- Jako powiernik oszczędności Amerykanów, wzywamy Kongres i Administrację do poważnej redukcji deficytu. Bez wiarygodnego planu redukcji deficytu budżetowego, wiarygodność kredytowa USA będzie najprawdopodobniej obniżona przez jedną z agencji ratingowych. Wizja utraty przez USA ratingu na poziomie AAA była wcześniej nie do pomyślenia, ale teraz jest prawdopodobna, jeżeli liderzy w USA nie będą działać. Jeżeli USA stracą najwyższy poziom ratingu, sześć krajów, w tym Francja i Niemcy, będą miały oceny wiarygodności kredytowej wyższe od Ameryki, co będzie oznaczać zmniejszającą się zdolność USA do spłaty długu. Konsekwencje obniżenia wiarygodności kredytowej USA mogą być bardzo poważne – napisał BlackRock i koalicjanci w liście do prezydenta Barracka Obamy.
Dzisiaj stopy procentowe są na niskim poziomie. Obniżenie wiarygodności kredytowej USA oznacza konieczność podniesienia stóp procentowych – nie koniecznie natychmiast, ale z biegiem lat. Jako naród, jesteśmy uzależnieni od zakupu naszego długu przez źródła zagraniczne. Wraz ze słabnącą oceną USA, globalni pożyczkodawcy będą oczekiwać wyższych stóp zwrotu, żeby zrekompensować sobie rosnące ryzyko, a wielu inwestorów może szukać innych rynków, na których mogą ulokować swoje pieniądze – czytamy w liście.
- Dodatkowo, inflacja w USA była zdecydowanie mniejsza niż w innych krajach na świecie, w związku z faktem, że dolar amerykański jest walutą rezerwową dla inwestorów w skali globalnej. Jeżeli USA przestaną być w grupie najwyżej ocenianych rządowych pożyczkobiorców, inwestorzy będą poszukiwać innej „twardej”, bezpiecznej waluty. Spadek wartości dolara, zwiększy ryzyko wzrostu inflacji, co spowoduje obniżenie standardu życia Amerykanów. Ten spadek będzie odczuwalny w całej Ameryce. W konsekwencji możemy się spodziewać wzrostu oprocentowania i jednocześnie mniejszej liczby kredytów hipotecznych na nowe domy, kredytów na samochody oraz pożyczek studenckich, co będzie związane, m.in. z trudnością ich uzyskania. Spadek wartości dolara „zje” wartość oszczędności emerytalnych. Przedsiębiorcy będą musieli ponieść wyższe koszty stworzenia nowych miejsc pracy. Najbardziej odczuwalne będzie jednak spowolnienie wzrostu gospodarczego na następne lata, co wpłynie na jakość życia wszystkich Amerykanów. Taki drastyczny scenariusz jest nieunikniony. Wzywamy Kongres do zjednoczenia i zaangażowanego działania. Teraz – napisano.
Dzisiaj stopy procentowe są na niskim poziomie. Obniżenie wiarygodności kredytowej USA oznacza konieczność podniesienia stóp procentowych – nie koniecznie natychmiast, ale z biegiem lat. Jako naród, jesteśmy uzależnieni od zakupu naszego długu przez źródła zagraniczne. Wraz ze słabnącą oceną USA, globalni pożyczkodawcy będą oczekiwać wyższych stóp zwrotu, żeby zrekompensować sobie rosnące ryzyko, a wielu inwestorów może szukać innych rynków, na których mogą ulokować swoje pieniądze – czytamy w liście.
- Dodatkowo, inflacja w USA była zdecydowanie mniejsza niż w innych krajach na świecie, w związku z faktem, że dolar amerykański jest walutą rezerwową dla inwestorów w skali globalnej. Jeżeli USA przestaną być w grupie najwyżej ocenianych rządowych pożyczkobiorców, inwestorzy będą poszukiwać innej „twardej”, bezpiecznej waluty. Spadek wartości dolara, zwiększy ryzyko wzrostu inflacji, co spowoduje obniżenie standardu życia Amerykanów. Ten spadek będzie odczuwalny w całej Ameryce. W konsekwencji możemy się spodziewać wzrostu oprocentowania i jednocześnie mniejszej liczby kredytów hipotecznych na nowe domy, kredytów na samochody oraz pożyczek studenckich, co będzie związane, m.in. z trudnością ich uzyskania. Spadek wartości dolara „zje” wartość oszczędności emerytalnych. Przedsiębiorcy będą musieli ponieść wyższe koszty stworzenia nowych miejsc pracy. Najbardziej odczuwalne będzie jednak spowolnienie wzrostu gospodarczego na następne lata, co wpłynie na jakość życia wszystkich Amerykanów. Taki drastyczny scenariusz jest nieunikniony. Wzywamy Kongres do zjednoczenia i zaangażowanego działania. Teraz – napisano.