Niezmiernie ułatwiło to kwestię rozliczeń podatkowych. Wszystko to sprawiało, że w wielu firmach w listopadzie rozpoczynało się wielkie polowanie na koszty, czy też inaczej – starano się unikać przychodów bądź przesuwać termin ich uzyskania na grudzień. Obecnie nie ma już potrzeby aby na koniec roku sztucznie zawyżać koszty lub ukrywać przychody.
Już jakiś czas temu ustawodawca miał wyeliminować powyższy przepis. Nastąpiło to na mocy ustawy z 6 listopada 2008 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 209, poz. 1316 z późn. zm.). Początkowo regulacje te miały wejść w życie w 2009 r. i po raz pierwszy mieć skutek w odniesieniu do zaliczki za grudzień 2009 r. Ostatecznie jednak ich skutek prawny odsunięto do 2012 r. To właśnie w 2012 r. podatnikom po raz pierwszy przyjdzie zapłacić zaliczkę za grudzień nie łącznie z deklaracją za listopad i w wysokości zaliczki listopadowej, tylko całkowicie odrębnie, oddzielnie od zaliczki listopadowej, zarówno jeśli chodzi o termin, jak i wysokość.
Terminy płatności zaliczki za grudzień
Zasadą jest, że zaliczki za dany miesiąc płatne są do 20 dnia następnego miesiąca. Zasada powyższa ma teraz również zastosowanie do zaliczki za grudzień danego roku (z jedną drobną odmiennością). Zgodnie z przepisami ustawy zaliczkę za ostatni miesiąc lub ostatni kwartał roku podatkowego podatnik wpłaca w terminie do 20 stycznia następnego roku podatkowego. Dzień 20 stycznia 2013 r. to niedziela. W związku z tym zastosowanie ma ogólna zasada wynikająca z przepisów Ordynacji podatkowej, że w takim razie termin przesuwa się na pierwszy dzień roboczy po niedzieli, czyli tutaj na poniedziałek 21 stycznia 2013 r.
Jest jedna odmienność dla zaliczki za grudzień (w porównaniu z zaliczkami za poprzednie miesiące). Otóż podatnik nie wpłaca zaliczki za ostatni miesiąc (grudzień) bądź odpowiednio za ostatni kwartał (czwarty), jeśli przed upływem terminu do jej wpłaty (czyli przed 20 stycznia następnego roku) złoży zeznanie i dokona zapłaty podatku. Oba te warunki powinny być spełnione łącznie, aby podatnik nie płacił zaliczki za grudzień danego roku. Spełnienie tylko jednego z nich nie pozwala na uniknięcie zapłacenia zaliczki za grudzień. Oczywiście, jeśli z zeznania rocznego wynika nadpłata w podatku, to wtedy wystarczające będzie samo złożenie zeznania rocznego. Brak zapłaty kwoty zaliczki za grudzień – przy spełnieniu powyższych warunków – nie oznacza, że nie trzeba będzie obliczyć kwoty zaliczki. Podatnik powinien tak czy inaczej kwotę zaliczki obliczyć.
Wysokość zaliczki
Wysokość zaliczki za grudzień (czy też odpowiednio za ostatni kwartał roku podatkowego) oblicza się w taki sam sposób, jak zaliczkę za wszystkie poprzednie miesiące. Podatnicy, którzy są opodatkowani wedle skali podatkowej, obliczają zaliczki w następujący sposób:
– obowiązek wpłacania zaliczki powstaje, poczynając od miesiąca, w którym dochody te przekroczyły kwotę powodującą obowiązek zapłacenia podatku;
– zaliczkę za ten miesiąc stanowi podatek obliczony od tego dochodu według zasad określonych w art. 26, 27 i 27b ustawy o PIT.;
– zaliczkę za dalsze miesiące ustala się w wysokości różnicy pomiędzy podatkiem należnym od dochodu osiągniętego od początku roku a sumą zaliczek za miesiące poprzedzające.
Także podatnicy opodatkowani liniową 19 proc. stawką podatku obliczają zaliczkę za grudzień na takich samych zasadach, jak zaliczkę za inne miesiące. Są oni obowiązani wpłacać na rachunek urzędu skarbowego, którym kieruje właściwy naczelnik urzędu skarbowego, zaliczki miesięczne w wysokości różnicy między podatkiem należnym od dochodu osiągniętego od początku roku, obliczonym zgodnie z art. 30c ustawy o PIT, a sumą należnych zaliczek za poprzednie miesiące, z uwzględnieniem składki na ubezpieczenie zdrowotne.
Zaliczka a remanent całoroczny
Problemem przy obliczaniu zaliczki za grudzień jest to, czy uwzględniać przy obliczaniu tej zaliczki różnice remanentowe (u podatnika, który nie sporządza remanentów comiesięcznych).
Pamiętać bowiem należy, że podatnicy prowadzący podatkową księgę przychodów i rozchodów mają obowiązek sporządzania remanentów na koniec roku.
Przepisy podatkowe stanowią, że dochodem z działalności gospodarczej stanowiącym podstawę obliczenia zaliczki u podatników prowadzących podatkowe księgi przychodów i rozchodów jest różnica pomiędzy wynikającym z tych ksiąg przychodem i kosztami jego uzyskania. Jeżeli jednak podatnik na koniec miesiąca sporządza remanent towarów, surowców i materiałów pomocniczych lub naczelnik urzędu skarbowego zarządzi sporządzenie takiego remanentu, dochód ustala się według zasad określonych w art. 24 ust. 2 ustawy o PIT (czyli z uwzględnieniem różnic remanentowych).
Powyższe przepisy nakazują zatem ustalić dochód z uwzględnieniem różnic remanentowych w sytuacji, gdy:
– podatnik sporządza remanent na koniec miesiąca;
– sporządzenie remanentu zarządził naczelnik urzędu skarbowego.
Uznać trzeba, że „normalny” remanent sporządzany 31 grudnia danego roku to remanent sporządzany na koniec roku, a nie na „koniec miesiąca”. W związku z tym jeśli u podatnika sporządzenie remanentu na koniec roku jest normalną okolicznością (a nie jest to remanent comiesięczny), wówczas należy ten remanent traktować właśnie jako remanent sporządzany na koniec roku, a nie na koniec miesiąca. Nie byłoby więc obowiązku uwzględniania remanentu sporządzanego na zakończenie roku przy wyliczaniu zaliczki za grudzień danego roku podatkowego.