyko ewentualnego oszustwa, bez umożliwienia podatnikowi wykazania braku oszustwa lub unikania opodatkowania celem skorzystania z mniej uciążliwych warunków zwrotu - nie są instrumentem proporcjonalnym do celu".
Sędziowie wyrazili pogląd, że polskie przepisy naruszają „w nadmiernym stopniu" cele i zasady VI Dyrektywy o VAT. Wskazali, że na takie odstępstwo Polska nie uzyskała jednomyślnej zgody Rady UE, bo się nawet o nią nie starała, więc nie może twierdzić, że chodzi o tzw. środki specjalne, mające na celu zapobieżenie pewnym rodzajom oszustw podatkowych lub unikania opodatkowania.
Trybunał wypowiedział się w tej kwestii za sprawą Alicji Sosnowskiej, która domagała się od Izby Skarbowej w Świdnicy zwrotu nadwyżki podatku VAT w deklaracji za styczeń 2006 r. w kwocie 44,7 tys. zł. Stosownie do przepisów szóstej dyrektywy VAT z 1977 roku, wniosła o zwrot tej nadwyżki w terminie 60 dni od dnia złożenia przez nią deklaracji podatkowej.
Naczelnik Urzędu Skarbowego w Świdnicy oddalił jej wniosek, powołując się na polską ustawę o VAT. Zdaniem urzędu, pani Sosnowska nie miała prawa do zwrotu nadwyżki w terminie 60 dni, gdyż po pierwsze, nie rozpoczęła działalności co najmniej 12 miesięcy wcześniej, po drugie, nie złożyła ona w organie podatkowym kaucji w wysokości 250 tys. zł.
Na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej we Wrocławiu, który utrzymał w mocy decyzję wydaną w pierwszej instancji, pani Sosnowska wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Sąd ten skierował do Trybunału Sprawiedliwości tzw. pytania prejudycjalne w kwestii zgodności polskich przepisów z prawem unijnym, ponieważ miał co do tego wątpliwości.