Problemy dotyczą dwóch sytuacji: noclegów zapewnianych pracownikom, gdy są w podróżach służbowych, oraz mieszkań wynajmowanych dla specjalistów jako pewnego rodzaju zachęta do przyjęcia oferty pracy i przeprowadzki do innego miasta.

Problematyczne noclegi w delegacjach

W zasadzie do ubiegłego roku wydawało się, że sprawa ta jest przesądzona, i że koszty dojazdu i noclegów ponoszone są w interesie pracodawcy. Nie powodują zatem powstania przychodu u pracownika. Potwierdziły to m.in. wyroki NSA: z 15 kwietnia 2016 r., II FSK 635/14; z 23 lipca 2015 r., II FSK 1689/13 i z 20 kwietnia 2017 r., II FSK 760/15). Nagle - z zupełnie niewiadomych powodów – zaczęły pojawiać się orzeczenia, z których wynika, że zapewnienie noclegu pracownikom stanowi ich przychód (wyrok NSA z 29 listopada 2018r. sygn. akt II FSK 799/18, wyrok WSA w Gorzowie z 8 maja 2019 r., sygn. akt I SA/Go 163/19, WSA w Rzeszowie z 9 kwietnia 2019 r. sygn. akt I SA/Rz 136/19, wyrok WSA w Gliwicach I SA/Gl 871/18).

 

Nieoczywisty przychód z tytułu mieszkania służbowego

- Zasadniczą kwestią jest to, czy mieszkanie jest udostępniane w związku z odbywaną przez pracowników podróżą służbową. Gdyby tak było, to o przychodzie po ich stronie nie może być mowy. W takim przypadku zapewnienie mieszkania nie leży w interesie pracownika, a wyłącznie w interesie pracodawcy. Problem pojawia się wtedy, kiedy pracownikowi zostało nieodpłatnie udostępnione mieszkanie w celach innych niż w celach służbowych – podkreśla Tobiasz Szczęsny, doradca podatkowy w Gekko Taxens.

Zobacz również:
Darowaną gotówkę wpłaconą na własne konto trzeba opodatkować >>

Nie każdy dostanie odpowiedź skarbówki >>
 

Dwa stanowiska w tej samej sprawie

Pierwsze wskazuje, że celem pracodawcy jest stworzenie takich warunków, aby mógł on skutecznie konkurować na rynku pracy o pracowników. Zapewnienie bezpłatnego mieszkania może bowiem w pewnych sytuacjach przesądzić o tym, czy dany pracownik (zazwyczaj wysoko wykwalifikowany) zgodzi się pracować na rzecz danego pracodawcy. Co więcej, w pewnym sensie jest to też zapewnienie ze strony pracodawcy prawidłowej organizacji pracy, do której jest on przecież zobowiązany. Wszystkie te okoliczności świadczą o tym, że są to wydatki ponoszone w interesie pracodawcy. Dlatego też przychód nie powinien powstać.

Sprawdź w LEX: Co stanowi podstawę wymiaru składek ZUS od nieodpłatnego świadczenia w postaci wynajęcia domu dla prezesa? >

Z kolei drugie stanowisko wskazuje, że pracodawca nie ma żadnego obowiązku względem pracownika w postaci zapewnienia mu bezpłatnego mieszkania w miejscu jego pracy. Stąd prosty wniosek, że i tak musiałby on ponieść określony wydatek związany z zapewnieniem sobie takiego mieszkania. W konsekwencji odniósłby on określoną korzyść (przysporzenie) poprzez uniknięcie związanego z tym wydatku. Skoro zaś powstało przysporzenie, to konsekwentnie po stronie pracownika powstanie również przychód.

 

Marcin Borkowski, Joanna Szlęzak-Matusewicz

Sprawdź  

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: zł


Jak tłumaczy Tobiasz Szczęsny, zwolennikom obu poglądów należy niewątpliwie przyznać rację. – Niemniej, moim zdaniem, osoby, które nie płaciłyby podatku z tytułu zapewnienia im nieodpłatnego mieszkania, są w dużo lepszej sytuacji, niż te, które w zamian za to wynegocjowałyby sobie wyższą pensję. Dotyczy to tych przypadków, kiedy ktoś na własną rękę chciałby znaleźć mieszkanie, a koszty z tym związane finansować z podwyższonej pensji. Niewątpliwie w drugim przypadku tacy pracownicy musieliby zapłacić podatek od całego wynagrodzenia. Dlatego też najrozsądniejszym wyjściem jest podniesienie limitu zwolnienia określonego w art. 21 ust. 1 pkt 19 ustawy o PIT. W tej chwili jego wysokość nie może przekroczyć miesięcznie kwoty 500 zł – podkreśla ekspert.

Czytaj w LEX: Noclegi pracowników a przychód ze stosunku pracy >

Wyrok TK, który nie rozwiał wątpliwości

Tomasz Kryczka, doradca podatkowy w kancelarii Paczuski Taudul, zauważa, że można było mieć nadzieję, że problem rozwiąże wyrok Trybunału Konstytucyjnego wydany 8 lipca 2014 r. (sygn. K7/13), w którym zostały wskazane trzy przesłanki, po spełnieniu których świadczenia otrzymane przez pracownika, mogą zostać uznane za jego przychód. Przypomnijmy - wynikało z niego, że, aby świadczenie zostało uznane za przychód ze stosunku pracy, pracownik musi z niego skorzystać w pełni dobrowolnie, świadczenie to zostało spełnione w jego interesie i przyniosło mu korzyść w postaci powiększenia aktywów lub uniknięcia wydatku, a korzyść ta była wymierna i przypisana temu pracownikowi indywidualnie.

Sprawdź w LEX: Czy w świetle wyroku TK z 8.07.2014 r., K7/13, należy naliczać podatek dochodowy od wypłaconego pracownikowi ryczałtu za używanie prywatnego samochodu do jazd służbowych? >

- Pomimo wyznaczenia tych kryteriów, linia orzecznicza nie została jednak ujednolicona. Jeszcze do niedawna, sądy administracyjne stosowały wykładnię korzystną dla podatników. Pod koniec 2018 r. tendencja ta uległa zmianie – potwierdza Kryczka.

Sprawdź w LEX: Czy składki ZUS społeczne i zdrowotna naliczane od czynszu 1200zł powinny obejmować zarówno ZUS pracownika, jak i pracodawcy? >

Interesy pracowników i pracodawców są tożsame

Analizując kwestie skutków podatkowych nieodpłatnych świadczeń, organy podatkowe podkreślają, iż musi być spełnione w interesie pracownika, a nie pracodawcy. Zdaniem Wojciecha Jasińskiego, specjalisty ds. podatkowych w ATA Finance, tego rodzaju konflikt interesów kreowany jest sztucznie. Ekspert podkreśla, że w większości przypadków interes pracownika pozostaje zbieżny z interesem jego pracodawcy.

Czytaj w LEX: Zwolnienia świadczeń otrzymywanych przez pracowników w podatku dochodowym od osób fizycznych >

Motywy, którymi kieruje się firma szukająca np. wysoko wykwalifikowanego specjalisty lub menadżera wyższego szczebla w naturalny sposób pokrywają się z potrzebami potencjalnego kandydata na to stanowisko, który w związku z podjęciem nowej aktywności zmuszony jest jednak do relokacji. - Korzyść staje się przychodem, kiedy powiększa aktywa lub pozwoli uniknąć wydatku, który otrzymujący nieodpłatne świadczenie w postaci udostępnienia lokalu musiałby ponieść. Bez wątpienia otrzymanie darmowego lokum pozwala uniknąć wydatku. Spełnia również ostatnią określoną w wyroku przesłankę – jest wymierna i da się ją przypisać indywidualnemu pracownikowi. W tym wypadku sprawa jest prosta. Czynsz, który pozostaje w kieszeni mieszkańca (plus ewentualne media – w zależności od przyjętego sposobu rozliczeń) stanowi jego przychód. Sposób obliczenia przychodu nie rodzi więc tyle wątpliwości co znacznie przecież powszechniejsze udostępnianie samochodów - argumentuje Jasiński.

Czytaj w LEX: Podróże służbowe pracowników mobilnych >

Dwie strony medalu

Zdaniem Remigiusza Fijaka, doradcy podatkowego w TPA Poland, kwestia przychodu nie jest do końca jednoznaczna. - To, czy spór ten zostanie rozstrzygnięty na korzyść podatnika, zależeć może od okoliczności faktycznych i podejścia do omawianej kwestii danego składu orzekającego. W niektórych sytuacjach faktycznie wydaje się, że mieszkanie służbowe jest dodatkowym „bonusem” dla pracownika i powinien powstać przychód z tytułu korzystania z niego. W sytuacji, gdy pracodawca wysyła go na pewien czas do określonego miejsca wykonywania pracy (np. w ramach realizowanego zlecenia), istnieją mocne argumenty za uznaniem, że zapewnienie mieszkania leży w interesie pracodawcy i przychód dla pracownika nie powinien powstać – tłumaczy ekspert.

Zobacz komentarz: Nieodpłatne świadczenia ciągle problematyczne >>