Tym razem sprawa oparła się o skargę nadzwyczajną. Przypomnijmy jednak, że w sprawach transgranicznych możliwe są kasacje. Wprowadziły je przepisy z 2018 roku. Chodzi o ustawę o wykonywaniu niektórych czynności organu centralnego w sprawach rodzinnych z zakresu obrotu prawnego na podstawie prawa Unii Europejskiej i umów międzynarodowych, która weszła w życie 27 sierpnia. Główną zmianą było m.in. to, że sprawy, które wcześniej rozpatrywali głównie sędziowie rejonowi, trafiły do przeszkolonych sędziów w 11 sądach okręgowych. Apelacjami w takich sprawach zajmuje się wydział przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.
Czytaj: Uprowadzenie transgraniczne - SN uwzględnia kolejną kasację prokuratury>>
Sąd nakazuje matce wydanie dzieci
Sąd Najwyższy - a konkretnie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, rozpoznał kolejną skargę nadzwyczajną dotyczącą, zasądzonego na podstawie Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę (tzw. Konwencji haskiej), zwrotu dziecka bezprawnie uprowadzonego lub zatrzymanego przez jednego z rodziców.
Czytaj w LEX: Stosowanie przez sądy rodzinne konwencji haskiej dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę >
Zaskarżonym postanowieniem z 24 maja 2019 r., Sąd Okręgowy uchylił postanowienie Sądu Rejonowego z 26 lutego 2018 r. oddalające wniosek ojca o powrót dwójki małoletnich dzieci (mających wówczas 2 i 4 lata) do Zjednoczonego Królestwa i nakazał matce wydanie dzieci ich ojcu.
Zobacz procedurę w LEX: Rozpoznanie skargi nadzwyczajnej przez Sąd Najwyższy w sprawie cywilnej >
Rzecznik Praw Dziecka, w skardze nadzwyczajnej zarzucił temu orzeczeniu naruszenie konstytucyjnej zasady ochrony dobra dziecka (art. 72 Konstytucji RP), rażące naruszenia art. 13 lit. b Konwencji haskiej, art. 3 Konwencji o prawach dziecka oraz art. 11 ust. 4 Rozporządzenia nr 2201/2003 dotyczącego jurysdykcji oraz uznawania i wykonywania orzeczeń w sprawach małżeńskich oraz w sprawach dotyczących odpowiedzialności rodzicielskiej, a ponadto zarzucił oczywistą sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Rzecznik podniósł, że uchylenie postanowienia jest konieczne dla zapewnienia poszanowania zasady demokratycznego państwa prawa urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP).
Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie w sprawach o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej lub pozostającej pod opieką, prowadzone na podstawie Konwencji haskiej >
Sąd Najwyższy, rozpoznając skargę nadzwyczajną uznał, że Sąd Okręgowy wydając zaskarżone postanowienie naruszył konstytucyjną zasadę ochrony dobra dziecka (art. 72 Konstytucji RP) a niektóre spośród istotnych jego ustaleń zostały poczynione z pominięciem środków dowodowych, którymi sąd dysponował. Sąd Najwyższy uznał natomiast - co istotne - , że w ogóle nie doszło do naruszenia art. 11 ust. 4 Rozporządzenia nr 2201/2003, a także pomimo stwierdzenia naruszenia art. 13 lit. b Konwencji haskiej oraz art. 3 Konwencji o prawach dziecka, uznał że naruszenie to nie miało charakteru rażącego, przez co nie mogło być podstawą uwzględnienia skargi.
Czytaj: SN: Rodzicom nie przysługuje skarga kasacyjna w sprawie porwania dziecka>>
Podstawą dobro dziecka - ważne warunki kulturowe
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że w doktrynie i orzecznictwie „dobro dziecka” uważane jest za istotę wszystkich regulacji chroniących prawa dziecka, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. - Kierowanie się zasadą ochrony dobra dziecka jest uznawane za bezwzględny obowiązek prawny odnoszący się do każdej indywidualnej decyzji stosowania i wykładni prawa. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy istotnie zredukował rozumienie pojęcia „dobra dziecka” podporządkowując je innemu celowi Konwencji haskiej, jakim jest „szybki powrót dziecka”. W takiej sytuacji, „dobro dziecka” na gruncie Konwencji haskiej sprowadzono do zamieszkiwania w państwie stałego pobytu. Artykuł 72 Konstytucji RP stoi jednak na przeszkodzie takiemu redukowaniu pojęcia „dobra dziecka” lub jego najlepszego interesu - wskazano.
W ocenie SN, biorąc pod uwagę treść Raportu wyjaśniającego Konwencję haską, który tworzy najbliższy kontekst interpretacyjny konwencji, powrót dzieci do Wielkiej Brytanii sprzeciwiałby się podstawowym założeniom tej konwencji jakim jest przeciwdziałanie szkodliwym dla dziecka skutkom jego bezprawnego uprowadzenia lub zatrzymania.
- W okolicznościach rozpoznawanej sprawy, powrót dzieci do Wielkiej Brytanii łączyłby się tymczasem z koniecznością dostosowania się do obcego języka, nieznanych warunków kulturowych oraz nieznanych nauczycieli, czemu Konwencja haska chce przeciwdziałać. Zważywszy zaś, że oboje rodziców posługuje się jedynie językiem polskim, zaś komunikacja w języku angielskim jest dla nich niemożliwa lub bardzo utrudniona, to decydowanie o ich prawie do opieki nad dziećmi przed sądami angielskimi, jest sytuacją sztuczną, której powstawaniu Konwencja haska ma przeciwdziałać, i obarczona jest również istotnym ryzykiem naruszenia prawa obydwojga rodziców do sądu - dodano.
Jak zaznaczył Sąd Najwyższy, to jedynie dobro dziecka może uzasadniać dążenie do niezwłocznego przemieszczenia dziecka do poprzedniego miejsca jego stałego pobytu (habitual residence) sprzed jego uprowadzenia lub zatrzymania. Ograniczenie się do mechanicznego przemieszczenia dziecka zakładające, że dyslokacja ta będzie zawsze służyła jego dobru, nie pozwala we właściwy sposób realizować celu konwencji.
Sygnatura sprawy - I NSNc 357/21
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.