Uchwalone regulacje przewidują zmianę zasad rozliczania kosztów używania samochodów osobowych wykorzystywanych zarówno dla celów działalności gospodarczej, jak i dla celów prywatnych. W poprzedniej wersji zasady rozliczania wydatków na pojazdy były bardziej restrykcyjne. Planowano, aby do kosztów uzyskania przychodów można było zaliczać tylko 50 proc. wydatków.

 

Cena promocyjna: 64.8 zł

|

Cena regularna: 72 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Ograniczenie wydatków na samochody

Nowelizacja wprowadza regulację, zgodnie z którą wszelkie wydatki związane z korzystaniem z samochodu osobowego służącego podatnikowi także do innych celów niż działalność gospodarcza, podlegać będą zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów w wysokości 75 proc. tych wydatków. Wcześniej planowano wprowadzić limit 50 proc. Ministerstwo Finansów zrezygnowało jednak z tego pomysłu. Jednocześnie wprowadzona zostanie możliwość zaliczenia do kosztów 100 proc. wydatków. Będzie to jednak możliwe tylko w przypadku pełnego wykorzystywania samochodu osobowego wyłącznie w prowadzonej działalności gospodarczej. Podatnik będzie musiał jednak prowadzić ewidencję potwierdzającą wykorzystywanie samochodu osobowego wyłącznie do celów firmowych.

Zobacz również: PIT 2019 - przewodnik po zmianach >>

CIT 2019 - przewodnik po zmianach >>

 

 

 

Zasady rozliczania PIT i VAT

Jak wynika z uzasadnienia, dla celów podatku dochodowego, nie ma aktualnie regulacji, które określałyby zasady rozliczania kosztów ponoszonych w związku z samochodem osobowym wykorzystywanym zarówno dla celów prowadzonej przez podatnika działalności, jak też dla innych celów. Przepisy ustawy o VAT wskazują natomiast, że w przypadku wykorzystywania pojazdów do celów biznesowych i prywatnych, odliczyć można 50 proc. VAT. Ministerstwo Finansów chciałoby wprowadzić podobną zasadę w podatkach dochodowych. Tłumaczy to faktem, że badanie zakresu korzystania z firmowego samochodu osobowego do celów niezwiązanych z prowadzoną działalnością stanowi pole potencjalnych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi (kontroli skarbowej). Wszelkie wydatki związane z korzystaniem z samochodu osobowego służącego podatnikowi także do innych celów niż działalność gospodarcza podlegać będą zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów w wysokości 75 proc.

Zobacz również:
Podmioty powiązane czekają rewolucyjne zmiany >>

Liniowy PIT także dla usług dla własnego pracodawcy >>
Pakiet MŚP ma uprościć rozliczenia podatkowe >>

Prawo do 100 proc. kosztów

Cały czas możliwe będzie jednak pełne odliczenie wydatków. Możliwość zaliczenia do kosztów 100 proc. takich wydatków dotyczyć będzie tylko wykorzystywania samochodu osobowego wyłącznie w prowadzonej działalności gospodarczej. Jazdy prywatne nie będą możliwe. Podatnik będzie musiał prowadzić ewidencję potwierdzającą wykorzystywanie samochodu osobowego wyłącznie do działalności gospodarczej. Będzie można w tym celu korzystać z ewidencji stosowanej dla celów VAT.

Zobacz również: Wykorzystywanie samochodu służbowego do celów prywatnych a PIT >>

Zapowiadane zmiany krytykuje Izabela Rutkowska, doradca podatkowy, prowadząca własną kancelarię prawną. Ekspertka zwraca uwagę, że zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, jeśli samochód jest wpisany do ewidencji środków trwałych, do kosztów podatkowych można zaliczać 100 proc. wydatków. Ograniczenie odliczenia do 75 proc. spowoduje wzrost obciążenia PIT. W rezultacie podatnik będzie musiał zapłacić wyższy podatek. Rutkowska podkreśla, że pełne odliczenie kosztów będzie w zasadzie niemożliwe. Jej zdaniem nie da się udowodnić, że pojazd wykorzystywany jest tylko i wyłącznie na potrzeby firmy.

Niepewność po stronie podatników

Na pytanie Prawo.pl, o sposób kwalifikacji wykorzystywania pojazdu do celów firmowych, Ministerstwo Finansów, wyjaśniło, że przepisy o podatkach dochodowych nie określają zasad badania faktycznego zakresu korzystania z firmowego samochodu osobowego do celów niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą. Zdaniem MF, taki stan prawny stanowi pole potencjalnych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi (kontroli skarbowej). Sytuacja taka stanowi źródło niepewności po stronie podatników, co do możliwości zakwestionowania danego wydatku jako kosztu uzyskania przychodu i pociąga za sobą konieczność gromadzenia szczegółowej dokumentacji potwierdzającej „biznesowy” charakter danego wydatku związanego z używaniem samochodu osobowego. Powyższe generuje dodatkowe koszty po stronie przedsiębiorców.         

Pierwsza propozycja w podatkach dochodowych zakładała przyjęcie takiej samej proporcji jak w podatku od towarów i usług (prawo do odliczenia 50 proc. w przypadku wykorzystywania samochodu osobowego również dla celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą). Jak wskazał MF, podatek od towarów i usług dotyczy tylko części wydatku ponoszonego np. zakup paliwa, uznano że taka sama proporcja byłaby zbyt rygorystyczna. Dlatego też zdecydowano się na wprowadzenie regulacji, zgodnie z którą wszelkie wydatki związane z korzystaniem z samochodu osobowego służącego podatnikowi także do innych celów niż działalność gospodarcza podlegać będą zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów w wysokości 75 proc. tych wydatków.

- Jednocześnie nie zmieniono możliwości zaliczenia przez podatnika do kosztów 100 proc. takich wydatków, jeżeli samochód osobowy będzie wykorzystywany wyłącznie w prowadzonej działalności gospodarczej. W takim przypadku podatnik będzie musiał prowadzić ewidencję potwierdzającą wykorzystywanie samochodu osobowego tylko do działalności gospodarczej - potwierdził MF.

Ustawą zajmie się teraz Senat. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r.