Nowe przepisy, które wejdą w życie od 1 kwietnia br., przewidują obciążenie 6-procentowym podatkiem od towarów i usług rolników o rocznych obrotach powyżej 10 tys. euro. Wprowadzone zostaną też kontrole w gospodarstwach rolnych.
“Przewidujemy również inspekcje na drogach, przy których rolnicy sprzedają warzywa i owoce. Działalność ta dotychczas nie podlegała żadnej kontroli w naszym kraju”, powiedział Paulo Nuncio, portugalski wiceminister finansów.
Zgodnie z nowym prawem, każdy rolnik sprzedający swoje towary będzie musiał posiadać kasę fiskalną i wystawiać faktury. Za niedostosowanie się do tego wymogu obowiązywać będą kary od 150 do 3750 euro.
Nowa regulacja wywołała protesty portugalskich organizacji rolniczych oraz producentów żywności. Władze Konfederacji Portugalskich Rolników (CAP) zaapelowały do gabinetu Passosa Coelho o wstrzymanie się z egzekucją kar dla rolników, którzy nie zaakceptują nowych przepisów.
“Zaproponowaliśmy rządowi wprowadzenie okresu przejściowego. W jego trakcie kary dla osób, które nie zgłosiły się do fiskusa z informacją o prowadzeniu działalności rolnej byłyby zawieszone. Opory te mogą wynikać bowiem nie tyle ze złej woli, ile z trudności, jakie mają rolnicy z procedurami biurokratycznymi”, stwierdziła Cristina Silva z CAP.
Według przedstawicielki konfederacji, nowa regulacja będzie szczególnie niekorzystna dla małych gospodarstw. “Choć zapewne większość z nich nie osiąga w ciągu roku obrotów większych, niż 10 tys. euro, to jednak będą oni mieć duże trudności, by w terminie zarejestrować się w fiskusie. Opóźnienia tymczasem są karane”, przypomniała Cristina Silva.
Do kwietnia br. każdy portugalski rolnik musi poinformować urząd skarbowy o charakterze prowadzonej przez siebie działalności. W przypadku nieterminowego zgłoszenia nakładane będą kary w wysokości 37,5 euro. Za zwłokę przekraczającą okres miesiąca trzeba będzie zapłacić 75 euro.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)