Projekt przygotowany w Ministerstwie Cyfryzacji ma na celu ustanowienie krajowego nadzoru nad systemami sztucznej inteligencji. Jego ramy wyznacza unijne rozporządzenie 2024/1689, zwane też aktem o AI. 

- Zakres przedmiotowy projektu wynika ze ścisłego związku tych przepisów z rozporządzeniem 2024/1689. Wiele przepisów w zakresie sztucznej inteligencji znajduje się w tym akcie prawnym i jest bezpośrednio stosowana. Projektowana ustawa koncentruje się na ustanowieniu roli organów państwa w tym obszarze oraz ustanowieniu środków kontroli i nadzoru – czytamy w uzasadnieniu do projektu. A także, że ustawa będzie zawierać przepisy, które zostały przez prawodawcę unijnego wprost przekazane do uregulowania w prawie krajowym oraz takich, co do których rozporządzenie 2024/1689 pozostawiło państwom członkowskim pewną swobodę regulacyjną.

W ocenie resortu cyfryzacji, w Polsce nie ma obecnie organu lub instytucji publicznej spełniających wymogi określone w rozporządzeniu 2024/1689 zarówno w zakresie statusu prawnego i roli ustrojowej, jak i wymaganych kwalifikacji pracowników. Stąd pomysł powołania takiej instytucji, w projekcie określanej Komisją Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji. Analogiczny podmiot powstał już w Hiszpanii, do powołania takiego organu przymierzają się też Włochy.

Zobacz w LEX: Flisak Damian, Akt w sprawie sztucznej inteligencji >

Komisja od AI niczym KNF

Ministerstwo Cyfryzacji zauważyło, że niemożliwe jest bezpośrednie sprawowanie nadzoru nad systemami AI przez ministra, wymogiem wynikającym z aktu o AI jest bowiem niezależność organu nadzoru od administracji rządowej. Szukając optymalnej formuły organizacji nowego organu, projektodawca kierował się modelem Komisji Nadzoru Finansowego, która funkcjonuje od 2006 r.

Przeczytaj także: Unijny AI Act w kontekście wykorzystania sztucznej inteligencji w procesach AML w Polsce

Pracami Komisji Rozwoju i Bezpieczeństwa Sztucznej Inteligencji będzie kierował przewodniczący, powoływany przez premiera w drodze konkursu. Ustawa określi wymagane wobec niego kwalifikacje (m.in. „znaczący dorobek w zakresie sztucznej inteligencji lub prawa”), a także wąski katalog przypadków umożliwiających jego odwołanie przed końcem kadencji, co ma dodatkowo gwarantować jego niezależność. Na wniosek przewodniczącego, premier powoła jego dwóch zastępców.

W skład komisji wejdą ponadto przedstawiciele:

  1. ministra właściwego do spraw informatyzacji;
  2. ministra powołanego w celu koordynowania działalności służb specjalnych, a w przypadku, gdy nie został wyznaczony - Kancelarii Prezesa Rady Ministrów;
  3. prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych;
  4. prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów;
  5. Komisji Nadzoru Finansowego;
  6. rzecznika Praw Obywatelskich;
  7. rzecznika Praw Dziecka;
  8. Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji;
  9. prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

 

Bogdan Fischer, Adam Pązik, Marek Świerczyński

Sprawdź  

Kontrole przede wszystkim zdalne

Podstawowym zadaniem komisji sprawowanie kontroli przestrzegania przepisów ustawy i rozporządzenia 2024/1689. - Jako organ nadzoru rynku Komisja będzie rozpatrywała wnioski dotyczące zezwolenia na wprowadzenie do obrotu lub oddanie do użytku systemów AI wysokiego ryzyka, przyjmowała zgłoszenia dotyczące poważnych incydentów, rozpatrywała skargi składane przez osoby poddane działaniom systemów AI oraz współpracowała z instytucjami publicznymi, w tym organami nadzoru rynku, w postępowaniach związanych z wykorzystaniem takich systemów – czytamy w uzasadnieniu.

Komisja będzie mogła prowadzić kontrole podmiotów obowiązanych do przestrzegania przepisów rozporządzenia 2024/1689 i ustawy o systemach sztucznej inteligencji. Co do zasady taka kontrola ma odbywać się zdalnie, ale w uzasadnionych przypadkach będzie mogła być prowadzona w siedzibie podmiotu lub miejscu świadczenia działalności. Komisja będzie też mogła nakładać na podmiot obowiązany do przestrzegania przepisów rozporządzenia 2024/1689 administracyjną karę pieniężną - na podstawie i na warunkach określonych w art. 99 tego rozporządzenia. Dodajmy, maksymalna przewidziana w tym przepisie rozporządzenia kara to 35 mln euro lub 7 proc. rocznego obrotu przedsiębiorcy.