Marek A. (dane zmienione) obudził się rano z silnym bólem palca u stopy i stwierdził, że nie może z tego powodu stawić się w pracy. Dzień ten był jednak szczególnie ważny dla pracodawcy, ponieważ zaplanowano wyjazd do pracy na falochronie ochronnym przy gazoporcie. Wykonanie tych prac wiązało się z koniecznością dostosowania do licznych obostrzeń i wymogów (m.in. uzyskaniem imiennych przepustek i zgody na wstęp w określonym terminie i godzinach oraz odbyciem specjalnego szkolenia bhp). Pracodawca nie wiedział o dolegliwości Marka A., więc próbował ustalić przyczyny jego nieobecności, przez co wyjazd się opóźnił, skracając tym samym możliwy czas przebywania na falochronie. Ponadto z uwagi na konieczność wcześniejszego zgłoszenia pracowników, pracodawca nie mógł zastąpić Marka A. kimś innym.

 

Pracodawca rozwiązał umowę z pracownikiem

Po kilkudziesięciu minutach od zaplanowanej godziny wyjazdu, pracodawca dodzwonił się do matki Marka A., która poinformowała go, że syn poszedł do lekarza. Kilka godzin później, pracodawca otrzymał smsa, że pracownik będzie nieobecny także następnego dnia. Lekarz wystawił Markowi A. zwolnienie z uwagi na miejscowe zakażenie skóry i tkanki podskórnej. Pracownik pojawił się w pracy dopiero po kilku dniach. Pracodawca wręczył mu wówczas pismo rozwiązujące umowę o pracę, która została zawarta na okres próbny, bez wypowiedzenia. Jako przyczynę wskazano niestawienie się w pracy oraz niepoinformowanie pracodawcy o przyczynie nieobecności. Pracownik nie zgodził się z tą decyzją i domagał się odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę.

 

 

Trzeba niezwłocznie poinformować o nieobecności

Sprawą zajął się Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, który wskazał, że zgodnie z par. 2 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy, w razie zaistnienia przyczyn uniemożliwiających stawienie się do pracy, pracownik jest obowiązany niezwłocznie zawiadomić pracodawcę o swojej nieobecności i przewidywanym okresie jej trwania, nie później jednak niż w drugim dniu nieobecności w pracy. Sąd podkreślił, że przesłankę niezwłoczności zawiadomienia o nieobecności należy interpretować w okolicznościach danej sprawy. Tym samym nie bez znaczenia pozostają czynniki takie jak: liczba zatrudnionych pracowników w zakładzie pracy, możliwość bezpośredniego kontaktu z pracodawcą, dzień, w jakim wypada nieobecność pracownika. Jeżeli więc pracownik ma świadomość, że jego nieobecność będzie mieć bezpośredni wpływ na organizację pracy, to jest obowiązany niezwłocznie, czyli bez zbędnej zwłoki, zawiadomić o tym pracodawcę.

Czytaj także: Sąd: Nawet jedno samowolne opuszczenie pracy może uzasadniać zwolnienie >>>

Zobacz w LEX: Wniosek o zwolnienie od pracy z przyczyn zdrowotnych > >

 

Doszło do rażącego niedbalstwa

W ocenie sądu postępowanie dowodowe nie wykazało, że choroba Marka A. uniemożliwiała mu niezwłoczne zawiadomienie pracodawcy o swojej nieobecności. Szczególnie, że posiadał do niego bezpośredni numer telefonu. Jako niewiarygodne uznano tłumaczenia, że pracownik zawiadomił pracodawcę z wyprzedzeniem o swojej nieobecności, tylko sms nie dotarł z przyczyn technicznych. Przeczył temu bowiem wydruk z pełnej korespondencji. Sąd uznał, że niepoinformowanie pracodawcy o nieobecności w pracy stanowiło wyraz złej woli, przy czym rażący charakter niedbalstwa przejawiał się w wyjątkowo lekceważącym stosunku pracownika do jego obowiązków. Marek A. doskonale zdawał sobie sprawę, że dzień, w którym nie pojawił się w pracy był szczególnie ważny dla pracodawcy oraz innych pracowników, z uwagi na zaplanowany i przygotowany wyjazd. Tym samym zachowanie polegające na niezawiadomieniu o nieobecności należało uznać za wyraz wyjątkowo lekceważącego stosunku do podstawowych obowiązków pracowniczych.

Zobacz w LEX: Kłopot z usprawiedliwieniem nieobecności mamy > >

 

Nowość
Kodeks pracy. Komentarz
-10%
Nowość

Małgorzata Gersdorf, Wojciech Ostaszewski

Sprawdź  

Cena promocyjna: 296.1 zł

|

Cena regularna: 329 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 164.49 zł


Stwierdzone naruszenie uzasadniało rozwiązanie umowy

Postępowanie dowodowe wykazało, że zachowanie Marka A. naruszało interesy pracodawcy, ponieważ jego pracownicy rozpoczęli pracę z godzinnym opóźnieniem, czyli mieli mniej czasu na jej wykonanie oraz pracowali w okrojonym składzie osobowym. Z uwagi na procedury wstępu na falochron osłonowy, pracodawca nie mógł zastąpić Marka A. innym pracownikiem. Sąd podkreślił, że zawinienie pracownika miało postać co najmniej rażącego niedbalstwa. Powinien on bowiem bez nieuzasadnionej zwłoki powiadomić pracodawcę o przyczynie i przewidywanym okresie trwania swojej nieobecności w pracy. Niewywiązanie się z tego obowiązku wskutek rażącego niedbalstwa stanowi ciężkie naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego i uzasadnia rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Sąd zwrócił uwagę, że bez znaczenia pozostaje fakt, czy nieobecność Marka A. była usprawiedliwiona, ponieważ przyczyną rozwiązania umowy było niestawienie się w pracy i niepoinformowanie pracodawcy o nieobecności. Mając powyższe na uwadze, oddalono powództwo o odszkodowanie.

Orzeczenie SR Szczecin-Centrum w Szczecinie z 7 października 2024 r., sygn. akt IX P 280/22, nieprawomocne 

Zobacz również w LEX: Usprawiedliwianie nieobecności pracownika w pracy - tryb i skutki > >