Ministerstwo Finansów po raz kolejny odniosło się do kwestii ewentualnych zmian w ustawie o fundacji rodzinnej. Taka informacja pojawiła się w połowie sierpnia w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Wywołała jednak tak duże poruszenie, że wydawało się, że resort wycofał się z planowanych zmian. Z najnowszego stanowiska MF wynika, że kwestia nie jest jeszcze przesądzona, ale resort wraca też do argumentów o możliwych nadużyciach.

 

Skąd ministerstwo czerpie dane do analiz

Według MF w przypadku fundacji rodzinnych analizowane są sygnały zawarte w: 

Na takie źródła wskazał wiceminister finansów Jarosław Neneman w odpowiedzi na interpelację poselską nr 4603. Poseł Ryszard Petru zapytał m.in., dlaczego MF zamierza wprowadzić zmiany w ustawie przed upływem ustawowego terminu trzech lat od wejścia jej w życie, mając świadomość, że jest to sprzeczne z zasadą pewności prawa oraz na jakiej podstawie MF ocenia, że fundacje stanowią narzędzie optymalizacji podatkowej

Wiceminister Neneman przypomniał, że szef Krajowej Administracji Skarbowej - w związku z przeciwdziałaniem unikaniu opodatkowania - ma kompetencję opiniodawczą w procesie wydawania interpretacji indywidualnych. Do 12 września 2024 r. dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przekazał szefowi KAS do zaopiniowania 120 wniosków o interpretację dotyczących fundacji, w których - w opinii dyrektora KIS - mogą zachodzić przesłanki wskazane w art. 119a (unikanie opodatkowania).

- W 70 sprawach (na 120 przekazane wnioski; w tym 13 oczekujących na rozpoznanie) szef KAS stwierdził, że w stosunku do zdarzenia przyszłego, przedstawionego w przekazanym do zaopiniowania wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej, istnieje uzasadnione przypuszczenie, o którym stanowi art. 14b par. 5b pkt 1 Ordynacji podatkowej, tj. przypuszczenie, że wskazane elementy mogą stanowić czynność lub element czynności określonej w art. 119a par. 1 ustawy - wskazuje wiceminister Neneman. Zaznaczył jednocześnie, że tryb opiniodawczy nie implikuje stosowania w konkretnej sprawie art. 119a Ordynacji podatkowej.

Ministerstwo Finansów odnotowało też obecność w przestrzeni publicznej wielu sygnałów alarmujących o istnieniu tego zjawiska. Chodzi o wypowiedzi medialne ekspertów. 

Odpowiadając na pytania dotyczące zapowiadanych propozycji zmian w zasadach opodatkowaniu fundacji rodzinnych, podkreślenia wymaga ich wstępny charakter. Obecnie koncepcje te są konsultowane z przedstawicielami środowiska firm rodzinnych. Postępy procesu legislacyjnego opublikowane zostaną na stronie Rządowego Procesu Legislacyjnego - poinformował wiceminister Neneman. 

 

Pytanie o podstawy działań MF

Ekspertów nie przekonują takie argumenty. 

Według Andrzeja Paczuskiego, partnera w Paczuski Taudul Doradcy Podatkowi, odpowiedź na interpelację poselską stawia Ministerstwo Finansów w niekorzystnym świetle. 

- Jeżeli na pytanie o to, skąd resort finansów ma wiedzę o tym, że fundacje rodzinne mogą być używane do unikania opodatkowania ministerstwo, odpowiada, powołując się na kilka wypowiedzi medialnych różnych osób - to nie mamy do czynienia z poważnym i uczciwym procesem legislacyjnym. Co najmniej dziwnie to wygląda, gdy resort finansów stwierdza, że planuje poważne zmiany w przepisach podatkowych, których skutki odczują tysiące osób - na podstawie tego, co ktoś powiedział na swoim kanale na YouTube lub w wypowiedzi do artykułu w gazecie. Tym bardziej, że ministerstwo zapytane o to, ile kontroli prowadzonych jest w sprawie unikania opodatkowania przez fundacje rodzinne, odpowiada, że do tej pory nie została wszczęta ani jedna taka kontrola - komentuje Andrzej Paczuski.

Według niego mało wiarygodnie wygląda również argument, że na 120 wniosków o wydanie interpretacji, czyli zapytań odnoszących się do zdarzenia przyszłego i niepewnego, w 70 przypadkach KAS udzielił odpowiedzi, że w opisanym we wniosku przypadku może zostać zastosowana ogólna klauzula przeciwko unikaniu opodatkowaniu. Przypomina, że w Polsce zarejestrowano ok. 2 tys. fundacji rodzinnych, a wnioski o interpretacje dotyczyły zdarzeń przyszłych, więc nie jest przesądzone, że fundacje zdecydowałyby się na opisane we wniosku działanie.

- Liczę na to, że ta sytuacja sprawi, że urzędnicy nieco ochłoną i przemyślą jeszcze raz, czy warto jest jedną, nieprzemyślaną zmianą przepisów podatkowych zniszczyć sens zakładania fundacji rodzinnych, o co przedsiębiorcy rodzinni walczyli od kilku lat. Korzyści dla budżetu będą znikome, a straty dla firm rodzinnych - bardzo duże - dodaje Andrzej Paczuski.

Zobacz w LEX: Odpowiedzialność fundacji rodzinnej  > >

 

Skoro nie ma kontroli, nie należy wyciągać pochopnych wniosków

Również Michał Kwaśniewski, adwokat, partner w Quidea, podkreśla, że fundacja rodzinna jest stosunkowo nowym rozwiązaniem. Liczba i tempo rejestracji fundacji rodzinnych w Polsce pokazały, że była wyczekiwana i zasadniczo jej konstrukcja spełniła oczekiwania polskiego biznesu.

- Z jednej strony nie mamy na dziś wystarczająco konkretnych i zarazem wiarygodnych informacji lub danych liczbowych o rzekomych nadużyciach lub agresywnej optymalizacji podatkowej w kontekście fundacji rodzinnych. Z drugiej zaś, nawet jeśli MF ma taką wiedzę, to nic nie wskazuje na to, przynajmniej na ten moment, aby to były działania powszechne. Oczywiście, od początku ryzykiem niejako zapisanym w fundacji rodzinnej była ewentualna próba zmiany zasad ich funkcjonowania (korekt legislacyjnych) w trakcie trwania gry. Jednak, dopóki nie da się na twardo zdefiniować zjawiska unikania opodatkowania w oparciu o fundacje rodzinne oraz następnie go skwantyfikować, to nieuzasadniona jest zbiorowa odpowiedzialność. Tym bardziej, że według tego, co mówi MF, nie są prowadzone obecnie kontrole pod kątem nadużyć fundacji rodzinnych. Warto - zgodnie z pierwotnymi przepisami - przyjrzeć się tematowi za dwa lata, a do tego czasu pozwolić przedsiębiorcom budować dobre praktyki. Nie wylewajmy dziecka z kąpielą, zwłaszcza na tym etapie - apeluje Michał Kwaśniewski.

I zaznacza, że w kwestii ewentualnego wykorzystywania fundacji rodzinnych niezgodnie z przeznaczeniem, można zastosować inne środki niż karanie wszystkich, którzy zdecydowali się na to tak długo wyczekiwane rozwiązanie wspierające gromadzenie, pomnażanie i dystrybucję majątku w ramach rodziny. Tym bardziej, że stabilność przepisów jest receptą na sukces w tym obszarze.

Sprawdź w LEX: Funkcjonowanie fundacji rodzinnej, od założenia do wykreślenia z rejestru > >

 

Sprawdź również książkę: Fundacje rodzinne. Aspekty prawne i podatkowe >>


Jakie zmiany zapowiadało ministerstwo

Przypomnijmy, że według wcześniejszych zapowiedzi, planowane były takie zmiany, jak: 

  • opodatkowanie stawką 19-proc. podatku sprzedaży majątku przez fundację rodzinną, jeśli sprzedaż nastąpiłaby przed upływem 15 lat od nabycia,
  • objęcie fundacji rodzinnych przepisami o zagranicznej jednostce kontrolowanej (CFC),
  • wliczanie świadczeń wypłacanych z fundacji rodzinnej do podstawy obliczenia daniny solidarnościowej,
  • opodatkowanie najmu nieruchomości przez fundację rodzinną,
  • opodatkowanie dochodów fundacji rodzinnej z udziałów w podmiotach transparentnych podatkowo,
  • obowiązek rozwiązania fundacji rodzinnej przez sąd w przypadku prowadzenia niedozwolonej działalności gospodarczej.

Po ogłoszeniu tych zapowiedzi Rada Przedsiębiorczości zaapelowała do ministra finansów o dialog i wsparcie w sprawie fundacji rodzinnej.

- Organizacje zrzeszone w Radzie Przedsiębiorczości wyrażają głęboki sprzeciw zarówno wobec takiej narracji wokół fundacji rodzinnych i przedsiębiorców je zakładających, jak również wobec zaprezentowanej diagnozie i proponowanych rozwiązań. Stanowią one jawne zaprzeczenie wielokrotnie deklarowanej przez Koalicję 15 października zasady stabilności prawa – podkreślają sygnatariusze apelu.

Czytaj również: Fundacje rodzinne - w przepisach kluczowa jest stabilność