Oszustwa związane z wprowadzeniem do obrotu fikcyjnych faktur przybierają różne formy, począwszy od tych mniej skomplikowanych, polegających na zakupie przez przedsiębiorcę jednej lub kilku fikcyjnych faktur w celu zmniejszenia obciążeń podatkowych, a skończywszy na tworzeniu zorganizowanych struktur przestępczych. Dziś śmiało można powiedzieć, że nie ma dziedziny gospodarczej, w której ten problem by nie występował.
Oczywiście prym w tym zakresie wiedzie branża budowlana. Nieuczciwy proceder dotyczy także usług transportowych, rynku produktów elektronicznych, w szczególności telefonów komórkowych, tabletów oraz konsoli do gier, obrotu wyrobami stalowymi, paliwami, złomem, metalami szlachetnymi. Najczęściej przedmiotem transakcji wykazywanym w „pustych fakturach” są usługi o charakterze niematerialnym, jak np. szkolenia, marketing, doradztwo. Zatem są to usługi, w przypadku których trudno wykazać, że nie zostały wykonane, gdyż ich efekt nie zawsze musi mieć postać materialną, np. opinii czy prezentacji. „Puste faktury” wykorzystywane są też do wprowadzania do obrotu towaru pochodzącego z nielegalnego źródła (np. paliwa, złomu).
Ocena prawna czynów zabronionych polegających na wystawianiu pustych faktur stanowi dość istotne zagadnienie w zakresie, w którym wypowiadał się Sąd Najwyższy. Rozstrzygające dla tej oceny było zawsze ustalenie, czy czyn zabroniony godzi w obowiązek podatkowy. Część składów orzekała, że wystawienie „pustej faktury” narusza obowiązek podatkowy i zagrożone jest odpowiedzialnością karno-skarbową z art. 62 § 2 Kodeksu karnego skarbowego – dalej k.k.s., inne natomiast uznawały takie zachowania za przestępstwa powszechne, które nie godziły w obowiązek podatkowy, a w związku z tym stanowiły czyn zabroniony, o którym mowa w art. 271 § 1 Kodeksu karnego– dalej k.k. Ostateczne przeważyła linia orzecznicza, wedle której wystawienie faktury fikcyjnej może, a nie zawsze musi godzić w kluczowy dla określenia obowiązek podatkowy.
W ostatnim z orzeczeń Sądu Najwyższego (wyrok SN z 31 marca 2015 r., I KZP 28/14, OSNKW 2015/5, poz. 40) nadal pojawiają się rozbieżności interpretacyjne dotyczące oceny prawnej wystawiania „pustych faktur”. W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy stwierdził, że „nie jest możliwe udzielenie uniwersalnej, dotyczącej pełnego zbioru zachowań objętych zakresem unormowania art. 62 § 2 k.k.s., odpowiedzi na pytanie czy samo wystawienie faktury VAT przez osobę uprawnioną narusza treść przepisu art. 62 § 2 k.k.s.”. Jednocześnie Sąd wskazał na aktualność oraz na wartość merytoryczną orzeczenia z 30 września 2003 r., I KZP 22/03 (OSNKW 2003/9–10, poz. 75), z którego wynika, że pusta (fikcyjna) faktura może być wystawiona, wyczerpując znamiona z art. 62 § 2 k.k.s., jak i z art. 271 § 1 k.k. Rekapitulując, należy stwierdzić, iż Sąd Najwyższy stoi na stanowisku, że każda sprawa powinna być intepretowana indywidualnie.
A zatem wystawcy „pustych faktur” grożą sankcje zawarte w Kodeksie karnym skarbowym, jak i w Kodeksie karnym. Gdy działanie sprawcy godzi w obowiązek podatkowy, to ponosi on odpowiedzialność jedynie na podstawie art. 62 § 2 k.k.s., gdyż przepis ten jako lex specialis wyłącza normę ogólną z art. 271 k.k. Natomiast użycie fikcyjnej faktury do wprowadzenia innej osoby w błąd w celu doprowadzenia jej do niekorzystnego rozporządzenia mieniem powoduje odpowiedzialność sprawcy na zasadzie art. 271 lub 286 § 1 k.k. O kwalifikacji prawnej popełnionego czynu decyduje cel użycia fikcyjnej faktury. Jeśli sprawca, wystawiając „pustą fakturę”, zmierza do uzyskania zwrotu VAT, to wówczas w grę wchodzi odpowiedzialność na zasadzie przepisu art. 76 k.k.s.
Więcej na ten temat w komentarzu Elżbiety Chojny-Duch, Wojciecha Kotowskiego, Michała Majczyny i Ireny Ożóg "Puste faktury - zagadnienia ogólne" opublikowanym w Vademecum Głównego Księgowego