Naczelnik urzędu celno-skarbowego określił spółce zobowiązanie podatkowe w podatku dochodowym od osób prawnych za 2015 r. ponad 215 tys. zł, w tym: ponad 75 tys. zł w wyniku opodatkowania dochodu według stawki 19-proc. oraz 140 tys. zł w wyniku opodatkowania dochodu według stawki 50-proc. Takie określenie zobowiązania podatkowego nastąpiło w miejsce zadeklarowanej w zeznaniu CIT-8 straty w wysokości ponad 80 tys. zł.

Od tej decyzji spółka wniosła odwołanie. Dyrektor izby administracji skarbowej utrzymał w mocy powyższe rozstrzygnięcie.

Ustalenia organów

Organy ustaliły m.in., że spółka zaewidencjonowała w prowadzonych księgach 10 faktur VAT na łączną kwotę ponad 320 tys. zł. Wystawiło je przedsiębiorstwo budowlane. Dotyczyły one robót budowlanych. Faktury miały być opłacone gotówką. Według organów wystawca faktur nie wykonał jednak wskazanych w nich robót budowlanych na rzecz spółki. Samego wystawcy faktur nie udało się przesłuchać. Natomiast zeznania prezesa zarządu spółki budziły wątpliwości. Nie znał on żadnych pracowników tego przedsiębiorstwa budowlanego, nie pamiętał czy spisano protokoły odbioru robót. Zeznania te nie potwierdziły zatem faktu wykonania robót. Z kolei prokurent spółki w ogóle nie pamiętał jak wyglądała dokładnie współpraca z podwykonawcami. Tymczasem przesłuchany w sprawie kierownik kontraktu nie znał pracowników wystawcy faktur, zaś prace budowlane wykonywała sama spółka. To samo wynikało z kolejnego podmiotu. Z relacji tych wynikało, że prace realizowane były przez spółkę, a przedsiębiorstwo budowlane, które wystawiło faktury, nie było zgłaszane jako podwykonawca. Skoro zatem przedsiębiorstwo to nie wykonało usług na rzecz spółki, to wystawione przez nie faktury są fikcyjne. Nie było zatem podstaw do naliczenia przez spółkę kosztów uzyskania przychodu rzędu ponad 320 tys. zł.

Zaciągnięta pożyczka

Drugą okolicznością, jaką ustalono, było to, że spółka zaciągnęła pożyczkę w wysokości 100 tys. zł. Zabezpieczeniem spłaty pożyczki były należące do spółki nieruchomości rolne o wartości ponad 300 tys. zł. Pożyczka nie została przez spółkę spłacona i pożyczkodawca przejął nieruchomość. Następnie sprzedał ją na rzecz udziałowca spółki za 320 tys. zł. Udziałowiec dokonał zaś sprzedaży nieruchomości spółce za cenę 600 tys. zł. Takie działania prowadziły do wniosku, że spółka, kupując nieruchomość od udziałowca, „przepłaciła” o 280 tys. zł. Istniały więc przesłanki do oszacowania spółce dochodu w wysokości 280 tys. zł z tytułu zawyżenia ceny zakupu nieruchomości od podmiotu powiązanego.

Niezasadna skarga

Spółka złożyła skargę do sądu administracyjnego. Skarżąca kwestionowała ustalenia organów podatkowych dotyczące fikcyjności faktur wystawionych przez przedsiębiorstwo budowlane. WSA oddalił skargę. Sąd wskazał, że brak było jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia nieprawidłowości w sposobie postępowania organów obu instancji.

Prowadzenie postępowania

Zgodnie z art. 122 Ordynacji podatkowej organy podatkowe podejmują wszelkie niezbędne działania w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz załatwienia sprawy w postępowaniu podatkowym. Na organach podatkowych ciąży obowiązek dołożenia należytej staranności w celu prawidłowego oraz rzetelnego rozpoznania sprawy podatkowej. Nie oznacza to jednak, że organy podatkowe mają obowiązek dopuszczenia każdego dowodu proponowanego przez stronę. Gromadzenie materiału dowodowego nie może polegać na zbieraniu wszelkich informacji dotyczących zjawisk i zdarzeń. Należy pamiętać o zasadzie szybkości postępowania - wskazał WSA. Jeżeli organ podatkowy, na podstawie zebranych w toku postępowania dowodów, może dokonać poprawnego ustalenia stanu faktycznego, to dalsze prowadzenie postępowania dowodowego jest zbędne.

 

 

Ocena dowodów

Zdaniem WSA organy podatkowe w omawianej sprawie poprawnie oceniły materiał dowodowy. Organy dysponowały zeznaniami osób, które twierdziły, że wystawione faktury są prawdziwe. Po przesłuchaniu tych osób, organy mogły uznać, że ich relacje są niewiarygodne. Z uzasadnienia decyzji jasno wynika, dlaczego organy w taki, a nie inny sposób oceniły materiał dowodowy. Zostało wyjaśnione, z jakich przyczyn organy dały wiarę jednym dowodom, pomijając inne - podkreślił WSA.

Brak wykonania robót

WSA podzielił ustalenie, iż spółka zaewidencjonowała 10 faktur VAT wystawionych przez przedsiębiorstwo budowlane z tytułu usług budowlanych. Wystawca tych faktur nie wykonał jednak wskazanych w nich robót budowlanych. Skoro tak, to trafne było ustalenie, że spółka nienależnie przyjęła dla celów podatkowych koszty uzyskania przychodu. To z kolei skutkować musiało oddaleniem skargi.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 9 maja 2018 r., I SA/Bk 49/18