Spółka, będąca operatorem kin, prowadziła w ramach swojej działalności sprzedaż usług gastronomicznych, najmu i reklamowych oraz projekcji filmów. Do lutego 2015r., czyli do momentu wydania ogólnej interpretacji przez ministra finansów, spółka stosowała błędną stawkę VAT, tj. w podstawowej wysokości 22% (obecnie 23%), a powinna stosować 7% stawkę (obecnie 8%). W związku z tym chciała dokonać korekty za poprzednie okresy rozliczeniowe, w wyniku czego w skorygowanych deklaracjach VAT-7 spółka wykaże zmniejszenie kwoty VAT należnego za dane okresy rozliczeniowe.
Nie było problemu przy usługach, które były udokumentowane przez faktury VAT. Spółka w ich przypadku powinna wystawić korekty i ująć je w okresach rozliczeniowych ustalonych z uwzględnieniem momentu otrzymania potwierdzenia odbioru korekt, zgodnie z regułami wynikającymi z przepisów art. 29a ust. 13-16 ustawy VAT.
Jednak niejasne było to jak postąpić w przypadku sprzedaży paragonowej. Spółka świadczyła przede wszystkim usługi na rzecz osób prywatnych i taka sprzedaż była rejestrowana za pomocą kas fiskalnych. W takiej sytuacji ceną należną za takie usługi jest cena brutto, a więc cena uwzględniająca podatek VAT. Powstał więc problem, czy spółka może dokonać korekty tych transakcji.
Zdaniem podatniczki będzie ona miała prawo do korekty VAT w bieżących rozliczeniach, jeśli sporządzi ewidencję zawierającą dane niezbędne do ustalenia przyczyn zaistniałej korekty, prawidłowo ustaloną podstawę opodatkowania oraz stawkę i kwotę podatku należnego.
Podatek ponosi podatnik, a nie konsument
Jednak dyrektor izby skarbowej nie zgodził się z podatniczką i odmówił jej prawa do skorygowania podatku należnego wykazanego w deklaracjach VAT-7 i odzyskania nienależnie zawyżonego podatku w przypadku niefakturowanej sprzedaży. Organ interpretacyjny wskazywał, że spółka nie ma możliwości wystawania w takiej sytuacji faktur korygujących, ponieważ nie ma pierwotnych, które miałyby być korygowane. Ponadto cechą charakterystyczną podatku VAT jest fakt, że istnieje możliwość "przerzucania" ekonomicznego ciężaru opodatkowania na konsumentów wynikająca z obowiązku wliczenia podatku w cenę towaru bądź usługi. Zdaniem fiskusa, może więc dojść do sytuacji, w której koszt wadliwego opodatkowania nie zostanie poniesiony przez podatnika lecz przez osoby trzecie. W tej sytuacji przyznanie prawa do zwrotu podatku podatnikowi - a więc podmiotowi innemu niż podmiot, który rzeczywiście poniósł koszt podatku na skutek wadliwego opodatkowania - nie znajdowałaby uzasadnienia konstytucyjnego.
Spółka oponowała. W złożonej skardze do WSA przekonywała, że według przepisów w przypadku stosowania cen brutto (zawierających podatek) podstawą opodatkowania jest "należna zapłata" pomniejszona o kwotę podatku należnego. Brak jest jednocześnie przepisów, które wyłączałyby prawo podatnika do korekty zawyżonej kwoty podatku, bądź uzależniałyby to prawo od dokonywania zwrotu różnicy podatku nabywcy towarów lub usług.
Możliwość skorygowania sprzedaży paragonowej
Argumentacja spółki przekonała Wojewódzki Sąd Administracyjny (I SA/Lu 187/16). WSA podkreślił, że spółka nie ma możliwości zwrócenia nadpłaconego podatku klientom indywidualnym, ponieważ nie ma możliwości ich zidentyfikowania. W konsekwencji taka kwota nadpłaconego podatku VAT będzie powiększała przychód dla potrzeb podatku dochodowego – wyjaśnił sąd pierwszej instancji.
27 września br. Naczelny Sąd Administracyjny (I FSK I FSK 1753/16) także przyznał prawo do skorygowania VAT spółce. Sąd stwierdził, że jest możliwe dokonanie korekty stawi VAT, gdy dojdzie do oczywistej omyłki. Tutaj doszło do takiej sytuacji i stawka VAT została źle ustalona, w takiej sytuacji spółce będzie przysługiwać prawo do korekty. Ponadto, gdyby doszło do odwrotnej sytuacji i podatek został zaniżony to fiskus odliczyłby daninę od kwoty brutto. Nie ma więc podstaw do odmiennego traktowania tej sytuacji.