Skarbówka nadal interpretuje przepisy dotyczące odliczenia wydatków na zwierzęta w bardzo niejednolity sposób. Co więcej, nawet uzyskanie korzystnej interpretacji nie oznacza, że za jakiś czas nie zostanie ona zmieniona.
Pies w reklamie - skarbówka zmienia zdanie
Najnowszym przykładem jest zmiana interpretacji indywidualnej ogłoszona przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej 5 września 2024 r. (nr 0DOP4.8221.23.2024.GEFH). Chodziło o spółkę, zajmującą się m.in. szkoleniem i kursami dla programistów, tworzeniem stron internetowych i tworzeniem treści w social mediach. Spółka chciała rozpocząć świadczenie nowej usługi edukacyjnej - mentoringu w zakresie programowania. W celach marketingowo-reklamowych chciała wykorzystywać zakupionego psa. Oczekiwała, że materiały czy posty z psem będą miały więcej wyświetleń i lepszą klikalność, co zwiększa liczbę potencjalnych klientów i przełoży się na wyższe dochody.
Spółka napisała we wniosku, że opiekunem psa jest prezes zarządu, który nie pobiera za to wynagrodzenia. Właścicielem psa jest spółka, która zapłaciła za niego z własnych środków i jest wskazana jako strona w umowie kupna–sprzedaży. Spółka chciałaby odliczyć wydatki na zakup psa i jego utrzymanie, takie jak m.in. karma, zakup akcesoriów (smycz, miska) oraz opieka weterynaryjna.
Czytaj w LEX: Skutki podatkowe nabywania dla pracowników strojów służbowych >
W interpretacji z czerwca 2023 r. dyrektor KIS zgodził się, że wydatki na zakup i utrzymanie psa mają związek przyczynowo-skutkowy z działaniami reklamowo-marketingowymi. Celem jest wypromowanie usług spółki i zwiększenie ich sprzedaży, a tym samym powiększenie przychodu. Zgodził się więc na ich odliczenie. Po ponad roku szef KAS zmienił jednak interpretację z urzędu i uznał stanowisko spółki za nieprawidłowe. Wytknął spółce, że są to wydatki nieracjonalne, a z wniosku wynika, że pies towarzyszy przede wszystkim prezesowi, a nie przyczynia się do pozyskiwania nowych klientów.
- Wydatki na zakup i utrzymanie psa nie wiążą się z całokształtem funkcjonowania firmy związanej ze szkoleniami i należy przypuszczać, że służą realizacji potrzeb osobistych, a ich ewentualne przyczynienie się do powstania przychodu jest czysto teoretyczne. Wobec tego nie można stwierdzić, że skutkują one generowaniem dochodu podlegającego opodatkowaniu, a tym samym stanowią koszty uzyskania przychodów w świetle art. 15 ust. 1 ustawy o CIT - stwierdził szef KAS.
Czytaj w LEX: Świadczenia urlopowe, wczasy pod gruszą i inne formy finansowania wypoczynku pracowników a koszty podatkowe pracodawcy >
Jeśli pies chroni mienie, można wydatek wrzucić w koszty
Jednocześnie w interpretacji z 28 sierpnia 2024 r. (nr 0113-KDIPT2-1.4011.505.2024.2.HJ) dyrektor KIS zgodził się na odliczenie wydatków na zakup psa stróżującego przez księgową prowadzącą działalność gospodarczą we własnym domu. Przechowuje tam dokumenty, a także komputer należący do klienta. W maju br. adoptowała psa ze schroniska w celach ochronnych. To mieszaniec w typie pitbulla, którego chciałaby wyszkolić do obrony firmowego mienia.
Wystąpiła do fiskusa z pytaniem, czy może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki związane z: leczeniem psa i opieką weterynaryjną (weterynarz, lekarstwa i suplementy), wyspecjalizowanym szkoleniem (szczególnie skupionym na obronie majątku), wyżywieniem oraz akcesoriami dodatkowymi, tj. smycze, szelki, obroża, legowisko, materiały edukacyjne (różnego rodzaju zabawki pozwalające na właściwe ukierunkowanie zachowań psa) i miski.
Argumentowała, że pies samą swoją obecnością odstrasza potencjalnych włamywaczy. Zwiększa więc prawdopodobieństwo nienarażania podatniczki na utratę majątku, dokumentów klienta, a co za tym idzie wycieku danych wrażliwych klientów (RODO) i tajemnicy zawodowej. Dzięki temu kobieta uniknie kary finansowej za utratę dokumentów i danych wrażliwych, co przekłada się na pozytywny wizerunek firmy i zwiększa źródło dochodów.
Dyrektor KIS przyznał, że skoro pies będzie ochraniał majątek związany z działalnością gospodarczą, to za koszt uzyskania przychodu można uznać wydatki związane z jego utrzymaniem w związku z pełnieniem przez niego funkcji stróżujących (zapobieganie kradzieży sprzętu lub dokumentacji) - czyli wydatki związane z zabezpieczeniem źródła przychodu z działalności gospodarczej. Ale zaznaczył, że to na przedsiębiorczyni ciąży obowiązek wykazania, w jakiej części wydatki te mają związek z prowadzoną przez nią pozarolniczą działalnością gospodarczą oraz obowiązek ich właściwego udokumentowania.
Czytaj w LEX: Premie i nagrody uzależnione od wyników finansowych firmy a koszty uzyskania przychodów pracodawcy >
Również w interpretacji z 25 października 2023 r. (nr 0112-KDWL.4011.75.2023.1.WS) dyrektor KIS pozwolił informatykowi prowadzącemu firmę w mieszkaniu na odliczenie wydatków związanych z zakupem, szkoleniem oraz utrzymaniem psa w związku z pełnieniem przez niego funkcji stróżujących (zapobieganie kradzieży sprzętu lub dokumentacji).
Czytaj również: Przedsiębiorca odliczy wydatki na psa, ale tylko częściowo
Koszty biznesowe i osobiste - często trudno o odliczenie
Wydatek trzeba uzasadnić
Eksperci zwracają uwagę, że aby odliczyć dany wydatek, kluczowe jest jego uzasadnienie oraz udokumentowanie.
Jak zauważa Grzegorz Grochowina, szef Zespołu Zarządzania Wiedzą w Departamencie Podatkowym w KPMG w Polsce, interpretacji na temat kosztów uzyskania przychodów jest bardzo dużo i są niestety bardzo niejednolite, mimo iż ostatnio wiele z nich było korzystnych.
- Definicja kosztów jest bardzo szeroka i odwołuje się do związku wydatku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Dlatego wydatek, który u jednego podatnika w jego indywidualnej sytuacji będzie podlegał odliczeniu, u innego może już nie być kosztem. Uważam, że w sytuacjach wątpliwych warto wystąpić o własną interpretację, by mieć pewność i nie narażać się na spór. Należy bowiem pamiętać, że interpretacja indywidualna chroni tylko tego podatnika, który ją otrzymał – mówi Grzegorz Grochowina.
Agata Malicka, współwłaścicielka biura rachunkowego podkreśla, że sam fiskus zwraca uwagę na grupę zakupów, które nie mogą być uznane za związane z działalnością gospodarczą, gdyż ponoszą je osoby fizyczne niezależnie od tego, czy prowadzą działalność gospodarczą, czy też takiej działalności nie prowadzą. Dotyczy to także zwierząt. - Odliczenie tego typu wydatków zawsze będzie wiązało się z pewnym ryzykiem. Przedsiębiorca musi więc przedstawić argumenty, jaki związek ma dany wydatek z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą i dlaczego jest niezbędny - mówi.
Cena promocyjna: 116.07 zł
|Cena regularna: 159 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 116.07 zł
Czytaj w LEX: Praktyczne problemy w korygowaniu kosztów uzyskania przychodu w CIT >
Co w praktyce oznacza zmiana interpretacji
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 14e par. 1 ordynacji podatkowej szef Krajowej Administracji Skarbowej może z urzędu zmienić wydaną interpretację indywidualną, jeżeli stwierdzi jej nieprawidłowość, uwzględniając w szczególności orzecznictwo sądów, Trybunału Konstytucyjnego lub TSUE.
Zgodnie z art. 14k ordynacji podatkowej zastosowanie się do interpretacji indywidualnej przed jej zmianą nie może szkodzić wnioskodawcy. Jednak zakres ochrony różni się od momentu jej wydania. Jeśli interpretacja została doręczona podatnikowi przed wystąpieniem skutków podatkowych, ochrona obejmuje odpowiedzialność karną skarbową oraz zwolnienie z obowiązku zapłaty podatku i odsetek od zaległości podatkowych. Jeśli została doręczona podatnikowi po wystąpieniu skutków podatkowych, nie ma już zwolnienia z obowiązku zapłaty podatku.
Jak wyjaśnia dr Jacek Matarewicz, adwokat, doradca podatkowy, partner w Kancelarii Tomczykowski Tomczykowska, podatnik, który otrzymał korzystną interpretację dotyczącą ulgi w PIT np. w 2020 r., a w 2024 r. szef KAS zmienił ją na niekorzyść, co do zasady, korzysta z parasola ochronnego do końca 2024 r. Jeśli w rozliczeniu za 2020 r. skorzystał z ulgi, to nie będzie musiał dopłacać podatku, odsetek od zaległości ani nie ponosi odpowiedzialności karnej skarbowej.
- Warunkiem jest, że skorzystał z ulgi już po doręczeniu pierwszej interpretacji, czyli pytał w niej o zdarzenie przyszłe. Inaczej będzie, gdy najpierw skorzystał z ulgi, a potem wystąpił z wnioskiem o interpretację. W takiej sytuacji organ podatkowy może zażądać zwrotu ulgi, czyli dopłaty podatku. Wnioskodawca nie zapłaci natomiast odsetek ani nie ponosi odpowiedzialności karnej skarbowej. Oczywiście powstaje wówczas pytanie o zastosowanie zasady zaufania do państwa i tworzonego prawa – mówi mec. Matarewicz.
Czytaj również: Zmiana interpretacji na niekorzyść podatników
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.