E-doręczenia do dłuższego czasu przyprawiają prawników o zawrót głowy. Samorządy prawnicze postulowały, by nowelizacją ustawy o e-doręczeniach, wprowadzającą roczny okres przejściowy dla podmiotów publicznych, objąć też prawników. Tak jednak się nie stało - co, jak podkreślają rozmówcy Prawo.pl, powoduje chaos i niepotrzebną nerwówkę. Część ekspertów - jak już pisaliśmy - uważa, że być może niezałożenie takiej skrzynki okaże się najlepszym rozwiązaniem, bo adwokat i radca będzie miał pewność, że pismo np. z urzędu, zostanie mu doręczone albo pocztą, albo przez ePUAP. 

Czytaj: Prof. Sibiga: Obowiązek skrzynki e-doręczeń dla prawników wątpliwy prawnie>>

 

Ile e-skrzynek potrzebuje prawnik?

Wyjaśnia to w rozmowie z Prawo.pl profesor Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN, adwokat, partner w kancelarii Traple, Konarski, Podrecki i Wspólnicy. Jak zaznacza, dla radców prawnych i adwokatów, którzy założą konta, podstawowe pytanie brzmi: do czego będą one służyły w komunikacji elektronicznej.  - Nie chcę negować sporych perspektyw - w przyszłości - wykorzystania tych kont, zarówno wobec organów procesowych, jak w komunikacji między prawnikami (np. pełnomocnikami w sprawie) oraz z klientami prawników, szczególnie gdy potrzebujemy potwierdzenia nadania i otrzymania korespondencji. Natomiast w pierwszym okresie użytkowników może zaskoczyć niewielka skala wykorzystania tych kont przez organy władzy publicznej, szczególnie przez organy procesowe, do dokonywania doręczeń. W niektórych postępowaniach występuje wręcz swoisty zakaz korzystania z e-doręczeń (tj. wykorzystania publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego – PURDE) wynikający z obowiązku stosowania innych środków komunikacji elektronicznej. Co ważne, adres e-doręczeń nie zapewni przez długi czas jednolitej i dwukierunkowej komunikacji elektronicznej ze wszystkimi organami procesowymi prowadzącymi różne postępowania, o ile w ogóle to nastąpi - mówi.

I podaje przykłady. Posiadający skrzynkę e-doręczeń prawnik nie będzie mógł z niej korzystać, przykładowo, w postępowaniach sądowych, ponieważ nadal jest zobowiązany posługiwać się w nich jedynie:

  • portalem informacyjnym sądu, do otrzymywania pism z sądu w czynnościach podejmowanych na podstawie k.p.c. i k.p.k. (trwają zresztą prace legislacyjne nad możliwością wnoszenie w ten sposób pism procesowych, początkowo w zakresie apelacji);
  • ePUAP w postępowaniu sądowoadministracyjnym, czyli elektroniczną skrzynką podawczą (ESP) i kontem ePUAP (Profilem zaufanym).

- W powyższym wyliczeniu nie ujmujemy innych istniejących systemów dziedzinowych dla postępowań szczególnych (sądowych i administracyjnych), które też wymuszają tworzenie kont przez użytkowników (np. EPU czy S24). Dotychczas prawnie nie przewidziano w nich uniwersalnych zasad wykorzystania kont e-doręczeń i usługi PURDE (Publicznej Usługi Rejestrowanego Doręczenia Elektronicznego) - podsumowuje.

Także sędzia Grzegorz Karaś z Sądu Okręgowego we Wrocławiu wskazuje, że adwokaci i radcy prawni zostaną postawieni przed koniecznością korzystania z kilku systemów. - Urzędy przyślą albo nie przyślą na adres e-elektroniczny, z urzędem skarbowym będą dalej korespondować przez system podatkowy, z sądami przez portal informacyjny, z sądami administracyjnymi przez ePUAP. Przynajmniej do października 2029 r. będą musieli obsługiwać cztery główne systemu plus kilka innych - np. do upadłości, KRS-y. A powinien być przecież jednolity węzeł dla wszystkich organów państwowych - uważa sędzia.

Przyznaje, że problematyczna może być też liczba e-skrzynek. - Adwokaci i radcy mogą ich mieć nawet cztery. Prywatną, służbową, zawodową - w ramach zatrudnienia w jakimś organie lub w podmiocie lub w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Organ, wysyłając korespondencję, będzie musiał dokładnie określić, na którą prześle. I może to robić w okresie przejściowym. Jak adwokat nie będzie miał skrzynek, to musi wysłać pocztą - podsumowuje.

Zobacz w LEX: e-Doręczenia: Obowiązki pełnomocników od 1 stycznia 2025 > >

 

Co się stanie, jak skrzynki nie będzie? 

Sędzia Karaś mówi również, że jeśli nie będzie konsekwencji natury dyscyplinarnej, albo jakiejkolwiek innej dla adwokatów i radców prawnych, to nic się nie stanie, jeśli nie będą mieć skrzynek od 1 stycznia 2025 r. - Doręczenie elektroniczne w przypadku braku aktywnej skrzynki do doręczeń elektronicznych jest po prostu niemożliwe. Jest to zupełnie inny model niż w przypadku Portalu Informacyjnego, gdzie pismo sądowe jest umieszczane i jeżeli adwokat lub radca prawny dokumentu nie odbierze, to następuje skutek doręczenia. W doręczeniach elektronicznych natomiast tego nie ma. Jeśli adwokat lub radca nie ma adresu do e-doręczeń, to organ publiczny nie ma gdzie wysłać korespondencji elektronicznej i albo musi wysłać pocztą, albo przez PUH (Publiczna Usługa Hybrydowa), którego w zasadzie nie ma. To jest przykład nieprzemyślanej koncepcji i chaotycznie wprowadzonego prawa - wskazuje.

Jak zaznacza, nawet jeśli adwokat lub radca prawny założy e-skrzynkę, to nie będzie miał pewności, czy z urzędu dostanie e-pismo czy korespondencję pocztową. - Bo organ do końca 2025 r. będzie mógł wysyłać pismo albo na skrzynkę elektroniczną, albo pocztą, albo przez ePUAP. W moim przekonaniu, z perspektywy adwokata lub radcy prawnego w roku 2025 brak skrzynki do doręczeń spowoduje, że wtedy będzie miał pewność, że pismo mu zostanie doręczone albo pocztą albo przez ePUAP - podsumowuje.

O problemach z e-doręczeniami przeczytaj także: E-doręczenia z problemami - potrzebna kolejna nowelizacja

Sprawdź również w LEX: E-doręczenia dla profesjonalnych pełnomocników, czyli nowy sposób kontaktów z organami > >

 

Samorządy prawnicze w gotowości przed Nowy Rokiem 

Tomasz Scheffler, dziekan Rady OIRP we Wrocławiu, wiceprezes KRRP, mówi, że samorząd radcowski od blisko dwóch lat prowadził z Ministerstwem Cyfryzacji dosyć bogatą korespondencję dotyczącą wątpliwości co do zapisów prawnych dotyczących obowiązku wynikającego z e-doręczeń. W izbie wrocławskiej były specjalne dyżury w przerwie między świętami a Nowym Rokiem, aby każdy mógł przyjść i uzyskać pomoc w założeniu skrzynki. 

Pytany o ewentualną odpowiedzialność dyscyplinarną za niewywiązanie się przez radcę z obowiązku, podkreśla, że w pierwszym okresie, kiedy przepisy nie będą doprecyzowane, samorząd będzie bardziej wspomagał swoich członków. -  Nie jesteśmy od tego, żeby zajmować się ściganiem kogokolwiek, jesteśmy po to, by świadczenie usług prawnych było na wysokim poziomie i w interesie publicznym. A w interesie publicznym jest ład normatywny, prawny. Przy czym zastrzegam, że nie mogę się wypowiadać za rzeczników dyscyplinarnych. Wiedząc jednak, że nasz samorząd podchodzi do takich kwestii zdroworozsądkowo, ten pierwszy okres będzie czasem wspomagania, a nie ścigania - zaznacza.

- Obecne przepisy nie przewidują dla zawodów zaufania publicznego sankcji w sferze publicznoprawnej ani kar pieniężnych za niedopełnienie obowiązku aktywacji skrzynki, a tym samym za niestworzenie adresu elektronicznego do doręczeń, który znajduje się w bazie adresów elektronicznych. Może to jednak wiązać się z odpowiedzialnością zawodową. Zgodnie z ustawą o doręczeniach elektronicznych nie ustanowiono sankcji publicznoprawnych, w tym finansowych, za brak posiadania adresu elektronicznego w Bazie Adresów Elektronicznych przez osoby uprawnione do wykonywania zawodów zaufania publicznego - mówi adwokatka Paulina Rzeszut, dyrektor Instytutu LegalTech przy Naczelnej Radzie Adwokackiej (Kancelaria Adwokacka Paulina Rzeszut Adwokat Chorzów).

Mec. Rzeszut również mówi, że jeśli urząd, podmiot publiczny, nie będzie mógł doręczyć korespondencji w ramach e- doręczeń, ponieważ np. adres do korespondencji z danym adwokatem czy innym pomiotem publicznym nie będzie dostępny w bazie adresów do doręczeń, to i tak będzie musiał doręczyć przesyłkę - w sposób tradycyjny lub za pomocą publicznej usługi hybrydowej.

NRA również na swojej stronie zamieściła komunikat o obowiązku, informację, jak założyć skrzynkę i szkolenia. 

Czytaj w LEX: Doręczenia elektroniczne a postępowanie egzekucyjne w administracji > >