Chodzi o sprzeczne ze sobą wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu z 25 czerwca 2024 r. (sygn. I SA/Wr 104/24) i WSA w Warszawie z 10 lipca 2024 r. (sygn. III SA/Wa 947/24). Oba są nieprawomocne.

Co się zmieniło w przepisach

Przypomnijmy, że w przypadku zwykłego połączenia, spółka przejmująca co do zasady wydaje swoje udziały (akcje) wspólnikowi spółki przejmowanej, co stanowi swoiste „wynagrodzenie” za przejmowany majątek. W konsekwencji wspólnik spółki przejmowanej traci udziały (akcje) w spółce przejmowanej (ta bowiem przestaje istniej), ale w zamian uzyskuje udziały (akcje) spółki przejmującej. Zgodnie jednak z nowo dodanym art. 515(1)par. 1 k.s.h., jeśli udziały (akcje) w łączących się spółkach posiada (bezpośrednio lub pośrednio) jeden wspólnik bądź udziały (akcje) we wszystkich łączących się spółkach posiada kilku wspólników w tej samej proporcji, połączenie może zostać przeprowadzone bez przyznania udziałów (akcji) spółki przejmującej. Innymi słowy, ustawodawca wychodzi z założenia, że jeśli połączenie następuje w określonej strukturze kapitałowej, wydawanie udziałów wspólnikowi spółki przejmowanej jest zbędne. Mimo bowiem zmiany struktury, zachowuje on w tym samym stopniu kontrolę ekonomiczną nad majątkiem przenoszonym do spółki przejmującej.

 


Na gruncie prawa podatkowego neutralność reorganizacji kapitałowych jest uzależniona od spełnienia szeregu warunków. Jeden z nich został przewidziany w art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT, który stanowi, że przychodem jest ustalona na dzień poprzedzający dzień łączenia lub podziału wartość rynkowa majątku podmiotu przejmowanego lub dzielonego otrzymanego przez spółkę przejmującą lub nowo zawiązaną w części przewyższającej wartość emisyjną udziałów (akcji) przydzielonych udziałowcom (akcjonariuszom) spółek łączonych lub spółki dzielonej. Powyższe oznacza, że dla neutralności podatkowej połączenia konieczne jest, by wartość emisyjna udziałów (akcji) wydawanych wspólnikowi spółki przejmowanej była nie mniejsza niż wartość rynkowa przejmowanego majątku. W sytuacji gdy wartość emisyjna wydanych udziałów jest niższa od wartości rynkowej przejmowanego majątku, po stronie spółki przejmującej powstanie przychód w kwocie odpowiadającej różnicy pomiędzy powyższymi wartościami.

Czytaj w LEX: Połączenie horyzontalne („siostrzane”) jako nowy uproszczony tryb połączenia spółek kapitałowych >

Problem z połączeniem „bezemisyjnym”

Na gruncie typowego połączenia przedmiotowy warunek jest zasadniczo zrozumiały, choć oczywiście nie całkowicie pozbawiony wątpliwości (np. dotyczących wartości emisyjnej). Problem pojawia się jednak przy połączeniu „bezemisyjnym”, gdzie – jak zostało to wyjaśnione powyżej – nie dochodzi do wydania udziałów wspólnikowi spółki przejmowanej. Zatem z jednej strony mamy przepis podatkowy, który uzależnia neutralność połączenia od wartości emisyjnej udziałów (akcji) wydawanych wspólnikowi spółki przejmowanej, a z drugiej strony mamy przepis prawa spółek handlowych, które określa, że przy połączeniu „bezemisyjnym” nie dochodzi do wydania udziałów (akcji).

Na gruncie tak zarysowanego stanu faktycznego podatnicy w obydwu komentowanych sprawach wystąpili do dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Chodziło o odpowiedź na pytanie, czy w związku z połączeniem „bezemisyjnym” po stronie spółki przejmującej powstanie przychód, o którym mowa w art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT. Podatnicy argumentowali przede wszystkim, że skoro mechanizm prawny połączenia „bezemisyjnego” nie przewiduje wydania udziałów (akcji), to i przepis podatkowy, który za podstawę przychodu przyjmuje wydanie udziałów, nie powinien znaleźć zastosowania. Z takim poglądem wnioskodawców nie zgodził się jednak organ, przyjmując całkowicie odmienną wykładnię analizowanego przepisu. Dyrektor KIS uznał, że skoro spółka przejmująca nie wydaje udziałów, to cała wartość majątku przejmowanego będzie stanowić dla niej przychód. Innymi słowy, brak wydawanych udziałów – zdaniem organu – oznacza, że ich wartość emisyjna  jest równa „0”, a zatem od wartości rynkowej majątku przejmowanego także należy odjąć „0”, co oczywiście daje rezultat odpowiadający pierwszej z wartości. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał tak w interpretacjach z 21 grudnia 2023 r. (nr 0111-KDIB1-1.4010.680.2023.1.AW) i z 8 marca 2024 r. (nr 0114-KDIP2-1.4010.5.2024.2.PP).

Zobacz również: Przejęcie spółki osobowej przez spółkę kapitałową bez CIT

Sprzeczne wyroki sądów

Nie zgadzając się z odpowiedzią organu, podatnicy zaskarżyli otrzymane interpretacje do sądów administracyjnych. To z kolei skutkowało wydaniem przez WSA we Wrocławiu oraz WSA w Warszawie całkowicie odmiennych wyroków, opartych na przeciwstawnej sobie argumentacji. Sąd administracyjny we Wrocławiu w wyroku z 26 czerwca 2024 r. nie podzielił zarzutów spółki i oddalił skargę, uznając stanowisko wyrażone w skarżonej interpretacji za prawidłowe. W ustnym uzasadnieniu skład orzekający wskazał, że skoro spółka przejmująca nie przydzieli udziałowcowi spółek łączonych udziałów w związku z planowanym połączeniem, to przychodem dla spółki przejmującej będzie ustalona na dzień poprzedzający dzień łączenia wartość rynkowa majątku spółki przejmowanej, która to wartość w opisanej sytuacji w całości stanowi nadwyżkę, o której mowa w art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT.

W drugiej natomiast sprawie, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie obrał odmienny kierunek, uchylając wyrokiem z 10 lipca 2024 r. interpretację dyrektora KIS. Sąd w ustnym uzasadnieniu wskazał, że połączenie w trybie z art. 515(1) par. 1 k.s.h. nie mieści się w zakresie zastosowania art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT, albowiem przepis ten odnosi się do części przewyższającej wartość emisyjną. Tymczasem na gruncie komentowanego połączenia nie dochodzi do wydania udziałów (akcji), a tym samym powstania wartości emisyjnej. Zatem już wykładnia językowa – zdaniem warszawskiego sądu – powinna wykluczyć zastosowanie analizowanego przepisu. Skład orzekający w swojej argumentacji odniósł się także do wykładni funkcjonalnej, trafnie podnosząc, że zapatrywanie organu jest sprzeczne ze strukturą podatku dochodowego. Celem art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT jest opodatkowanie nadwyżki ponad to co otrzymał wspólnik spółki przejmowanej, podczas gdy w ramach połączenia „bezemisyjnego” po stronie wspólnika nie dochodzi do przyrostu wartości ekonomicznej. Warto w tym miejscu zauważyć, że warunkiem zastosowania połączenia w trybie z art. 515(1) par. 1 k.s.h. jest istnienie odpowiedniej struktury kapitałowej, co pozwala na dokonanie połączenia bez zmiany stanu posiadania ekonomicznego po stronie wspólnika (wspólników). Skoro stan ten nie ulega zmianie, to brak jest i przysporzenia, które stanowi warunek konieczny powstania każdego obowiązku podatkowego na gruncie podatków dochodowych.

Sprawdź w LEX: Czy w przypadku przejęcia spółki, w której podmiot przejmujący posiada 100% udziałów, bez podwyższania kapitału zakładowego oraz bez emisji nowych udziałów, powstaje przychód podatkowy? >

WSA w Warszawie odniósł się też do argumentu historycznego podniesionego przez skarżącą, opartego o dawne brzmienie art. 12 ust. 1 pkt 7 ustawy o CIT. Zgodnie wersją przepisu obowiązującą do końca 2016 r., w przypadku gdy przedmiotem aportu nie była zorganizowana część przedsiębiorstwa, przychód spółki matki był określany w oparciu o wartość nominalna objętych udziałów (akcji). W sytuacji jednak gdy w następstwie wkładu niepieniężnego nie dochodziło do wydania udziałów (akcji), organy twierdziły, że przepis ten nie znajdzie zastosowania, albowiem jego hipoteza nie odnosi się do wspomnianego zdarzenia. Z podobną sytuacją, zdaniem sądu, mamy do czynienia w przypadku art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT, na gruncie którego ustawodawca nie przewidział możliwości opodatkowania połączenia „bezemisyjnego”. WSA w Warszawie nie zgodził się natomiast z argumentem skarżącej o naruszeniu zasady niedyskryminacji względem połączeń transgranicznych, co jednak pozostało bez wpływu na rozstrzygnięcie.

Spór rozstrzygnie NSA

Choć na moment publikacji niniejszego artykułu, nie zostały jeszcze opublikowane pisemne uzasadnienia do powyższym wyroków, to istnienie dwóch tak różnych kierunków orzeczniczych może budzić poważne obawy u podatników. W szczególności pogląd wyrażony przez sąd wrocławski należy uznać na wysoce kontrowersyjny. Przyjęta przez ten sąd wykładnia art. 12 ust. 1 pkt 8d ustawy o CIT – w ocenie autorów – pomija mechanikę prawną połączenia „bezemisyjnego”. Sprzeczne bowiem z zasadą racjonalnego prawodawcy jest konstruowanie na gruncie podatkowym warunku, którego spełnienie nie jest możliwe z perspektywy przepisów prawa spółek handlowych. Skoro istota połączenia przewidzianego w art. 515(1) k.s.h. sprowadza się do niepodwyższania kapitału zakładowego i nieemitowania nowych udziałów (akcji), przepisy prawa podatkowego nie powinny kreować przeciwstawnego wymogu emisji udziałów (akcji). Rezultatem poglądu przyjętego przez WSA we Wrocławiu, jest a priori wyłączenie neutralności podatkowej połączenia „bezemisyjnego”, czyniąc nowo wprowadzony tryb reorganizacji całkowicie nieefektywnym. Zaś w praktyce rynkowej – gdzie skutki podatkowe niejednokrotnie decydują o przeprowadzeniu lub nie danego projektu reorganizacyjnego – takie podejście może oznaczać, że połączenie „bezemisyjne” pozostanie instytucją martwą.

Jednocześnie należy zaaprobować pogląd wyrażony przez WSA w Warszawie i zastosowaną przez ten sąd szeroką argumentacją, opartą o wykładnię językową oraz funkcjonalną. Warto wskazać za warszawskim sądem, że skoro norma prawnej odwołuje się do zdarzenia, które na gruncie danej reorganizacji nie zachodzi (tj. wydania udziałów / akcji), to brak jest podstaw do zastosowania jej dyspozycji w postaci przychodu dla spółki przejmującej. Być może pewnej dalszej analizy wymaga kontekst unijny komentowanych przepisów, albowiem – zdaniem autorów – ich interpretacja przyjęta przez organ, może naruszać Dyrektywę Rady 2009/133/WE z dnia 19 października 2009 r. i wynikającą z niej zasadę neutralności podziałów i połączeń. 

Niedługo przekonamy się, czy obydwa komentowane wyroki zostaną zaskarżone do Naczelnego Sądu Administracyjnego, odpowiednio przez podatnika i organ. Należy mieć jednak nadzieję, że sąd drugiej instancji, rozpoznając te czy inne podobne sprawy, przyjmie ogląd uwzględniający prawną i gospodarczą charakterystykę połączenia „bezemisyjnego”. W innej bowiem sytuacji, efekty prac ustawodawczych – choć ważne i potrzebne – nie znajdą zainteresowania wśród grup kapitałowych.

Autorzy: Mariusz Kułagowski, radca prawny, doradca podatkowy, starszy menedżer w zespole ds. podatków międzynarodowych w KPMG w Polsce

Krzysztof Holke, doradca podatkowy, menedżer w zespole ds. podatków międzynarodowych w KPMG w Polsce