Ok. 14.35 WIG 20 tracił 1,5 proc., niemiecki DAX spadał o ok. 2 proc., francuski CAC 40 - o 1,4 proc., a brytyjski FTSE 100 - o 0,6 proc.
"Umiarkowany optymizm po szczycie Unii Europejskiej, jaki można było obserwować w piątek, dziś całkowicie wyparował. Pozostały jedynie wątpliwości. W tym te dotyczące ratingów państw europejskich" - ocenił analityk X-Trade Brokers Marcin Kiepas.
Agencja ratingowa Moody’s poinformowała, że w I kwartale 2012 r. dokona przeglądu ocen wiarygodności kredytowej państw Unii Europejskiej. W jej opinii, szczyt nie przyniósł ostatecznego rozwiązania kryzysu długu.
Wkrótce w sprawie ratingów krajów UE wypowie się też agencja S&P, która w minionym tygodniu umieściła ratingi 15 państw strefy euro na liście obserwacyjnej z możliwością ich obniżenia, jeżeli europejscy przywódcy nie porozumieją się na grudniowym szczycie.
Na rynku walutowym na wartości traci euro wobec dolara. Ok. 14.35 za wspólną walutę trzeba było zapłacić 1,3247 dolara. Ok. 8 rano było to ponad 1,33 dolara za euro.
"Dopóki nie zostanie ogłoszony +wyrok+ ze strony agencji S&P w kwestii ratingów w strefie euro, to nie ma co liczyć na to, że para euro/dolar przełamie niekorzystną passę" - stwierdził analityk DM BOŚ Marek Rogalski. Jego zdaniem, jeżeli obniżka ratingów dotknie kilka krajów, zwłaszcza Francję, to spadki najpewniej przyspieszą.
Pod presją względem głównych walut kolejny dzień pozostawał polski złoty. Ok. 14.35 za euro płacono 4,53 zł, za dolara - 3,42 zł, a za szwajcarskiego franka - 3,66 zł.
"Złoty w poniedziałek traci na wartości na fali pogarszających się nastrojów na rynkach globalnych: spadające giełdy oraz zejście eurodolara wyraźnie poniżej poziomu 1,33" - powiedział Kiepas. (PAP)