Pretekstem do przedstawienia raportu była konferencja zorganizowana przez Centrum Analiz i Studiów Podatkowych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie pt. Uszczelnienie systemu podatkowego w Polsce. Serwis Prawo.pl, Przegląd Podatkowy i Wolters Kluwer Polska byli patronami medialnymi wydarzenia.

- Wzrost wykazywanego podatku należnego CIT w odniesieniu do PKB nominalnego w Polsce w latach 2016–2018 należy uznać za niespełniający oczekiwań z kilku powodów – wskazywał dr hab. Dominik J. Gajewski, prof. SGH. 
Z raportu wynika, że po pierwsze, wskaźnik ten pozostaje na poziomie dużo poniżej średniej państw członkowskich OECD. Dodatkowo, w kolejnych latach utrzymywała się tendencja do zwiększania się tej różnicy. Pomimo dobrej koniunktury gospodarczej w kilku ostatnich latach Polska nie odrobiła dystansu. Po drugie, zwiększenie przyrostu wykazywanego podatku należnego CIT w latach 2016–2018 jest widoczne zaledwie w kilku dziedzinach działalności, związanych z konsumpcją prywatną oraz produkcją kontraktową. Może ono wynikać z poprawy koniunktury gospodarczej wywołanej programem 500+, a także z produkcji kontraktowej półproduktów na zlecenie międzynarodowych korporacji, związanej z korzystną koniunkturą na rynku globalnym.
Po trzecie, wzrost wykazywanego podatku należnego CIT dotyczy dużych podmiotów, które wydają się głównymi beneficjentami wzrostu koniunkturalnego w Polsce.

 

Najwięcej pieniędzy od banków

Autorzy raportu wskazują, że w czołówce największych płatników CIT znajdują się: PKO BP SA, Bank PKO SA, Santander Bank Polska SA. Grupą podmiotów o największym przyroście po-datku należnego CIT w ostatnich trzech latach, poza bankami, są również podmioty leasingowe (mLeasing sp. z o.o., Mercedes-Benz Leasing sp. z o.o., Volkswagen Leasing sp. z o.o.). Wzrost koniunktury gospodarczej w Polsce był korzystny dla największych płatników CIT w Polsce, co zostało odzwierciedlone we wzroście wysokości wykazanego przez nich podatku należnego CIT. Podmioty dostarczające usługi finansowe, producenci półproduktów, podmioty z branży telekomunikacyjnej, producenci wyrobów akcyzowych oraz sieci handlowe przyczyniły się do wzrostu podatku CIT w 2018 roku w 92 proc. Co istotne, na podstawie przeprowadzonej analizy nie zidentyfikowano w Polsce istotnych zmian w poziomie wykazanego podatku należnego CIT, które mogłyby być efektem realnego uszczelnienia systemu podatkowego w zakresie CIT.

Zobacz również: Raport: Podmioty dostarczające usługi finansowe w największym stopniu przyczyniły się do wzrostu wpływów z CIT >>

Maciej Żukowski, dyrektor departamentu podatków dochodowych nie zgodził się z tezami wynikającymi z raportu. Jego zdaniem, CIT jest "uszczelniany z sukcesem". Żukowski zwrócił uwagę, że po pierwsze ściągalność poprawiła się w ciągu czterech lat o 60 proc. i nie sposób tego wyjaśnić konsumpcją. Jak mówił, PKB wzrastało przez cztery lata o około 20 proc., więc 40 proc. ściągalności podatku to działalność legislacyjna resortu finansów, jak i Krajowej Administracji Skarbowej.

- Działania uszczelniające w CIT podejmowane są na bieżąco - zapewniał przedstawiciel MF.

Uszczelnienie podatków musi być priorytetem

Obecny na konferencji ambasador prof. Marek Rocki, dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce, powiedział, że kwestia uszczelniania poboru podatków jest bardzo ważna – zwłaszcza w kontekście luki w CIT. Stwierdził, że Komisja Europejska powinna jeszcze bardziej zaangażować się w rozwiązanie tego problemu. Z jego wypowiedzi wynika także, że prace nad uszczelnieniem systemu podatkowego rozpoczną się w przyszłym roku.

Prof. Gajewski podkreślał z kolei, że cały czas istnieje duży potencjał do zwiększenia dochodów budżetu państwa z CIT poprzez uszczelnienie systemu poboru podatku. A Paweł Trojanek, doradca podatkowy, przewodniczący zarządu Mazowieckiego Oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych przestrzegał jednak, że uszczelnienie systemu, które jest oczywiście potrzebne, nie może przekraczać pewnych granic. Nie może odbywać się kosztem podatników.