Deweloper realizuje w Krakowie inwestycję polegającą na budowie budynku mieszkaniowego i renowacji zdewastowanego budynku hotelowego. W grudniu 2019 r. inwestor złożył wniosek o wyłączenie konserwatora zabytków ze sprawy, przedstawiając argumenty wskazujące na brak bezstronności urzędnika. Wojewoda przychylił się do wniosku, uznając, że są przesłanki do wyłączenia i w konsekwencji 1 czerwca 2020 roku wydał postanowienie w tej sprawie.

 

Wyłączenie od różnych postępowań

Wcześniej, w piśmie z lutego 2020 roku do wojewody, wiceminister kultury Magdalena Gawin wskazała, że zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego (Kpa) przekazuje do wojewody wniosek inwestora o wyłączenie. Zawarto w piśmie też zapis, że właściwym do rozpatrzenia wniosku o wyłączenie jest wojewoda, jako bezpośredni przełożony Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Co istotne, zaznaczono tam, że minister kultury będzie mógł zastosować przepis Kpa, zgodnie z którym sam staje się organem właściwym lub wyznacza inny podległy sobie organ dopiero po rozstrzygnięciu przez wojewodę „wniosku o wyłączenie pracownika pełniącego funkcję organu”.

Czytaj w LEX: Porwich Adrian, Status prawny samorządowego konserwatora zabytków >

W postanowieniu wojewody wskazano, że wojewoda wyłącza Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (MWKZ) od udziału w postępowaniach „w sprawie nadzoru konserwatorskiego, pozwoleń konserwatorskich, nadzwyczajnych w sprawie pozwoleń konserwatorskich oraz innych postępowań pozostających w kompetencji Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dotyczących inwestycji”. Przekazał też postanowienie do ministra kultury w celu wskazania innego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do prowadzenia tych postępowań.

Czytaj w LEX: Parchomiuk Jerzy, Prawne formy działania wojewódzkiego konserwatora zabytków w sferze wywłaszczenia zabytków >

Firma nie wie, kto jest organem właściwym

Jak nam mówi Tomasz Karpiel z firmy Angel Garden, która prowadzi inwestycję, minister na samym początku stwierdził, że na postanowienie wojewody nie służy zażalenie. Jednak już po wydaniu ostatecznego postanowienia o wyłączeniu urzędnika przez wojewodę, na stronie ministerstwa nieoczekiwanie pojawiła się informacja, że postanowienie jest bezskuteczne. - W piśmie ministra do wojewody wskazano, że brak jest w sprawie podstaw do wyznaczenia innego organu na podstawie Kpa, mimo że wcześniej ten sam minister zobowiązał się pismem, że wskaże taką osobę, jeśli wojewoda dokona wyłączenia – podkreśla Tomasz Karpiel.

Czytaj w LEX: Żak-Stobiecka Anna, Decyzja o pozwoleniu na budowę a decyzja konserwatora zabytków pozwalająca na prace przy zabytku wpisanym do rejestru zabytków >

Budowa się toczy, w związku z tym wiele kwestii wymaga uzgodnień w trakcie prac, a nie wiadomo, do kogo się w tej sprawie zwrócić. Firma wystąpiła więc do ministra z ponagleniem o wyznaczenie właściwego organu. Nie wie bowiem, kto jest właściwym organem konserwatorskim w sprawach, którymi wcześniej zajmował się wyłączony konserwator.

Czytaj też: NSA: Skarga na bezczynność tylko przed wydaniem decyzji>>
 

Resort podkreśla: wyłączenie jest bezskuteczne

Na nasze pytanie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiada, że według Generalnego Konserwatora Zabytków wyłączenie pani Moniki Bogdanowskiej, pełniącej funkcję Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków od udziału w postępowaniach dotyczących nadzoru konserwatorskiego nad pracami prowadzonymi w ramach inwestycji przy ul. Stradomskiej 12-14 i 12 a w Krakowie jest nieskuteczne i brak jest podstaw do wyznaczenia innego organu do załatwienia sprawy.

Czytaj w LEX: Usuwanie drzew z nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków >

Według wyjaśnień resortu, Generalny Konserwator Zabytków prof. Magdalena Gawin stanęła na stanowisku, że przepisy o wyłączeniu pracowników mogą być stosowane wyłącznie w konkretnym postępowaniu zawisłym przed organem administracji publicznej. - W dacie wydania postanowienia przez Wojewodę Małopolskiego, Małopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków nie prowadził żadnego postępowania administracyjnego w sprawie inwestycji przy ul. Stradomskiej 12-14 i 12 a w Krakowie. Przepisy o wyłączeniu nie stanowią podstawy i nie przewidują możliwości wyłączenia od postępowań, które mogą być wszczęte w przyszłości – tłumaczy rzecznik resortu Anna Bocian.

Czytaj w LEX: Remont obiektu zabytkowego w świetle przepisów o zamówieniach publicznych >

Nie mogą być też stosowane w odniesieniu do czynności kontrolnych, prowadzonych przez wojewódzkich konserwatorów zabytków na podstawie art. 38-42 ustawy z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Ministerstwo wskazuje, że czynności te są istotnym elementem nadzoru konserwatorskiego, a dopiero ich skutkiem może być wszczęcie postępowania administracyjnego, jednakże prowadzone są one poza takim postępowaniem.

Działanie bez żadnego trybu?

Radca prawny Piotr Kamiński, partner w kancelarii SPCG, mówi w rozmowie z Prawo.pl, że sytuację tę można określić jako działanie bez żadnego trybu. - Wojewoda wydał postanowienie, w którym wyłączył konserwatora zabytków od postępowań wyliczonych w tym postanowieniu, bo doszedł do wniosku, że nie gwarantuje obiektywności, a zgodnie z prawem takie postanowienie wojewody, jest niezaskarżalne, bo można je skarżyć dopiero w odwołaniach od poszczególnych decyzji – mówi. Dodaje również, że trudno zgodzić się ze stanowiskiem ministerstwa, iż nie toczą się aktualnie żadne postępowania, skoro inwestycja jest realizowana miedzy innymi na podstawie decyzji wydanej przez Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Jak wyjaśnia, podejmując postanowienie o wykluczeniu konserwatora, wojewoda zawiadomił ministerstwo o konieczności wyznaczenia innej osoby. A prawo stanowi, że w przypadku wyłączenia sprawami takimi winno zając się samo ministerstwo jako organ wyższego rzędu, które może samo przejąć sprawę lub wyznaczyć innego woj. konserwatora zabytków. - Tymczasem ministerstwo bez żadnego trybu przysłało pismo, w którym odmówiło zastosowania się do ostatecznego i wiążącego postanowienia wojewody – mówi. Jak dodaje, skutek jest taki, że ministerstwo jako organ administracji państwowej, zamiast zastosować się do postanowienia wojewody, uznało, że się nie zastosuje. - Nie ma podstawy prawnej do takiego działania – podkreśla Piotr Kamiński.

Wyłączenie od sprawy dotyczy wszelkich działań

Zdaniem prawnika wydaje się, że zgodnie z prawem, ale i ze zdrowym rozsądkiem, skoro wojewoda wyłączył konserwatora od sprawy ze względu na wątpliwości co do jego bezstronności, to wyłączył we wszystkich kwestiach związanych z tą sprawą. Tymczasem ministerstwo twierdzi, że nie. - Naszym zdaniem WKZ jest wyłączony co do zasady z całości sprawy. Trudno byłoby bronić, że może decydować o kształcie pewnych zagadnień – mówi.

Inwestor jest związany postanowieniem wojewody, ale nie jest ono wykonywane. - Jeśli decyzję wydałby wyłączony organ, to można domniemywać, że wydał ją organ niewłaściwy – dodaje Piotr Kamiński.

Wyłączenie osoby czy organu?

Przedstawiciele firmy zadają sobie pytanie, czy skoro nastąpiło wyłączenie konkretnej osoby – wojewódzkiego konserwatora zabytków – oznacza to, że nie mogą działać także inne osoby z tego urzędu. Ich zdaniem logiczne wydaje się, że skoro został wyłączony szef to i jego podwładni.

Tymczasem jak się okazuje, mimo wyłączenia, konserwator przeprowadził kontrolę na terenie budowy. - Został przecież wyłączony. Skoro nastąpiło skuteczne wyłączenie organu, to jak należy traktować jego czynności? Dlaczego wybrał się do nas organ wyłączony, a nie ktoś z ministerstwa lub inny wskazany WKZ? – pyta Tomasz Karpiel. Pojawiają się pytania, czy osoba dokonująca kontroli nie będzie bezstronna, a wszystkie działania, które przeprowadzi, mogą być uznane za nieważne.

W przypadku niewyznaczenia przez ministerstwo organu właściwego firma rozważa skargę na bezczynność.

Toczą się dwa postępowania

Rzecznik ministerstwa informuje też, że przed ministrem kultury i dziedzictwa narodowego toczą się dwa postępowania administracyjne dotyczące tej inwestycji: pierwsze – w sprawie odwołania od decyzji Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z grudnia 2019 r. nakazującej przywrócenie budynku przy ul. Stradomskiej 12/14 w Krakowie do poprzedniego stanu, poprzez rekonstrukcję ceglanego sklepienia nad absydą dawnego kościoła p.w. św. Jadwigi z wykorzystaniem oryginalnego materiału budowlanego.

Drugie to postępowanie w sprawie odwołania od decyzji Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 8 marca 2020 r. wymierzającej administracyjną karę pieniężną w wysokości 500 tys. złotych z powodu uszkodzenia kopuły absydy budynku frontowego przy ul. Stradomskiej 12-14 w Krakowie podczas wykonywanych robót budowlanych. Aktualnie prowadzone są postępowania wyjaśniające.

Zobacz procedurę w LEX: Czynności kontrolne wojewódzkiego konserwatora zabytków wobec zabytku nieruchomego >

Inwestor natomiast podkreśla, że obie sprawy toczące się obecnie przed ministerstwem dotyczą częściowej rozbiórki kopuły nad absydą dawnego kościoła św. Jadwigi wykonywanej w związku z treścią ostatecznie obowiązującego pozwolenia na budowę (zatwierdzającego projekt budowlany), zgodnie z którym inwestor zobowiązany został do przebudowy absydy i przywrócenia jej historycznego kształtu, a prace rozbiórkowe fragmentu kopuły to etap tejże przebudowy. W związku z tym inwestor odwołał się od – jego zdaniem - błędnych decyzji WKZ.