Każdy, chcąc nie chcąc, swoim działaniem wyrabia sobie jakąś markę. Tylko niektórzy jednak mają konkretną wizję siebie w przyszłości, którą świadomie kreują za pomocą różnego rodzaju narzędzi. Ale – uwaga – kreacja ta musi mieć mocne zaczepienie w rzeczywistości. Nie da się wykreować wizerunku specjalisty, nie mając niewystarczającej wiedzy w danej dziedzinie. Nie jest też możliwe budowanie marki charyzmatycznego szkoleniowca przez osobę, która jest chorobliwie nieśmiała. Sztuczny, nieautentyczny przekaz zostanie prędzej czy później zdemaskowany przez otoczenie.
Eksperci od budowania marki osobistej radzą, aby zacząć od analizy swoich mocnych stron, umacniania ich i określenia na tej podstawie, jaki przekaz zamierzamy budować na temat swojej osoby. Wiele zależy od grupy docelowej, czyli potencjalnych klientów - wiedząc kim oni są łatwiej jest dostosować przekaz. Dopiero następnym krokiem jest dobór narzędzi i miejsc, w którym powinno się być obecnym, np. na portalach społecznościowych, w mediach czy może na spotkaniach branżowych potencjalnych klientów.
Zgodnie ze słynnym stwierdzeniem – PR begin at home, najpierw należy skupić się na pracy od wewnątrz – na rozwoju osobistym i zawodowym. Zdaniem dr. Sergiusza Trzeciaka, autora książki „Coaching marki osobistej, czyli kariera lidera”, marka osobista jest potrzebna każdej osobie, która w sposób strategiczny podchodzi do swojej kariery zawodowej, a nie tylko – jak powszechnie się przyjmuje – osobom publicznym. Ekspert podkreśla jednocześnie, że markę buduje się latami, docierając się z przekazem do odbiorców - droga na skróty jest w tym przypadku bardzo niebezpieczna.
W artykule wykorzystano informacje zawarte w wywiadzie z dr. dr. Sergiuszem Trzeciakiem, autorem książki „Coaching marki osobistej, czyli kariera lidera”, opublikowanej w serwisie proto.pl