Poprosiliśmy 50 przedsiębiorców, ekspertów, naukowców i doradców, którzy na co dzień zajmują się prawem podatkowym o wskazanie najlepszych i najgorszych regulacji. Ankietowanym było zdecydowanie łatwiej wskazać przepisy problematyczne, niż pochwalić te użyteczne. Przedstawiamy wyniki naszego rankingu (gdzie 1 – oznacza najwięcej wskazań na dany przepis/rozwiązanie, a 10 – najmniej wskazań).
Najlepsze
- Rozszerzenie stosowania ulgi na badania i rozwój
- 19-proc. podatek liniowy
- 15-proc. stawka CIT
- Zwiększenie limitu dla jednorazowej amortyzacji w PIT i CIT do 10 tys. zł (zamiast 3,5 tys. zł)
- Odesłanie do kwalifikacji umowy leasingu na gruncie ustaw o podatku dochodowym, pozwalające na łatwe i jednoznaczne określenie, czy dany leasing stanowi świadczenie usług czy dostawę towarów
- Dobrowolność mechanizmu podzielonej płatności
- Wydłużenie terminu na złożenie sprawozdania CIT/TP i PIT/TP
- Podniesienie kwoty wolnej od PIT
- Zasada rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika (in dubio pro tributario)
- Interpretacje ogólne
Najgorsze
- Odwrotne obciążenie w VAT na roboty budowlane
- Podział kosztów na źródła przychodów
- Opodatkowanie nieruchomości komercyjnych
- Autorskie, podwyższone koszty uzyskania przychodów
- Opodatkowanie wkładów pieniężnych
- Brak wyraźnej granicy pomiędzy prowadzeniem/nieprowadzeniem działalności gospodarczej w PIT i VAT
- Podatek u źródła
- Obowiązek wysyłania co miesiąc JPK, także w sytuacji kwartalnego rozliczania VAT
- Regulacje dot. cen transferowych
- Ograniczenie odpisów amortyzacyjnych w przypadku środków trwałych nabytych nieodpłatnie
Słaba jakość prawa podatkowego
Zdaniem dr. Grzegorza Kujawskiego, doradcy podatkowego, partnera w KNDP, polskie przepisy podatkowe są tak skomplikowane, że większość podatników nie potrafi stosować ich poprawnie. To nie tylko psucie prawa, ale przede wszystkim psucie, niszczenie relacji podatnik-organ podatkowy. Z perspektywy podatnika, każda kontrola może skutkować nieprzewidzianymi, niekiedy wręcz rujnującymi go następstwami – zarówno ze względu na jego własną niekompetencję w obszarze prawa podatkowego, jak i niekompetencję kontrolujących. W rezultacie, nieuczciwy okazuje się zarówno ten podatnik, który chciał być uczciwy, jak i ten, który od początku planował oszustwa podatkowe.
Odwrócony VAT źródłem problemów
Jednym z bardziej problematycznych przepisów okazał się odwrócony VAT w usługach budowlanych.
Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy i menadżer w Grant Thornton Frąckowiak podkreśla, że ten sposób rozliczania podatku wprowadził ogromne zamieszanie. Jego zdaniem do dziś nie ma pewności, jak rozumieć pojęcie podwykonawcy i jakie usługi podlegają odwrotnemu obciążeniu. Spory dotyczą świadczeń kompleksowych i identyfikacji usług na podstawie PKWiU. Organy wydają często sprzeczne interpretacje. Nie pomogły objaśnienia wydane przez resort finansów. Sądy często nie zgadzają się z wykładnią ministerstwa i mają inne zdanie, szczególnie w zakresie pojęcia podwykonawcy, refakturowania, czy rozliczeń w ramach konsorcjum. Łagowski podkreśla, że spory pewnie będą ciągnęły się latami, zważywszy na długi czas oczekiwania na rozstrzygnięcia NSA.
Kłopotliwe rozliczenia podatku dochodowego
Zdaniem Krzysztofa Wiśniewskiego, doradcy podatkowego, dyrektora departamentu doradztwa podatkowego w Mariański Group, wydzielenie źródeł dochodów w CIT było zmianą nieprzemyślaną od strony praktycznej. Wprowadzono je z całkowitą ignorancją koniecznych do dokonania zmian w systemach FK podatników. Ekspert podkreśla, że po prawie pół roku od wejścia zmian w przepisach nie ma na rynku żadnego dużego dostawcy oprogramowania FK, które umożliwiałoby automatyzację kwalifikacji przychodów i kosztów według zmienionych zasad.
Źle oceniany test także tzw. podatek galeryjny, czyli nowy podatek dochodowy od nieruchomości komercyjnych. Wiśniewski podkreśla, że rozwiązanie wprowadzające dodatkowe obciążenie podatkowe jest de facto podatkiem majątkowym, wprowadzonym bocznymi drzwiami pod pozorem podatku dochodowego. Jego zdaniem skutki tego obciążenia będą negatywne dla całego rynku nieruchomości komercyjnych.
Problemy z porównywaniem transakcji i podatkiem u źródła
Ankietowani źle oceniają również przepisy dot. cen transferowych. Problematyczna pozostaje zwłaszcza kwestia analiz porównawczych. Paweł Tomczykowski, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii Ożóg Tomczykowski wskazuje na brak wyjaśnień i wytycznych ze strony Ministerstwa Finansów w zakresie m.in.: doboru danych do analiz porównawczych, czy zasadności korzystania wyłącznie z polskich danych porównawczych, w kwestii możliwości i zasad dokonywania korekt. Zdaniem eksperta, wątpliwości budzi także wykorzystywanie w kontrolach podatkowych do badania rynkowości transakcji danych i informacji, do których podatnicy nie mają dostępu. Nierzadko, kontrolujący dokonujący weryfikacji rynkowości transakcji pomiędzy podmiotami powiązanymi posługują się danymi dostępnymi tylko instytucjom państwowym, zwłaszcza organom kontroli celno-skarbowej (zebranymi m.in. w toku innych kontroli).
Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w KPMG, wśród złych przepisów wskazuje na regulacje dotyczące podatku u źródła (danina rozliczana przy transakcjach zagranicznych). Jego zdaniem, ta kwestia od lat budzi szereg wątpliwości interpretacyjnych. Ekspert zwraca uwagę, że wzajemnie sprzeczne linie w orzecznictwie sądów administracyjnych funkcjonowały do niedawna nawet w odniesieniu do tak fundamentalnej dla konstrukcji tego podatku kwestii, jak pojęcie przychodów osiąganych przez zagranicznych rezydentów podatkowych na terytorium Polski. Malinowski podkreśla, że podatek u źródła jest także uciążliwy w poborze przez polskich płatników, z uwagi na to, że przekonanie zagranicznych usługodawców do obniżenia kwoty wynagrodzenia o kwotę należnego podatku u źródła (który teoretycznie powinien być potrącany z wynagrodzenia zagranicznego podatnika) jest często niewykonalne. W związku z tym podmioty, na których ciąży obowiązek płatnika, w wielu przypadkach same muszą ponieść jego ciężar.
Pozytywne strony opodatkowania
Wśród najlepszych przepisów często wskazywane było rozszerzenie zakresu stosowania ulgi na badania i rozwój. Zdaniem Andrzeja Nikończyka, doradcy podatkowego, partnera w KNDP, wprowadzone rozszerzenie zakresu stosowania odliczenia jest bardzo sensowne w kontekście wydatków ponoszonych przez podmioty prowadzące faktycznie działalność badawczo - rozwojową. Spowoduje że mniej będzie wątpliwości co do kwalifikowalności określonych kosztów do ulgi.
Małgorzata Ciołek z kancelarii act BSWW chwali natomiast jasność przepisów dot. liniowej stawki PIT oraz wprowadzenie 15-proc. stawki CIT dla małych podatników oraz tych, którzy rozpoczynają działalność. Dr hab. Krzysztof Lasiński-Sulecki, prof. UMK w Toruniu podkreśla pozytywną rolę art. 2a ordynacji podatkowej i zasadę in dubio pro tributario (rozstrzygania wątpliwości interpretacyjnych na korzyść podatników). Zwraca jednak uwagę, że przepis ten powinien być znacznie częściej stosowany.
Zdaniem Radosława Maćkowskiego, doradcy podatkowego, partnera w kancelarii MVP Tax, zdecydowanie dobrym rozwiązaniem jest możliwość rozliczania VAT metodą kasową. Jego zdaniem na uznanie zasługuje także zwiększenie limitu dla jednorazowej amortyzacji w PIT i CIT do 10 tys. zł (zamiast 3,5 tys. zł)
JPK – wada, która może być zaletą
Ankietowani odnieśli się też do obowiązujących od lipca 2016 r. przepisów dotyczących jednolitego pliku kontrolnego. O ile część z nich podkreślała, że wprowadzenie JPK wiąże się z kolejnymi obowiązkami, to niektórzy chwalili to rozwiązanie. Zdaniem Krzysztofa Wiśniewskiego z Mariański Group, raportowanie JPK jest korzystne. Po raz pierwszy w sposób precyzyjny administracja określiła, jakich danych oczekuje z ewidencji podatkowych podatnika, co oznacza, że w końcu zakres ten nie jest ustalany na podstawie indywidualnej decyzji kontrolera, co więcej JPK prowadzi do standaryzacji procesów uzgadniania danych pomiędzy poszczególnymi elementami oprogramowania gospodarczo-finansowego. Wiśniewski podkreśla, że do tej pory każdy niejako na własną rękę tworzył różne interfejsy i moduły komunikacyjne.