Ministerstwo Finansów odnosi się do masowej krytyki projektu zmian w podatku od nieruchomości. Resort zaznacza, że nie ma planów podniesienia podatku od instalacji fotowoltaicznych. To odpowiedź na postulaty organizacji branżowych, które alarmowały wcześniej, że projekt projekt drastycznie zwiększa opodatkowanie instalacji fotowoltaicznych, co doprowadzi do podwyżek cen energii. 

Wiceminister finansów Jarosław Neneman uspokaja jednak, że resort nie ma takich planów.

- Nie jest planowane zwiększenie obciążeń z tytułu podatku od nieruchomości od budowli, w tym również w zakresie opodatkowania instalacji fotowoltaicznych. W obecnym stanie prawnym opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości jako budowle, podlegają wyłącznie części budowlane urządzeń tworzących farmy fotowoltaiczne, co zostało potwierdzone w orzecznictwie sądów administracyjnych - poinformował wiceminister w odpowiedzi na interpelację poselską nr 3873. 

Jak zaznaczył, na początku sierpnia odbędzie się konferencja uzgodnieniowa dotycząca projektu. Celem będzie wypracowanie rozwiązań, które zapewnią zakres opodatkowania jak najbardziej zbliżony do obecnego. 

Czytaj również: Ekologiczna energia może być droższa przez podatek >>

Konieczna szersza regulacja odnawialnych źródeł energii

Jak zaznacza Martin Wrbka, menedżer w KPMG w Polsce, proponowana przez MF definicja budowli generowała ryzyko opodatkowania podatkiem od nieruchomości całej farmy fotowoltaicznej, razem z urządzeniami i panelami. Tymczasem na gruncie obowiązujących przepisów, co potwierdza orzecznictwo, opodatkowaniu powinny podlegać wyłącznie części budowlane.

- Ministerstwo Finansów podczas konsultacji dostrzegło to uchybienie i - co potwierdza również odpowiedź na interpelację - projektowana definicja budowli zostanie skorygowana. Ma wskazywać w sposób nie budzący wątpliwości, że opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegają wyłącznie części budowlane farm. MF poszło nawet o krok dalej - przynajmniej tak wynika z konsultacji - i również banki energii mają zostać opodatkowane wyłącznie od części budowlanych, z wyłączeniem urządzeń. Jednak naszym zdaniem, w związku z rozwojem odnawialnych źródeł energii, ministerstwo powinno stworzyć jeszcze szerszą definicję budowli OZE. Chodzi o to, by wyeliminować ryzyko opodatkowania w całości również innych inwestycji OZE, czy też infrastruktury związanej z elektromobilnością tj. stacji i punktów ładowania pojazdów elektrycznych - mówi Martin Wrbka.

Czytaj w LEX: Odnawialne źródła energii w kontekście zagrożeń, zadań jednostek samorządu terytorialnego i planowania przestrzennego >

Podatek tylko od części budowlanej

Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP, zwraca uwagę, że zagadnienie opodatkowania elektrowni fotowoltaicznych stało się jednym z bardziej kontrowersyjnych - na tle projektowanych zmian podatku od nieruchomości. Do tej pory praktyka była taka, że podatkowi podlegały tylko części budowlane fotowoltaiki. W przypadku konstrukcji naziemnych były to zwłaszcza stelaże, zaś od konstrukcji na dachach budynków podatek wcale nie był należny. Nie wynika to wprost z przepisów, a jest rezultatem korzystnego orzecznictwa.

- W projekcie zmian przepisano dotychczasową definicję z prawa budowlanego, a więc wprost wskazano, że jedynie elektrownie wiatrowe i jądrowe są opodatkowane od części budowalnych. Pomimo intencji zachowania status quo, rodziło to ryzyko opodatkowania od 2025 r. całych instalacji fotowoltaicznych, a więc również najbardziej wartościowych paneli PV. Zmienia się bowiem kontekst prawny, a organy podatkowe mogłyby powoływać się również na planowaną przesłankę „całości techniczno-użytkowej”. W efekcie organizacje branżowe i przedsiębiorcy podkreślali swoje wątpliwości. Ministerstwo Finansów wskazało w najnowszych odpowiedziach, że intencją nie jest zwiększanie opodatkowania fotowoltaiki i trwają prace nad korektą projektu. Zapewne elektrownie fotowoltaiczne zostaną wykazane wprost (podobnie jak wiatrowe) jako opodatkowane od części budowlanych - mówi Rafał Kran.

Czytaj w LEX: Inwestycje OZE pod nowymi przepisami o planowaniu przestrzennym >

MF chce wprowadzać zmiany wynikające z konsultacji

Jednak nie tylko opodatkowanie fotowoltaiki budzi kontrowersje. Przypomnijmy, że przedstawione w połowie czerwca propozycje zmian w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych mają zrealizować wyroki Trybunału Konstytucyjnego, bez odwoływania się do przepisów pozapodatkowych. Ministerstwo Finansów zapewniało, że celem zmian jest zachowanie podatkowego status quo. Projekt przewiduje m.in., że budowlą będą obiekty wykonane z użyciem wyrobów budowlanych wymienione w załączniku nr 4 do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, a także instalacje i urządzenia, jeżeli stanowią wraz z tym obiektem całość techniczno-użytkową. W uzasadnieniu do projektu wskazano transformatory, urządzenia rozdzielcze oraz baterie akumulatorów, które mogą stanowić całość techniczno-użytkową wraz z siecią elektroenergetyczną.

Projekt jest od początku szeroko krytykowany przez organizacje przedsiębiorców. Przykładowo Konfederacja Lewiatan ostrzega, że zmiany definicji budynku i budowli na potrzeby podatku od nieruchomości spowodują drastyczny wzrost opodatkowania majątku przedsiębiorców. Doprowadzą do wstrzymania transformacji energetycznej i teleinformatycznej kraju. Również według Rzecznika Praw Obywatelskich zastrzeżenia podatników może budzić to, że zaproponowane zmiany zwiększą obciążenia fiskalne z uwagi na uwzględnienie w definicji budowli także instalacji i urządzeń, jeżeli stanowią wraz z obiektem całość techniczno-użytkową. 

Czytaj w LEX: II FSK 1950/16; Uznanie budowli za całość techniczno-użytkową >

Jarosław Neneman zapewniał niedawno, że projekt będzie jeszcze zmieniany w trakcie konsultacji. 

- Jesteśmy w procesie konsultacji i w tym procesie potrzebna jest wiedza techniczno-budowlana, dotycząca linii przesyłowych, sieci, farm i wielu różnych rzeczy. Nie jesteśmy ekspertami od biogazowni czy linii wysokiego napięcia. Po to są konsultacje, żeby to ustalić. Na pewno na koniec dnia nie będzie tak, że jakiś sektor zapłaci 10-krotnie, 5-krotnie czy 2-krotnie większy podatek, chyba że w tym sektorze są podmioty, które w gminie A płacą podatek od budynku, a w gminie B od budowli, a sądy raczej ustaliły, że to powinna być budowla - mówił wiceminister finansów 18 lipca. 

Czytaj też w LEX: Ustalanie przez organ podatkowy momentu powstania obowiązku podatkowego w podatku od nieruchomości >