Jesienią 2017 r., po dwóch latach od przedstawienia „Kierunkowych założeń nowej Ordynacji podatkowej”, zostanie opublikowany projekt nowej Ordynacji podatkowej wraz z uzasadnieniem i przepisami wykonawczymi, a także z projektem ustawy wprowadzającej. Jej celem jest zwiększenie ochrony praw podatnika oraz efektywności realizowania zobowiązań podatkowych. Nowa Ordynacja ma być spójnym i przejrzystym aktem prawnym, który porządkuje i kodyfikuje materię ogólnego prawa podatkowego. Znajdzie się w niej blisko 700 artykułów. Spośród wielu zapowiadanych zmian, trzy są szczególnie ważne z perspektywy przedsiębiorstw. Przyjrzyjmy się im dokładniej.
Nowe zasady przedawniania zobowiązań podatkowych
Obecnie okres przedawnienia zobowiązania podatkowego wynosi 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności. W tym czasie organ podatkowy musi dokonać wymiaru i poboru podatku. Fiskus ma dużą swobodę w zawieszaniu lub przerywaniu biegu przedawnienia, dlatego w praktyce okres ten może trwać latami – właściwie bez żadnych ograniczeń czasowych. W przypadku zawieszenia, bieg przedawnienia zostaje wstrzymany do czasu wydania decyzji o jego wszczęciu. Okres oczekiwania na decyzję nie wlicza się w bieg przedawnienia, a jego termin zostaje wydłużony o ten czas. Z kolei przerwanie biegu przedawnienia powoduje, że po ustaniu przyczyny jego przerwania, jest on liczony od początku.
Zgodnie z zapowiedziami, nowa Ordynacja podatkowa wprowadzi odrębne okresy przedawnienia prawa do ustalenia wymiaru podatku (3 lata dla rozliczenia podatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą i 5 lat dla związanych z taką działalnością) oraz prawa do poboru podatku (5 lat). Po upływie terminu przedawnienia dotyczącego wysokości podatku, organ podatkowy nie będzie już mógł zakwestionować poprawności rozliczenia daniny. Z upływem terminu przedawnienia prawa do poboru, zniknie też możliwość wyegzekwowania należności. Bieg terminu przedawnienia poboru podatku będzie rozpoczynał się dopiero po zakończeniu biegu terminu przedawnienia wymiaru. To oznacza, że organy podatkowe będą mogły upomnieć się o zaległe daniny od przedsiębiorstwa maksymalnie do 10 lat wstecz.
Okres przedawnienia zobowiązania podatkowego będzie wydłużony, ale jego biegu nie będzie już można zawieszać bez ograniczeń. Fiskus będzie mógł zawiesić bieg terminu przedawnienia maksymalnie na łączny okres 5 lat. Termin ten będzie liczony osobno dla wymiaru podatku i osobno dla poboru podatku. Jeśli sprawa podatnika będzie rozpatrywana przez sąd, czas oczekiwania na prawomocny wyrok nie spowoduje zawieszenia terminu przedawnienia na dłużej niż 5 lat. Co istotne, organ podatkowy będzie mógł przerwać bieg przedawnienia tylko raz i tylko w przypadku poboru podatku.
Obecnie zdarza się, że podczas postępowania podatkowego fiskus wydaje decyzję określającą wyższy wymiar podatku dopiero pod koniec roku, tak aby skutecznie wyegzekwować daninę. Następnie nadaje jej rygor natychmiastowej wykonalności, co umożliwia bezzwłoczne ściągnięcie należności od przedsiębiorstwa. Po wprowadzeniu zapowiadanych zmian, organy podatkowe będą mogły zastosować taki środek egzekucyjny tylko raz na 5 lat, co będzie chronić przedsiębiorstwa przed ciągłym wydłużaniem okresu przedawnienia i przed natychmiastową egzekucją zaległej należności – komentuje Magdalena Pietkiewicz, Konsultant w Dziale Podatków i Opłat w Ayming Polska.
Dwa razy więcej czasu na wniesienie odwołania i zażalenia
Zgodnie z zapowiedziami, po wprowadzeniu nowej Ordynacji podatnicy będą mieli więcej czasu na złożenie odwołania od decyzji i zażalenia na postanowienie w postępowaniu podatkowym. Termin na wniesienie odwołania zostanie wydłużony z 14 do 30 dni, a na złożenie zażalenia – z 7 do 14 dni. Dzięki tej zmianie przedsiębiorstwa będą miały więcej czasu na dokładną analizę zgromadzonego materiału dowodowego i rzetelne opracowanie odwołania. Przedłużenie terminu nie będzie musiało oznaczać wydłużenia postępowania, ponieważ środki zaskarżenia, czyli odwołanie lub zażalenie, w dalszym ciągu będzie można złożyć szybciej. Przedsiębiorstwa zyskają zatem możliwość dokładniejszego przygotowania się, ale nie kosztem dłuższego postępowania.
Mediator pomoże rozwiązać spory między fiskusem i podatnikiem
Złożoność i niejasność przepisów prawa podatkowego to źródła licznych sporów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi. Właśnie dlatego w nowej Ordynacji podatkowej ma pojawić się nowy mechanizm tzw. mediacji podatkowej, czyli procedury rozwiązywania sporów z udziałem bezstronnej i neutralnej osoby trzeciej – mediatora. Mediacje będzie można zastosować na wniosek jednej ze stron i za zgodą drugiej. Wszczęcie mediacji będzie możliwe na każdym etapie postępowania, tj. w pierwszej lub w drugiej instancji. Na razie nie wiadomo jednak, w jakich konkretnie przypadkach. Podatnik i organ podatkowy wspólnie będą wybierać mediatora z listy przygotowanej przez Ministerstwo Finansów. Co istotne, koszty proceduralne, m.in. te związane z wyborem mediatora, będzie ponosić organ podatkowy.
Aktualnie działalność polskiej administracji podatkowej opiera się na władczych formach działania. Oznacza to, że brakuje prawnych możliwości rozwiązywania sporów w ramach współpracy między podatnikami a organami podatkowymi. Wprowadzenie mediacji podatkowych może przyczynić się do efektywnego załatwiania spraw podatkowych przez przedsiębiorstwa, bez konieczności angażowania się w długotrwałe postępowania podatkowe czy sądowo-administracyjne. Umożliwią one obu stronom zachowanie kontroli nad decyzją, kosztami sporu i czasem potrzebnym na dojście do porozumienia – podkreśla Magdalena Pietkiewicz, Konsultant w Dziale Podatków i Opłat w Ayming Polska.
Opublikowane dwa lata temu „Kierunkowe założenia Ordynacji podatkowej” zakładają stworzenie ram prawnych dla współpracy pomiędzy organami podatkowymi i podatnikami, a w konsekwencji poprawę relacji między nimi. Czy założenia te znajdą odzwierciedlenie w nowym akcie prawnym? W jakim stopniu zostaną zastosowane wytyczne opracowane w 2015 roku? Które z zaproponowanych wówczas rozwiązań zostaną przyjęte, a które zmodyfikowane? Czy nowa ustawa rzeczywiście pogodzi interesy podatników i państwa? Dowiemy się już za 2 miesiące.