Dyskusja nad projektem nowelizacji ustawy o kaucjach, której przepisy są zawarte w ustawie z 13 czerwca 2013 r. o gospodarowaniu opakowaniami i odpadami opakowaniowymi (t.j. Dz.U. Z 2024 poz. 927) zapowiadana jest dopiero na 19 listopada. Tego dnia ma się zebrać podkomisja powołana przez połączone komisje gospodarki oraz środowiska.

Okazuje się, że nie realizuje on wszystkich postulatów przedsiębiorców. Jeśli parlament nie zdąży, czeka nas potężny kaucyjny chaos – bo na wejście przepisów od 1 stycznia 2025 r., jak przewiduje obecna wersja ustawy, praktycznie nikt nie jest gotowy.

Czytaj też: System kaucyjny już od 1 stycznia, w Sejmie ruszyły prace nad przesunięciem terminu

 

Dlaczego nie październik 2025

Problemem dla wytwórców i handlowców jest wejście w życie nowych regulacji, zgodnie z obecnie procedowanym projektem nowelizacji, w trakcie roku, konkretnie 1 października 2025 r.

Piotr Mazurek, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego w Konfederacji Lewiatan, uważa, że nie jest to realny termin. I tłumaczy, że uruchomienie obowiązku zbiórki w systemie kaucyjnym od 1 października 2025 roku, mimo że opóźnione o trzy kwartały, nadal może oznaczać chaos zarówno dla producentów, punktów handlowych, jak i konsumentów. Operatorzy systemu (obecnie jest ich pięciu, a w przyszłości może być więcej), będą musieli podpisać umowy z ok. 80 tysiącami sklepów. Niezbędne jest też opracowanie rozwiązań technicznych i systemów IT w zakresie rozliczania kaucji. A także opracowanie nowych etykiet.

Ekspert zwraca dodatkowo uwagę na problem z raportowaniem, jeżeli przepisy wejdą w ciągu roku. Gdyby był to początek 2026 r., to poza zyskaniem czasu na przygotowanie, będzie też więcej czasu na kampanię edukacyjną dla mieszkańców, która praktycznie jeszcze się nie rozpoczęła. No i rozpocznie się nowy rok sprawozdawczy, wszystko będzie bardziej klarowne.

Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHID), wymienia zagrożenia analogiczne do tych, o których mówi ekspert Lewiatana. Natomiast handlowcy dodatkowo zwracają uwagę na to, że start systemu kaucyjnego od 1 października 2025 r. nakłada się na okres świąteczny. W handlu od października pracownicy mają zawsze najwięcej pracy, co jest związane z przygotowaniami i sprzedażą poprzedzającą Święta Bożego Narodzenia.

 

Nowość
Prawo ochrony środowiska. Przed egzaminem
-25%
Nowość

Anna Barczak, Anna Haładyj, Marta Woźniak

Sprawdź  

Cena promocyjna: 36.75 zł

|

Cena regularna: 49 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 44.1 zł


Coraz więcej wyjątków

Piotr Mazurek przekonuje, że z grupy wyrobów objętych kaucjami należy wyłączyć opakowania po suplementach diety. Jak mówi bardzo często wytwarzane są one w takich samych warunkach jak produkty lecznicze oraz zawierają w swoim składzie podobne substancje chemiczne, co również przemawia za wyłączeniem.

Na to z kolei nie chcą przystać organizacje ekologiczne. Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki, uważa, że wyłączenia już i tak są zbyt duże i kolejne dla suplementów mogłyby okazać się dość szeroką furtką umożliwiającą obejście systemu. A jak przypomina, strona rządowa dodatkowo rozgrzesza w nowelizacji opakowania po mleku i produktach mlecznych, ponadto obowiązująca ustawa zwolniła już z obowiązku kaucjonowania opakowania jednorazowe, w tym tzw. małpki po alkoholach. - Zwolnienie dla branży mlecznej może rodzić też problem - dyrektywa SUP nie zwalnia tej grupy podmiotów ani z poziomu zbiórki, ani zawartości recyklatu. Być może więc kwestia kaucji na opakowania po napojach mlecznych jeszcze wróci – zauważa Piotrowski.

Czytaj w LEX: System kaucyjny wprowadzi rewolucję w rozliczaniu VAT od opakowań > >

 

Odbiór z ograniczeniami

To jednak nie koniec propozycji wyłączeń z systemu kaucyjnego. Przedstawiciele Lewiatana optują też za zwolnieniem niektórych sklepów o powierzchni pond 200 mkw. z obowiązku zwrotu kaucji. Chodzi o te, w których napoje są tylko dodatkiem do innych zakupów i to najczęściej w ciepłej porze roku, np. salonach z elektroniką, odzieżą, meblami czy placówkach pocztowych. Na to, że są one kompletnie nieprzygotowane pod kątem logistycznym czy rozwiązań do odbioru opakowań i wypłacania kaucji konsumentom, ze względu na dominującą sprzedaż szeroko rozumianych towarów nieżywnościowych zwraca uwagę także prezes POHID.

W praktyce klient kupowałby napój z kaucją w takim sklepie, a oddawał butelki czy puszki, np. w sklepie spożywczym, ponieważ przy zwrocie kaucji nie trzeba będzie legitymować się paragonem.

Przedsiębiorcy są też za ustanowieniem okresu przejściowego dla wprowadzających na wyprzedaż zapasów produktów bez znaku kaucji. Takie rozwiązanie, jak przekonuje Piotr Mazurek, jest logiczne, ponieważ będzie przeciwdziałać marnowaniu żywności oraz pozwoli wprowadzającym na uniknięcie zbędnych kosztów.

Czytaj także w LEX: Nowe rozporządzenie opakowaniowe – podstawowe zasady > >

 

Doprecyzować zwrot kaucji

Lewiatan zabiega też o doprecyzowanie terminu przekazywania kaucji zarówno w przypadku opakowań jedno-, jak i wielokrotnego użytku przez wprowadzających do operatorów, dostosowując je do obecnie obowiązujących realiów.

- W przypadku tych drugich, czyli szklanych butelek wielokrotnego użytku, proponujemy roczny okres rozliczeniowy z operatorem. Wynika to z innej specyfiki takiego opakowania, ponieważ po jego zwrocie przez konsumenta nie następuje przekazanie do operatora jak w przypadku opakowań jednokrotnego użytku, ale oddanie do ponownego napełnienia i powrót na półkę sklepową – tłumaczy Piotr Mazurek.

Kolejną kwestią, na którą organizacja zwraca uwagę jest precyzyjne określenie w przepisach, że ten operator, który odebrał ze sklepu opakowania lub odpady opakowaniowe, jest zobowiązany do zwrotu tej jednostce łącznej kwoty kaucji wypłaconej konsumentom – czyli w skrócie operator odbiera, operator płaci.

Pozwoliłoby to ograniczyć ryzyka finansowe i ewentualne długotrwałe ustalanie, kto, komu i za co powinien płacić.

 

Nie dzielić worka na pięć

POHiD optuje również za zniesieniem obowiązku podpisania umowy przez sklepy z każdym operatorem, który się zgłosi. Zdaniem handlowców powinien pozostać  obowiązek podpisania z co najmniej jednym operatorem.

-  Rozliczenie powinno odbywać się pomiędzy samymi operatorami. Obowiązek zawarcia umowy przez sklepy z każdym operatorem może okazać się po prostu niemożliwy do realizacji w praktyce - mówi Renta Juszkiewicz i podaje przykład: do sklepu zgłasza się pięciu operatorów. Każdy z nich proponuje umowę na finansowanie kaucji, odbiór odpadów (czas pracy, wyposażenie w automat i jego serwis, prąd, internet itd.). Sklep jest zmuszony ustawowo do podpisania umowy z każdym z nich na warunkach dyktowanych przez tych operatorów.

Jednoczenie nie wiadomo, jak sklep powinien oddawać zebrane opakowania. Czy każdy worek z butelkami, puszkami czy szkłem powinien dzielić na pięć i czekać na osobne odbiory przez każdego operatora?

 

Odwrotna kolejność

Samorządowcy od czasu, gdy zaczęły się prace nad ustawą, argumentują m.in., że wyeliminowanie najbardziej nadających się do recyklingu opakowań przez system kaucyjny, takich, za przerób których można uzyskać pieniądze, doprowadzi do podwyżek opłat za odbieranie odpadów komunalnych. Wprowadzenie ROP mogłoby zmniejszyć skutki tych podwyżek. Dlatego apelują, żeby w pierwszej kolejności zająć się ROP a nie systemem kaucyjnym. 

- Nie odnosimy się do tego, co jest w ustawie, nie wchodzimy w treść przepisów, czy np. produkty mleczne mają być w systemie kaucyjnym, czy nie, albo jakiej wielkości sklepy będą zobowiązane do zbiórki. Nasz postulat dotyczy rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Od początku prac nad systemem kaucyjnym powtarzamy: kolejność przyjmowana ustaw powinna być taka: najpierw ROP, potem kaucje – przypomina Maciej Kiełbus, partner w kancelarii Ziemski & Partners Kancelaria Prawna Kostrzewska, Kołodziejczak i Wspólnicy sp.k.

Sprawdź w LEX: Opłata recyklingowa > >