Prawo podatkowe, zarówno podatki bezpośrednie (dochodowe), jak i pośrednie (VAT, akcyza) właściwie od zawsze, tj. od początku transformacji ustrojowej, charakteryzowała duża zmienność. Stanowiła ona (i stanowi nadal), na co wskazują kolejne badania opinii, główną z jego wad, która wymieniana jest niejednokrotnie – zwłaszcza przez przedsiębiorców – przed np. nadmiernym fiskalizmem. Owa zmienność, niewątpliwie stanowiąca sama w sobie negatywne zjawisko, tworzy wrażenie chaosu oraz braku po stronie prawodawcy pogłębionej analizy wprowadzanych zmian, w szczególności pod kątem ich długofalowych skutków. W tym miejscu można jednak nieco przewrotnie postawić pytanie, czy mogło, albo czy może być inaczej?
Oczekiwana zmienność prawa?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest jednoznaczna. Owa zmienność prawa podatkowego – choć przecież nie tylko – jest m.in. efektem oczekiwań, które kierowane są pod jego adresem. Poza funkcją fiskalną oczekuje się bowiem obecnie (i nie jest to tylko polska specyfika), iż będzie ono realizować cele społeczne, gospodarcze czy wręcz polityczne. Bez zmiany tego założenia (stanowiącego nieomal dogmat we współczesnej nauce prawa finansowego) uzyskanie większej stabilności, a co za tym idzie pewności prawa podatkowego będzie trudne, jeżeli nie niemożliwe.
Z jednej strony owe inne, niefiskalne cele przyczyniają się z reguły, niejako naturalnie, do rozszczelnienia systemu podatkowego, a co za tym idzie godzą w mniejszym czy większym stopniu w jego podstawową funkcję fiskalną, powodując reakcję w postaci prób jego uszczelnienia. Z drugiej, zwłaszcza w państwie demokratycznym, cele te podlegają nieustannej ewolucji, w ślad za zmieniającymi się preferencjami wyborczymi, które w ten sposób „wymuszają” zmiany również w prawie podatkowym, zwłaszcza w podatkach dochodowych (np. ostatnie zmiany czy propozycje zmian jak obniżka stawki CIT dla małych firm czy zwolnienie z PIT osób do 26 roku życia, ale też np. przywrócenie i rozszerzenie zastosowania dodatkowego zobowiązania podatkowego w VAT).
Czytaj w LEX: VAT 2019 - przewodnik po zmianach >
Cena promocyjna: 239.2 zł
|Cena regularna: 299 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł
Na powyższe nakłada się coraz większa ogólna zmienność otoczenia społeczno-gospodarczo-technologicznego, na którą każdy prawodawca, a więc także podatkowy, musi reagować. Przy tym oczekuje się, że reakcja ta będzie stosunkowo szybka, co z kolei przekłada się na jej jakość, która z reguły jest niestety dość niska (a wydaje się, że nawet w tych trudnych warunkach mogłaby być lepsza), czy tymczasowość.
Zobacz również: W podatkach kolejne zmiany - bez analizy skutków >>
Tymczasowe rozwiązania to nie metoda?
Dobrym tego przykładem są właśnie przepisy VAT o odwrotnym obciążeniu w obrocie krajowym – wprowadzając je zdawano sobie sprawę z niedoskonałości tego rozwiązania (zakłócenie mechanizmu VAT, ograniczony zasięg, wycinkowość czy opóźnienie w działaniu). W braku lepszego narzędzia zdecydowano się jednak na jego wprowadzenie, zdając sobie sprawę, że jest to najprawdopodobniej rozwiązanie tymczasowe. Stąd planowane obecnie jego uchylenie nie powinno zaskakiwać.
Jedyne pytanie, które w tym kontekście należałoby postawić to, czy zastąpienie odwrotnego obciążenia mechanizmem podzielonej płatności w takim kształcie, jak wynika z projektu przedstawionego przez Ministerstwo Finansów, będzie rozwiązaniem lepszym niż aktualnie obowiązujące. Mając na względzie ograniczony – przedmiotowo, jak i w czasie – charakter zgody udzielonej przez Komisję Europejską na wprowadzenie split paymetu w Polsce, można mieć co do tego pewne wątpliwości. Należy wszakże pamiętać, że są to okoliczności, które wykraczają poza sferę suwerennej decyzji polskiego prawodawcy, dlatego też trudno czynić mu z tego powodu zarzuty.
Maciej Grochulski, prawnik, doradca podatkowy, partner w kancelarii Paczuski Taudul
Czytaj w LEX: Obowiązkowy split payment >
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.