- Analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych — zadeklarował prezydent Duda. Jednocześnie wykluczył możliwość ogłoszenia wcześniejszych wyborów.

- Budżet podpisany i o to chodziło. Reszta bez znaczenia. Pieniądze trafią do ludzi, nic tego nie zatrzyma - napisał na portalu X premier Donald Tusk, komentując decyzję prezydenta.

Czytaj również: Prof. Chmaj: Wydatki budżetowe nie są zagrożone >>

Kontrola następcza - co mówi konstytucja

Konstytucja przewiduje możliwość wystąpienia przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności już podpisanej i ogłoszonej w Dzienniku Ustaw ustawy z Konstytucją, w trybie kontroli następczej. Wniosek taki prezydent może złożyć w dowolnym czasie wobec każdej obowiązującej ustawy, a także umowy międzynarodowej lub rozporządzenia. Wniosek ten nie wpływa na obowiązywanie objętego nim aktu prawnego. Dopiero Trybunał Konstytucyjny może uchylić moc obowiązującą jego przepisów, o ile uzna ich niezgodność z Konstytucją.

 

O co chodzi z Wąsikiem i Kamińskim?

Przypomnijmy, w w 2015 roku Mariusz Kamiński (następnie szef MSWiA) i Maciej Wąsik, wówczas byli wysocy urzędnicy Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA), zostali skazani przez Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście na kary więzienia za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne.

Jednak jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku, prezydent Andrzej Duda wykorzystał swoje prawo do udzielenia łaski, co spowodowało uchylenie wyroku i umorzenie sprawy przez Sąd Okręgowy w Warszawie. W 2017 roku Sąd Najwyższy podjął uchwałę, z której wynika, że zastosowanie prawa łaski przed uprawomocnieniem wyroku nie wywołuje skutków procesowych. Jednocześnie jednak Trybunał Konstytucyjny przyjął zgoła inną wykładnię - orzekł, że prawo łaski jest wyłączną i niepodlegającą kontroli kompetencją prezydenta i Sąd Najwyższy nie ma prawa kontrolować tego, jak prezydent korzysta z tej prerogatywy. W czerwcu 2023 r. Sąd Najwyższy uchylił umorzenie sprawy Mariusza Kamińskiego i innych b. szefów CBA i przekazał ponownego rozpoznania do Sądu Okręgowego w Warszawie. Uznał także, że wcześniejszy wyrok TK nie wywołuje skutków prawnych. Efektem tego jest właśnie wyrok z 20 grudnia 2023 r.

Sąd Okręgowy skazał byłych szefów CBA na karę pozbawienia wolności. Kancelaria Prezydenta cały czas utrzymywała, że Sąd Najwyższy nie miał prawa kwestionować zastosowania prawa łaski w 2015 r. w związku z tym Wąsik i Kamiński: "w świetle art. 139 konstytucji są ułaskawieni". Po zatrzymaniu obu - 9 stycznia br., b. szefów CBA (Kamiński jest też b. szefem MSWiA) i interwencji ich żon, prezydent zdecydował jednak o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego. I 24 stycznia ich ułaskawił. Trwa jednak spór, pogłębiony rozstrzygnięciami SN, w sprawie ich mandatów. Prezydent, podobnie jak PiS i część prawników stoi na stanowisku, że nadal są posłami. Większość rządząca i duża część środowiska prawniczego - że mandaty wygasły w momencie prawomocnego skazania.

Czytaj: Prezydent ułaskawił byłych szefów CBA, pozostaje problem z ich mandatami >>

Ustawę budżetową Sejm przyjął 18 stycznia br. Okołobudżetową - 16 stycznia br.

Co w budżecie?

Projekt budżetu na 2024 r. przygotował jeszcze rząd Prawa i Sprawiedliwości. Jednak nowy rząd wprowadził swoje modyfikacje. Projekt przyjęty 28 września 2023 r. przez rząd PiS zakładał, że wydatki budżetowe w 2024 r. wyniosą 849,3 mld zł, a dochody 684,5 mld zł, co oznaczałoby 164,8 mld zł deficytu. Nowy rząd przyjął 19 grudnia 2023 r. swój projekt z wydatkami 866 mld zł i dochodami 682 mld zł, co oznacza 184 mld zł deficytu. 

W zmienionym budżecie przewidziano środki na 30-proc. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli, a dla nauczycieli początkujących – o 33 proc., 5 mld zł dla nauczycieli akademickich oraz podwyżki dla pracowników KRUS, ZUS i sfery budżetowej. Zapisano też ponad 3 mld zł subwencji rozwojowej dla samorządów, większe środki na ochronę zdrowia i obronę narodową i tzw. babciowe w ramach programu "Aktywny rodzic".

Minister finansów Andrzej Domański podkreślał podczas debaty sejmowej, że „to budżet, w którym rząd Donalda Tuska realizuje swoje obietnice wyborcze z kampanii". Zapewnił też, że rząd w kolejnych miesiącach będziemy realizować "punkt po punkcie to, do czego się zobowiązał". 

Najważniejsze rozwiązania

Dochody państwa mają wynieść blisko 682,4 mld zł, w tym wpływy z podatków prawie 603,9 mld zł (316,4 mld zł z VAT, 109,2 mld zł z PIT, 70 mld zł z CIT). Przewidywany limit wydatków określono na blisko 866,4 mld zł. Deficyt budżetu państwa ma wynieść nie więcej niż 184 mld zł, deficyt budżetu środków europejskich zaś – 32,5 mld zł, a deficyt sektora finansów – według metodyki unijnej – 5,1 proc. PKB.

Ustalony limit wydatków na ten rok wynosi blisko 866,4 mld zł. Rząd zaplanował wydatki na obronność w wysokości 118 mld zł, co stanowi 3,1 proc. PKB planowanego na 2024 r.

W 2024 r. rząd przeznaczy środki m.in. na:

  • wzrost średnich wynagrodzeń nauczycieli o 30 proc. a w przypadku nauczycieli początkujących o 33 proc.,
  • zwiększenie o 2,3 mld zł dotacji przedszkolnej dla samorządów na sfinansowanie podwyżek dla nauczycieli w przedszkolach, finansowanych dotychczas ze środków własnych JST,
  • wzrost wynagrodzeń nauczycieli akademickich o 30 proc.,
  • wzrost wynagrodzeń i uposażeń, w tym kwot bazowych, o 20 proc. dla wszystkich pracowników państwowej sfery budżetowej oraz żołnierzy i funkcjonariuszy (z wyłączeniem osób, które zajmują kierownicze stanowiska państwowe),
  • realizację programu „Aktywny rodzic”, czyli finansowego wsparcia kobiet, które wracają na rynek pracy po urodzeniu dziecka (1,5 mld zł),
  • finansowanie procedury in vitro z budżetu państwa (500 mln zł),
  • finansowanie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży (dodatkowe 10 mln zł),
  • odblokowanie wypłaty ponad 3,2 mld zł części rozwojowej subwencji ogólnej dla samorządów.

Ustawa budżetowa zabezpiecza środki na kontynuację programów społeczno-gospodarczych, m.in.:

  • realizację programu „Rodzina 800+” (63,7 mld zł),                                                                                       
  • realizację rodzinnego kapitału opiekuńczego (2,4 mld zł),                                                                            
  • waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2024 r.,                                                       
  • wypłatę tzw. 13. i 14. emerytury w 2024 r.

Projekt zakłada również utrzymanie obniżonych stawek VAT:

  • 0 proc. dla żywności (do 31 marca 2024 r.),
  • 8 proc. dla określonych towarów wykorzystywanych w produkcji rolnej (w 2024 r.).

 

Nowość
Finanse publiczne. Komentarz
-50%
Nowość

Joanna M. Salachna, Marcin Tyniewicki

Sprawdź  

Cena promocyjna: 189.49 zł

|

Cena regularna: 379 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 379 zł


Co przewiduje Konstytucja

Zgodnie z art. 224 Konstytucji, do ustawy budżetowej i ustawy o prowizorium budżetowym nie stosuje się przepisu art. 122 ust. 5 (weta prezydenta). W przypadku zwrócenia się prezydenta do TK w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy budżetowej albo ustawy o prowizorium budżetowym przed jej podpisaniem, Trybunał orzeka w tej sprawie nie później niż w ciągu 2 miesięcy od dnia złożenia wniosku w Trybunale.

W tym czasie, zgodnie z art. 219 ust. 4 Konstytucji, jeżeli ustawa budżetowa albo ustawa o prowizorium budżetowym nie weszły w życie w dniu rozpoczęcia roku budżetowego, Rada Ministrów prowadzi gospodarkę finansową na podstawie przedłożonego projektu ustawy.

Prof. Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że gdyby Trybunał uznał ustawę budżetową za niezgodną z Konstytucją, Sejm powinien wykonać wyrok Trybunału, czyli uchwalić ustawę zgodną z przepisami Konstytucji.

Czy jest na to określony termin?

Konstytucja dopuszcza sytuację, w której rząd działa na podstawie projektu ustawy budżetowej. Nie określa terminu, w którym Sejm powinien uchwalić ustawę budżetową realizującą wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Rząd powinien jednak dążyć do tego, by działać na podstawie ustawy, nie projektu – podkreśla prof. Ryszard Piotrowski.