Zgłoszonymi podczas drugiego czytania poprawkami komisja finansów publicznych ma zająć się we wtorek.
Przyjęty przez rząd pod koniec września projekt budżetu na 2013 r. zakłada, że dochody w przyszłym roku wyniosą 299 mld 385 mln 300 tys. zł, a wydatki będą nie wyższe niż 334 mld 950 mln 800 tys. zł. Tym samym deficyt ma nie przekroczyć 35 mld 565 mln 500 tys. zł.
Zgodnie z projektem dochody podatkowe mają wynieść w przyszłym roku 266 mld 982 mln 697 tys. zł, będą o 5,1 proc. większe niż w roku obecnym. Dochody niepodatkowe zaplanowano na 30 mld 806 mln 651 tys. zł. Złożą się na nie dochody z dywidend od udziałów Skarbu Państwa w spółkach, a także z wpłat z zysku (5 mld 860 mln 10 tys. zł), dochody z cła (2 mld 1 mln zł), wpłaty z zysku NBP (401 mln 900 tys. zł), opłaty, grzywny, odsetki i inne dochody niepodatkowe (20 mld 160 mln 479 tys. zł), wpłaty jednostek samorządu terytorialnego (2 mld 383 mln 262 tys. zł).
Ustalony w projekcie limit wydatków budżetowych na 2013 r. jest wyższy o 1,9 proc. od planowanego na 2012 r. Udział wydatków budżetu państwa w PKB w 2013 r. wyniesie 19,8 proc. wobec 20,4 proc. w 2012 r., co oznacza spadek o 0,6 pkt proc.
Przy ustalaniu planu wydatków zastosowano tzw. tymczasową dyscyplinującą regułę wydatkową, czyli mechanizm ograniczający wzrost wydatków publicznych. Ponadto w 2013 r. utrzymano zamrożenie funduszu wynagrodzeń we wszystkich jednostkach państwowej sfery budżetowej.
Rząd w projekcie założył, że w przyszłym roku polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 2,2 proc. PKB, a średnioroczna inflacja wyniesie 2,7 proc. Ponadto przyjęto, że wzrost spożycia ogółem wyniesie 5 proc. (w ujęciu nominalnym), realny wzrost wynagrodzeń sięgnie 1,9 proc., a zatrudnienie wzrośnie o 0,2 proc.
Projekt ustawy budżetowej na 2013 r. poparła pod koniec listopada sejmowa komisja finansów publicznych. Z prawie 60 zgłoszonych poprawek komisja zaakceptowała 18 - niemal wszystkie zgłoszone przez Platformę Obywatelską.
Wśród wniosków, które uzyskały pozytywną opinię komisji znalazły się m.in. poprawki przesuwające 300 tys. zł na Muzeum Pamięci Sybiru (z wydatków na kulturę), czy 500 tys. zł na Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie (z budżetu Kancelarii Prezydenta RP na rewaloryzację zabytków Krakowa).
Uznanie posłów uzyskał też wniosek, by dodatkową kwotą 4,5 mln zł zasilić mazowiecką Inspekcję Sanitarną (zmniejszając budżet Najwyższej Izby Kontroli) oraz przeznaczyć dodatkowe 7 mln zł na dotacje dla uczelni kształcących personel lotniczy (obcinając wydatki na Instytut Pamięci Narodowej, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych i Sąd Najwyższy). Zdecydowano także, by dodatkowe 5 mln zł przekazać na wynagrodzenia w Regionalnych Izbach Obrachunkowych (kosztem budżetów IPN i GIODO).
Komisja zgodziła się także na poprawkę PO i PSL do części tekstowej projektu ustawy budżetowej, która zwiększa przysługujący resortowi finansów limit pożyczek. Ministerstwo może ich udzielać jednostkom samorządu terytorialnego mającym kłopoty finansowe. Warunkiem takich pożyczek jest m.in. wprowadzenie przez samorząd programu naprawczego. Zgodnie z poprawką, limit ten miałby wzrosnąć z zapisanych w projekcie 60 mln zł do 100 mln zł.
Zgodnie z przyjętym przez sejmową komisję finansów publicznych harmonogramem prac nad budżetem, na 14 grudnia zaplanowano trzecie czytanie, czyli głosowanie, po czym 19 grudnia ustawa budżetowa ma zostać przekazana do prac w Senacie. Senatorowie będą mieli czas na prace do 8 stycznia 2013 r.
10 stycznia sejmowa komisja finansów zajmie się ewentualnymi senackimi poprawkami do budżetu. Głosowanie nad nimi odbędzie się na posiedzeniu Sejmu w dniach 23-25 stycznia. Ustawa budżetowa ma być przekazana do podpisu prezydenta Bronisława Komorowskiego 28 stycznia.
Zgodnie z konstytucją parlament może pracować nad budżetem cztery miesiące, z tym, że Senat ma na zgłoszenie swoich poprawek 20 dni od dnia przekazania ustawy przez Sejm. Jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu budżetu, uchwalona ustawa – po rozpatrzeniu przez obie izby parlamentu - nie zostanie przedstawiona prezydentowi do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Prezydent ma siedem dni na podpisanie ustawy budżetowej; może też – przed podpisaniem - zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności budżetu z konstytucją. Trybunał musi orzec w tej sprawie w ciągu dwóch miesięcy.
Konstytucja i ustawa o finansach publicznych mówią, że jeżeli ustawa budżetowa albo ustawa o prowizorium budżetowym nie weszły w życie w dniu rozpoczęcia roku budżetowego (1 stycznia danego roku), rząd prowadzi gospodarkę finansową państwa na podstawie swego projektu przedstawionego Sejmowi. W takim przypadku obowiązują stawki należności budżetowych oraz składki na państwowe fundusze celowe w wysokości ustalonej dla roku poprzedzającego rok budżetowy.