Właściwie od rozpoczęcia pandemii COVID-19, przez pełnoskalową inwazję Rosji na Ukrainę, aż po ostatnią powódź na Dolnym Śląsku, ciągle pojawiają się okoliczności, które poważnie wpływają na wykonywanie różnego rodzaju umów. Perturbacje wynikające z nadzwyczajnych i nieprzewidywalnych zdarzeń dotyczą nie tylko obrotu prywatnoprawnego. Pojawiają się także w sferze publicznej, zwłaszcza w zamówieniach publicznych. Standardowym sposobem radzenia sobie z takimi wyzwaniami pozostaje odwołanie się do klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków. Czy ma ona zastosowanie również w zamówieniach publicznych?  

Czytaj też: Sąd UE: Najpierw ocena urzędnika, a dopiero później zakazu udziału w przetargach

Czym jest klauzula nadzwyczajnej zmiany stosunków?

Zgodnie z art. 357 ze zn. 1 k.c. jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. W ostatnim ze wskazanych przypadków sąd ma prawo orzec o rozliczeniach stron.

Zobacz w LEX: Klauzule niedozwolone w umowie w sprawie zamówienia publicznego >

Klauzula nadzwyczajnej zmiany stosunków (łac. rebus sic stantibus), o której tu mowa, określa wyjątki od podstawowej dla prawa zobowiązań zasady, zgodnie z którą umów należy dotrzymywać. W sytuacjach szczególnych, nadzwyczajnych – a więc takich, które mają charakter niezależny od stron, jak np. powódź, kryzys gospodarczy czy nagła zmiana cen – umowa może zostać zmodyfikowana, a nawet rozwiązana. Zresztą jej strony zawsze mają prawo zmienić treść łączącej ich umowy. Wystarczy do tego dojście do porozumienia co do zakresu zmian i złożenie zgodnych oświadczeń woli. Jednocześnie przyjmuje się, że strony mogą w umowie zmodyfikować treść omawianej klauzuli – czyli ją zawęzić bądź rozszerzyć, a nawet zupełnie wyłączyć jej stosowanie. Czy możliwość ta pojawia się także na gruncie zamówień publicznych?

Czytaj w LEX: Waloryzacja wynagrodzenia podwykonawcy umowy o udzielenie zamówienia publicznego >

 

Cena promocyjna: 159.2 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 139.29 zł


Klauzulę można wyłączyć – ale czy warto?

Krajowa Izba Odwoławcza w wyroku z dnia 4 marca 2024 r., sygn. akt 440/24, LEX nr 3702053 uznała, że również w zamówieniach publicznych można wyłączyć stosowanie art. 357 ze zn 1 k.c. Nie oznacza to jednak, że zmiana umowy w sprawie zamówienia publicznego z powodu zajścia jakiś nieprzewidzianych zdarzeń w ogóle jest wykluczona. Wręcz przeciwnie. Izba w cytowanym wyroku podzieliła stanowisko doktryny i orzecznictwa, zgodnie z którym klauzula rebus sic stantibus ma charakter dyspozytywny, co oznacza, że może zostać wyłączona przez strony w łączącym ich kontrakcie.

Reguła ta znajduje również zastosowanie na gruncie zamówień publicznych, co z kolei daje zamawiającemu prawo do ustalenia w dokumentach postępowania, że art. 357 ze zn 1 k.c. nie będzie stosowany w umowie zawartej w celu realizacji danego zamówienia publicznego. Jednak w realiach zamówień publicznych odpowiednikiem klauzuli nadzwyczajnej zmiany stosunków pozostaje art. 455 ust. 1 pkt 4 p.z.p. Te przepis zaś ma charakter bezwzględnie obowiązujący, a więc w umowie w sprawie zamówienia publicznego nie można modyfikować jego treści ani tym bardziej zupełnie wyłączyć jego stosowania. Przy czym należy pamiętać, że wskazany przepis określa tylko jedną z kilku możliwości modyfikacji umowy w sprawie zamówienia publicznego bez przeprowadzania nowego postępowania.

Zgodnie z art. 455 ust. 1 pkt 4 p.z.p. dopuszczalna jest zmiana umowy bez przeprowadzenia nowego postępowania o udzielenie zamówienia, jeżeli konieczność zmiany umowy, w tym w szczególności zmiany wysokości ceny, spowodowana jest okolicznościami, których zamawiający, działając z należytą starannością, nie mógł przewidzieć, o ile zmiana nie modyfikuje ogólnego charakteru umowy, a wzrost ceny spowodowany każdą kolejną zmianą nie przekracza 50 proc.  wartości pierwotnej umowy.

Bez względu więc na to, czy zamawiający zdecyduje się wyłączyć w danym postępowaniu stosowanie art. 3571 k.c., czy też nie podejmie takiej decyzji, to i tak zmiana umowy z wykonawcą będzie możliwa. Jak zaznaczyła KIO w powyższym wyroku zmiany umów w sprawie zamówienia publicznego powinny wynikać ze stosowania mechanizmów określonych w ustawie, a więc przede wszystkim w Prawie zamówień publicznych. Tu z kolei ustawodawca zabezpiecza interesy – zwłaszcza ekonomiczne – wykonawców przed koniecznością realizacją umowy, które ze względu na niedające się przewidzieć okoliczności stała się nieopłacalna. Warto, aby wykonawcy z tych mechanizmów korzystali. Zamawiający zaś powinni być przygotowani na to, że raz zawarta umowa w sprawie zamówienia może – a nie raz wręcz powinna – podlegać modyfikacjom.